Strona 2 z 2

: 28 sty śr, 2004 9:50 pm
autor: samer
Jak by komp byl walniety to by ci autko nie odpalalo.

A bledy mozna sprawdzic inaczej, spinajac jakies tam 2 kabelki pod maska... i obserwujac deske rozdzielcza - zacznie ci mrugac kontrolka - mrugnie 17 razy to masz blad numer 17...

gdzies kiedys mialem doklady opis tej czynnosci i spis bledow...ale nie pamietam gdzie co i jak :(

Dobry elektryk i tak dojdzie na piechote, i to bardzo szybko!! To jest bardzo prosty wrecz "prehistoryczny" uklad wtryskowy! Sklada sie z kilku czujnikow - wystarczy jeden miernik, i miernik skladu spalin i wszystko mozna pomierzyc i posprawdzac!

Pozdrawiam
KAKTUS

: 28 sty śr, 2004 9:55 pm
autor: ZoNNk
własnie wszystko u mnie jest ok bo był sprawdzane miernikiem na piechote eykaz błedow i jak sie je sprawdza tez mam ale samochod moze odpalac nawet na padnietym kompie :) u mhnie sa objawy nie dzialającego czujnika temp i mozebyc własnie jebniete to co odbiera sygnał z tego czujnika i wali mi tyle wachy na wtrysi ze szok

nie dam rady znalesc złacz adiagnostycznego to tym bardziej znajde tą malutka złaczke do sprawdzania błędow :roll:

ps czy po przekreceniu stacyjki ta kontrolka ci sie zapala?

: 31 sty sob, 2004 2:36 am
autor: Kaktus
Nie wiem jaka katrolka... ale raczej nie, u mnie pug na padnietym kompie nie odpalal...

: 02 lut pn, 2004 10:27 am
autor: Mav309
ZoNNk pisze:własnie wszystko u mnie jest ok bo był sprawdzane miernikiem na piechote eykaz błedow i jak sie je sprawdza tez mam ale samochod moze odpalac nawet na padnietym kompie :) u mhnie sa objawy nie dzialającego czujnika temp i mozebyc własnie jebniete to co odbiera sygnał z tego czujnika i wali mi tyle wachy na wtrysi ze szok

nie dam rady znalesc złacz adiagnostycznego to tym bardziej znajde tą malutka złaczke do sprawdzania błędow :roll:

ps czy po przekreceniu stacyjki ta kontrolka ci sie zapala?
Ja juz kiedys stalem z kompem diagnostycznym ad silnikiem nie mogac tej zlaczki znalezc...
Gacek sobie poradzil...
To byly dwie usterki naraz...
Obydwie powodowaly ze kazde z zasilen paliwem nawalalo w podobny sposob...
gaz nie mial pozadnej masy i zawor glupial...
a benzyna...zluzowal sie czujnik temperatury, zeszla woda tak nisko ze nie obmywala czujnika temperatury, i ten dawal sygnal ze silnik jest zimny - stad praca na zimnym byla ok...
Jak sie troszke silnik nagrzal - dawal wachy tyle ze sie spalala dopiero w wydechu az w koncu sie zalewal...

: 02 lut pn, 2004 12:59 pm
autor: ZoNNk
u mnie juz pali 12 udało sie go wyregulowac w miare ale cos jest nie tak bo dostaje za duzo wachy zeby wyrownac mieszanke dostaje mozliwy max powietrza :(( i na sredniociepłym silniku zalewa go i nie moge uruchomic trzba machca jakies 20 sek rozrusznikiem

: 02 lut pn, 2004 2:26 pm
autor: Kaktus
Masz bankowo walniety przeplywomierz, i zle ustawiona przepustnice.

Dobrze ustawiona przepustnica nigdy nie jest do konca zamknieta... a zawor By pass nie jest do konca wkrecony.

Obawiam sie ze u ciebie ktos majstrowal przy przeplywomierzu, a dokladniej rzecz biorac, przy naciagu sprezyny... przez cos na wolnych obrotach moze dostawac za duzo benzyny (za luzna sprezyna) i osiagac max otwarcie przeplywomierza przy zbyt niskich obrotach. Musial bys podjechac do goscia ktory pod wtryski wepnie ci czujnik i zmierzy okres wtrysku.

