Strona 1 z 3

Hamowanie silnikiem

: 26 maja pn, 2008 3:42 pm
autor: fatoom15
witam,

czy 1.8D na zasilaniu przez pompe Bosch'a podczas hamowania silnikiem spala paliwo?
wiem ze nowe jednostki podczas hamowania silnikiem nie pobieraja paliwa ale moj poczciwy diesel
nie ma zadnej elektroniki i zastanawia mnie czy spala paliwo czy nie. A jesli tak to jaka jest to dawka?

pozdrawiam

Re: Hamowanie silnikiem

: 27 maja wt, 2008 7:32 am
autor: Orfister
Nie mam 100% pewności, ale hamowanie silnikiem jest o WIELE bardziej oszczędne, niż wyrzucanie na luz...
Tak na prawdę pewnie pobiera jakąś znikomą ilość paliwa.
Dzieje się tak dlatego, że podczas hamowania silnikiem, to energia kinetyczna rozpędzonego samochodu "utrzymuje" poprzez sprzęgło silnik w ruchu. Teoretycznie do takiego stanu paliwo nie jest potrzebne. Gdy wyrzucimy na luz, silnik musi pobierać pewną ilośc paliwa by napędzać samego siebie.

Re: Hamowanie silnikiem

: 27 maja wt, 2008 7:50 am
autor: cyborg
Stary diesel raczej pobiera zblizone ilosci paliwa podczas jazdy na luzie i podczas hamowania silnikiem poniewaz ie ma zadnego "odciecia" paliwa (swoja droga nie moglby miec bo zatarlaby sie pompa wtryskowa). W benzyniakach jest troszke inaczej bo przewaznie doplyw paliwa do dyszy jest odcinany w momencie hamowania silnikiem. Nawet ostatnie "maluchy" mialy taki zaworek elektromagnetyczny w gazniku

Re: Hamowanie silnikiem

: 28 maja śr, 2008 12:01 pm
autor: gres
chyba troche cyganicie z tym ze przy hamowaniu silnikiem paliwo jest zupelnie odciete:)

eksperyment - jedziesz z gorki bez gazu na II - jedzie ? , - jedzie , wolno ale jedzie
a teraz zgas stacyjke - jedzie - nie jedzie :P

gdyby bylo tak jak mowicie ze energia ktora ma auto dzieki sile przyciagania wystarcza na obrocenie silnikiem to by nie dalo sie autka zostawic bez hamulca na gorce, a mozna:)

Re: Hamowanie silnikiem

: 28 maja śr, 2008 12:06 pm
autor: Orfister
Jakiego przyciągania ? 8)7
Ja mówiłem o energii kinetycznej - czyli energii którą auto nabiera gdy jest w ruchu - nie ma to nic wspólnego z grawitacją.
NIkt też ni mówił o jeździe bez gazu, tylko o pohamowywaniu przed przeszkodami z daleka widocznymi - czerwone światło, przejazd kolejowy, skrzyżowanie itp...

Re: Hamowanie silnikiem

: 28 maja śr, 2008 2:42 pm
autor: Banita
gres pisze:chyba troche cyganicie z tym ze przy hamowaniu silnikiem paliwo jest zupelnie odciete:)

eksperyment - jedziesz z gorki bez gazu na II - jedzie ? , - jedzie , wolno ale jedzie
a teraz zgas stacyjke - jedzie - nie jedzie :P

gdyby bylo tak jak mowicie ze energia ktora ma auto dzieki sile przyciagania wystarcza na obrocenie silnikiem to by nie dalo sie autka zostawic bez hamulca na gorce, a mozna:)
Zalezy co rozumiesz przez gorke :roll:

Z tego co pamietam masz jetronica, a ten system sam nie wie ze w danym momencie funkcjonuje 8)7

Wracajac do diesla -nie odcina.

