No nie wiem ,ja tam zadnych pieszych nie widzialem. Dodam, ze nieoswietlone wiochy, w nocy, to tez teren zabudowany, a bez dlugich i halogenow za cholere nie widac, czy za pare sekund nie urwiesz kola w 20cm dziurze.
jeżdzę na światłach przez cały rok, zawsze ustawiam światła po wymianie żarówki, nie jeżdzę na starych oponach i nie załuję że to mnie kosztuje (ile nie wiem bo nie liczyłem) - ktoś napomykał o szybszym zużyciu akumulatora - być może to prawda - w skodzie wymieniłem oryginalny akumulator pod koniec 2006 roku - wytrzymał równiutko 6 lat (w zimie po prostu zdechł - bez wcześniejszych oznak) - w PUGu mam akumulator delphi już 6 rok - (nawet mam dowód zakupu) - nie kręci może w zimie jak nówka (pewnie się jego koniec zbliża) - natomiast odpalam na nim od pyknięcia. Kiedyś miałem akumulator Boscha w fordzie fiesta - wytrzymał 3 lata !!!! - więc nie ma reguły - samochód kosztuje - a Ci co liczą na oszczędności są po prostu głupi - bo oszczędzają na bezpieczeństwie
ja nie widze sensu jezdzenia na swiatlach na terenie zabudowanym w lato gdy slonce swieci i jest 25 stopni na zewnatrz a predkosc jest rzedu 50 km/h jak to w miescie !!!
poza miastem to nawet moze lepiej ale nikt mi nie powie ze w miescie jest roznica z zapalonymi a bez ....
jest i to spora - bo pojęcie teren zabudowany jest dosyć śliskie - wystarczy - zakopianka - no niby poza miastem a przebiega przez teren zabudowany - ludzie śmigają w BeMW po dwupasmowych drogach przez miasto - też teren zabudowany - więc lepiej narzucić jazdę na światłach - by co poniektórzy mądrzy nie musieli się zastanawiać czy lepiej droga jechać bez czy z światłami - a jak już mamy drogę bez świateł - to czy gdy pogoda zrobiła się "pod azorkiem" to czy trzeba na tej drodze włączyć skoro ona jest bez świateł czy nie trzeba itd. - pozatym pojęcie lato tez jest płynne - bo kalendarzowe lato się ma nikjak do tego rzeczywistego - niedawno jechałem pomiędzy bielskiem-białą a międzybrodziem żywieckim przez tzw Przegibek - niby nic , sucho w bielsku sucho w międzybrodziu - a na przegibku śnieg na drodze i zaciemnienie od lasu miejscami - kto ma oceniać kiedy włączyć a kiedy nie włanczać - lepiej niech będzie nakaz
widac tutaj co poniektorym bardzo ciezko jest wlaczyc swiatla w swoich maszynkach
tylko nie wiem czy to z lenistwa czy moze z obawy przed oslepieniem tego biednego pieszego, ktory jak dostanie swiatlami mijania po oczach to na 20 min traci orientacje w terenie.......
bo do wielu rzeczy trzeba dojrzeć - po to są przepisy żeby nie czekać aż niedojrzali dojdą do tych wniosków sami - ktoś musi za nich pomyśleć - oczywiście że niektóre przepisy są bez sensu - natomiast tworzone są dla wszystkich - bo co z tego że są takie auta które pomyślą za kierowcę i wyratują - albo takie dla których 100 km/h po śliskim jest jak spacer do sąsiedniej ulicy przez pieszego - chodzi o to że są tacy co jeżdżą zdezelowanymi trupami i trzeba za nich pomyśleć - mam koleżankę która na drodze pomiędzy wieliczką a gdowem niechcący zabiła matkę dzieciom - wypadła z drogi firmówką (droga była źle wyprofilowana i pomimo zachowania nakazanej prędkości wypadła z drogi) i przybiła starą skodę do barierki - zanim kobietę wycieli z auta to już było po niej - wykrwawiła się - wypadek nie wyglądał zbyt strasznie
Inny przykład - znajomi moich teściów jechali autem - w Krakowie - dorośli ludzie - facet jadąc stracił panowanie - zabił matkę swoim dzieciom - z tego co wiem jeszcze jest w szpitalu w śpiączce – ma powtykane rurki w głowę – nie jechał szybko miał pecha że tam gdzie wyleciał jechał TIR – uderzył tylko w jego narożnik– zdjęcia do oglądnięcia są tu pod tymi linkami
BARON-DEMON pisze:yyy a co to ma do włączonych świateł??
w sumie można powiedzieć że jest to jeden z wielu czynników wpływających na bezpieczeństwo - więc lepiej niczego nie bagatelizować - bo pomimo że jest to wydatek to warto go ponieść
Banita pisze:Jednego nie moge zrozumiec.. Ustawiasz reflektory po wymianie zarowek?
najcześciej jest tylko kontrola - ale czasem zdarza się że jak się nasiłuje z reflektorem to się poprzestawia - czasami jest tak że żarówka jest feralnie zrobiona i już inaczej palnik rzuca światło z lustra i też trzeba ustawić na nowo
a najlepsze jest to że jak mi się spali jedna - to kupuję zawsze dwie nowe - bo jest różnica w świeceniu - nowa a stara