U mnie na walnietym przeplywomierzu, mialem zawsze jaja z mieszanka i CO w spalinach dochodzilo do mnie nawet do 8,5% !! Natomiast regulacja przeplywomierza tak aby bylo 2% konczyla sie tym, ze autko zamiast jechac szarpalo, skakalo, dusilo sie itp!

Przeplywomierz jest na tyle skomplikowanym urzadzeniem, ze trudno go wyczuc. Dziala on na zasadzie zmiennego napiecia, a napiecie te zalezy od:

a) wychylenia klapki przeplywomierza
b) temperatury czujnika temp. powietrza ktory jest w przeplywomierzu
c) regulacji (wkret regulacyjny na IMBUSA) samego skladu mieszanki

Tak wiec aby doprowadzic Przeplywomierz do zadanego stanu, trzeba ustawic wszystkie te 3 rzeczy idealnie! Oczywiscie najwiecej problemow jest z podpunktem a) bo nigdy nie bedziesz wiedzial czy sprezyna jest dobrze ustawiona. Nie da sie podlaczyc voltomierza i ustawic odpowiedniej wartosci... bo np. napiecie 5V mozna osiagnac poprzez np. maksymalne wkrecenie wkreta c) i mocne naciagniecie sprezyny a) ... lub poprzez srednie wkrecenie wkreta c) i srednie naciagniecie sprezyny a)

Naprawde trudno jest to ustawic. Dodatkowo przeplywomierz nie dziala liniowo, a logarytmicznie :( co dodatkowo utrudnia wyczucie go... oznacza to ze przy wcisnietym gazie do dechy nie koniecznie klapka musi byc max otwarta... a na wolnych obrotach moze miec nawet polowe otwarcia.


Poszukaj jakiegos sprawnego przeplywomierza na podmianke i sprawdz. I znajdz mechanika ktory ci dobrze ustawi to wszystko, tzn przepustnice i zaplon. Bo ustawiajac przepustnice wazna jest takze wartos podcisnienia w dolocie... ktora reguluje sie zaworkiem By pass na przepustnicy. Jak masz zle podcisnienie, to zle bedzie ci UFO przyspieszalo zaplon ... a mozliwe jest takze ze masz peknieta membrane w UFO... to jest niby wszystko proste, ale tak naprawde jest bardzo skomplikowane, i nie ma co ustawiac tego "NA OKO i UCHO" ... bo autko nie bedzie jezdzilo tak jak powinno.

: 05 lut czw, 2004 12:21 pm
autor: Mav309
Kaktus pisze:Naprawde trudno jest to ustawic. Dodatkowo przeplywomierz nie dziala liniowo, a logarytmicznie :( co dodatkowo utrudnia wyczucie go... oznacza to ze przy wcisnietym gazie do dechy nie koniecznie klapka musi byc max otwarta... a na wolnych obrotach moze miec nawet polowe otwarcia.
Polecam odkleic czarna klapke na przeplywomierzu...jest na silikon wklejona...
dotrzemy do potencjometru wtedy - mozna latwo obserwowac prace przeplywomierza - czy otwiera sie do konca i czy dobrze reaguje...

: 05 lut czw, 2004 12:48 pm
autor: Kaktus
Sek w tym ze nie zawsze musi sie do konca otwierac ... tak jak pisalem nie dziala on liniowo... wiec nie jest tak ze przepustnica jest otwarta w 50% to przeplywomierz tez w 50%... jest to funkcja logarytmiczna... dlatego trudno jest to ustawic na oko... jedynie odpowiednie przyrzady moga skalibrowac przeplywomierz.

Ja przerabialem juz sprawe przeplywomierzy, i w sumie przez moje rece przewinelo sie 5 sztuk. I zadnego nie udalo sie uratowac ;) Musialem kupic orginal nie rozbierany nigdy... i ten okazal sie byc ok. Probelmy z autkiem wreszcie wtedy ustaly.