Pomoc w wycenie PUG-a XS
: 22 kwie wt, 2008 11:14 pm
Zapoznałem się już z opiniami że jak ktoś chce wyceniać auto to na allegro... ale ja wolę dobrą wolę użytkowników forum i fanów peugota 205. Skąd w ogóle taki temat... idą wakacje więc szykują się wyjazdy ja mam pug-a na benzynę który pali mi 6-8l/100km i chciałbym kupić coś na gaz (mam możliwość kupienia citroena Xantie 93r 1,8i z pewnego źródła z gazem 290 tyś przebiegu)
Ale wracając do tematu... Mam dokładnie Peugota 205 1.4 XS rok produkcji 1991 przywieziony do Polski w 1994 roku (wtedy jeszcze obowiązywały przepisy że nie można sprowadzać aut w całości więc jest tzw. składak). W Polsce miał jednego właściciela w Niemczech miał 2-óch. Mam komplet dokumentów na budę i na silnik łącznie z niemieckim dowodem rejestracyjnym. Samochód ma 173 tyś km. nie wiem na ile jest to autentyczny przebieg ale zużycie auta nie wskazuje na kręcenie licznika z tego co się dowiedziałem to poprzedni właściciel miał całą rodzinę w okolicy do 50km więc specjalnie nie jeździł autem daleko więc uważam przebieg za przypuszczalnie prawdziwy.
Co do stanu technicznego to silnik śmiga bez zarzutów zaraz po kupnie zrobiłem podstawowe wymiany (olej, filtry(w tym paliwa), świece, przewody, jedynie rozrząd był nie robiony(poprzedni właściciel zarzekał się że 30 tyś temu wymienił i jakoś mu uwierzyłem). Jeżdżę na półsyntetyku i na 12tyś km wziął 1,5l oleju nie wiem czy to specjalnie dużo moim zdaniem nie. Auto nie kopci zbiera się fajnie. Na wymianę czeka lewa półoś bo przegub stuka na skręcie i prawy wahacz bo sworzeń ma luzy.
Układ kierowniczy: wymienione końcówki drążków kierowniczych i łożysko w prawym kole tam też wymieniłem 14 tyś temu półoś.
Co do belki z tyłu to byłem u mechanika się spytać przy okazji ustawiania zbieżności i stwierdził że nie ma tam luzów ani żadnych oznak, który wskazywałyby na regenerację.
Co do wyglądu to widać na zdjęciach poniżej, szczerz to auto było po 2-óch stłuczkach poprzedniego właściciela, lewa strona była robiona od połowy tylnego błotnika przez drzwi (są z czarnego XS-a pomalowane na czerwono) po przedni błotnik, wszystko to widać na fotkach... oprócz tego auto ma rysy zrobione przez zazdrosnych przechodniów też widać na zdjęciach.
W środku: wytarte siedzenie kierowcy po za tym brakuje półki z tyłu (po tym jak mi ją ukradli z głośnikami :/) i plastik w drzwiach jest pęknięty a mocowania są urwane. Po za tym wszystko sprawne, elektryczne szyby, centralka, oświetlenie łącznie z tym w bagażniku i schowku, plastiki nie piszczą nie skrzeczą pod tym względem jest miodzio.
Nie wiem co jeszcze mogę dodać do opisu auta.
Do samochodu dołączyć mogę to co dostałem od poprzednika czyli drugi wtrysk ale z silnika TU1M (był używany żeby zmniejszyć spalanie ale kosztem mocy) lusterka prawe i lewe ustawiane z kabiny, drugie przednie pasy bo czasem się zacinają, oraz komplet zimówek na felgach stalowych (orginalne z peugota widać na jednym ze zdjęć) po 2-óch sezonach.
Po obejrzeniu fotek prosiłbym o racjonalną wycenę ile waszym zdaniem takie auto z tym co do niego dodaje jest warte... może i nietypowy temat ale mam nadzieje że znajdą się chętni do komentarzy
tutaj widać rysy jakie mi zafundowano pod domem :/
tutaj jest po umyciu i wypastowaniu na stalówkach...
a tak prezentuje się najładniejsza strona puga
Z góry dziękuje za komentarze... rzadko sie zdarza żeby ktoś wywlekał publicznie brudy swojego auta... ale jeśli chciałbym je sprzedać to muszę wiedzieć jakie granice ceny obrać.
