Te kałuże to efekt delikatnie padającego przez noc deszczu i nieszczelnych uszczelek

(woda sączyła się do środka bardzo powoli ale systematycznie).
Wykładzina jest OK - wysuszyłem ją, ale te maty wytłumające muszę kupić.
Zanim to wszystko pozakładam z powrotem to muszę najpierw zasilikonować uszczelki.
A póki co to autko ma w środku nieco sportowy wygląd