Re: Hamowanie silnikiem

: 30 maja pt, 2008 8:12 am
autor: wasia
W benzyniakach jest troszke inaczej bo przewaznie doplyw paliwa do dyszy jest odcinany w momencie hamowania silnikiem. Nawet ostatnie "maluchy" mialy taki zaworek elektromagnetyczny w gazniku
Czy w gaźnikowych 205 też był ten nowoczesny patent (bądź co bądź ostatnie maluchy wychodziły chyba jakoś w 2000r)

Re: Hamowanie silnikiem

: 30 maja pt, 2008 8:37 am
autor: Fox
gres pisze:chyba troche cyganicie z tym ze przy hamowaniu silnikiem paliwo jest zupelnie odciete:)

eksperyment - jedziesz z gorki bez gazu na II - jedzie ? , - jedzie , wolno ale jedzie
a teraz zgas stacyjke - jedzie - nie jedzie :P

gdyby bylo tak jak mowicie ze energia ktora ma auto dzieki sile przyciagania wystarcza na obrocenie silnikiem to by nie dalo sie autka zostawic bez hamulca na gorce, a mozna:)
Paliwo jest na 100% całkowicie odcinane, jeśli hamuje się silnikiem a obroty silnika są wyższe bodajże od 2czy 2,5tys obr/min. Nie wiem jaka dokładnie jest ta granica w pugu, ale u kolegi w astrze komputer pokładowy powyżej 2tys i hamowania silnikiem zaczynał pokazywać chwilowe zużycie paliwa 0.0/100km

Re: Hamowanie silnikiem

: 30 maja pt, 2008 2:44 pm
autor: Banita
2k przy motronic'u

Re: Hamowanie silnikiem

: 30 maja pt, 2008 10:18 pm
autor: Pieraś
mniej paliwa czy wiecej.... hamowanie silnikiem zwieksza bezpieczenstwo jazdy, zawsze mozna wcisnac gaz itp., poza tym oszczedza sie na bank hamulce. ja juz od roku albo dluzej hamuje silnikiem i jestem happy.

podobno dobry kierowca nie naciska hamulca,.... troche nad wyrost ale prawda jest taka ze w wielu sytuacjach hamulec jest zbedny wystarczy silnik i biegi

Re: Hamowanie silnikiem

: 31 maja sob, 2008 9:50 am
autor: TO-MI
podobno dobry kierowca nie naciska hamulca,


skąd ty masz takie przecieki _O_
powodzenia w doskonaleniu techniki jazdy i daj znać jak przestaniesz naciskać ten hebel :Y :mrgreen:

Re: Hamowanie silnikiem

: 31 maja sob, 2008 4:09 pm
autor: moralez
a jak ja przez 15 km srednio zurbanizowanego terenu nie wcisnalem sprzegla( w sumie nie moglem bo linka strzelila) zmienialem biegi i normalnie jechalem to moge byc dobrym kierowca 8)7 ?

Re: Hamowanie silnikiem

: 31 maja sob, 2008 7:17 pm
autor: Pieraś
sprzedlo to nie hamulec, nie mozesz ;p

Re: Hamowanie silnikiem

: 31 maja sob, 2008 11:54 pm
autor: BukZara
Hieh, ja się starałem hamować tylko silnikiem w maluchu, ale odkąd mi pan Galantem wepchnął ten silnik na tylną kanapę, to jednak czasem wcisnę hamulec. Zwłaszcza, że pug mi się podoba i mi go troszkę szkoda na żyletki ;-)

Re: Hamowanie silnikiem

: 07 paź wt, 2008 12:09 am
autor: fatoom15
wracając do tematu, biorąc pod uwagę fakt, że pompa w moim dieslu nie odcina calkowicie paliwa to czy nie ekonomiczniej jest widzac czerwone swiatlo z daleka, zamiast redukowac to z 5-tki po prostu wyrzucic na luz?
sytuacja konkretnie taka, wyprzedzilem kogos na 300metrow przed skrzyzowaniem, jade zalozmy 80km/h i widze ze musze zwolnic. czy lepiej jest wyrzucic na luz i swobodnie sie toczyc do swiatel ktore niebawem sie zmienia czy moze wlasnie redukowac krecac silnik do 3k/minute?