Ale wracając do tematu... Mam dokładnie Peugota 205 1.4 XS rok produkcji 1991 przywieziony do Polski w 1994 roku (wtedy jeszcze obowiązywały przepisy że nie można sprowadzać aut w całości więc jest tzw. składak). W Polsce miał jednego właściciela w Niemczech miał 2-óch. Mam komplet dokumentów na budę i na silnik łącznie z niemieckim dowodem rejestracyjnym. Samochód ma 173 tyś km. nie wiem na ile jest to autentyczny przebieg ale zużycie auta nie wskazuje na kręcenie licznika z tego co się dowiedziałem to poprzedni właściciel miał całą rodzinę w okolicy do 50km więc specjalnie nie jeździł autem daleko więc uważam przebieg za przypuszczalnie prawdziwy.
Co do stanu technicznego to silnik śmiga bez zarzutów zaraz po kupnie zrobiłem podstawowe wymiany (olej, filtry(w tym paliwa), świece, przewody, jedynie rozrząd był nie robiony(poprzedni właściciel zarzekał się że 30 tyś temu wymienił i jakoś mu uwierzyłem). Jeżdżę na półsyntetyku i na 12tyś km wziął 1,5l oleju nie wiem czy to specjalnie dużo moim zdaniem nie. Auto nie kopci zbiera się fajnie. Na wymianę czeka lewa półoś bo przegub stuka na skręcie i prawy wahacz bo sworzeń ma luzy.
Układ kierowniczy: wymienione końcówki drążków kierowniczych i łożysko w prawym kole tam też wymieniłem 14 tyś temu półoś.
Co do belki z tyłu to byłem u mechanika się spytać przy okazji ustawiania zbieżności i stwierdził że nie ma tam luzów ani żadnych oznak, który wskazywałyby na regenerację.
Co do wyglądu to widać na zdjęciach poniżej, szczerz to auto było po 2-óch stłuczkach poprzedniego właściciela, lewa strona była robiona od połowy tylnego błotnika przez drzwi (są z czarnego XS-a pomalowane na czerwono) po przedni błotnik, wszystko to widać na fotkach... oprócz tego auto ma rysy zrobione przez zazdrosnych przechodniów też widać na zdjęciach.
W środku: wytarte siedzenie kierowcy po za tym brakuje półki z tyłu (po tym jak mi ją ukradli z głośnikami :/) i plastik w drzwiach jest pęknięty a mocowania są urwane. Po za tym wszystko sprawne, elektryczne szyby, centralka, oświetlenie łącznie z tym w bagażniku i schowku, plastiki nie piszczą nie skrzeczą pod tym względem jest miodzio.
Nie wiem co jeszcze mogę dodać do opisu auta.
Do samochodu dołączyć mogę to co dostałem od poprzednika czyli drugi wtrysk ale z silnika TU1M (był używany żeby zmniejszyć spalanie ale kosztem mocy) lusterka prawe i lewe ustawiane z kabiny, drugie przednie pasy bo czasem się zacinają, oraz komplet zimówek na felgach stalowych (orginalne z peugota widać na jednym ze zdjęć) po 2-óch sezonach.
Po obejrzeniu fotek prosiłbym o racjonalną wycenę ile waszym zdaniem takie auto z tym co do niego dodaje jest warte... może i nietypowy temat ale mam nadzieje że znajdą się chętni do komentarzy
tutaj widać rysy jakie mi zafundowano pod domem :/
tutaj jest po umyciu i wypastowaniu na stalówkach...
a tak prezentuje się najładniejsza strona puga
Z góry dziękuje za komentarze... rzadko sie zdarza żeby ktoś wywlekał publicznie brudy swojego auta... ale jeśli chciałbym je sprzedać to muszę wiedzieć jakie granice ceny obrać.