forum.peugeot205.pl

Na przerejestrowanie auta (kupionego w PL) jest ustawowo 30dni. Jednak za niedotrzymanie tego terminu, jak powiedziano mi w urzędzie komunikacji, nie ma żadnej kary. Podobnie w przypadku kontroli drogowej, jak zapewniali mnie policjanci w miejscowej komendzie, nie ma na to określonego mandatu (może podpadałoby to pod "brak przy sobie jednego z wymaganych dokumentów" za co taryfa przewiduje 50zł).

Stąd moje pytanie: jakie konsekwencje wiążą się z nieprzerejestrowaniem auta?
Jeśli słyszeliście coś na ten temat lub sprawdziliście to empirycznie chętnie dowiem się czegoś ciekawego.
Zasadniczo 170zł to nie fortuna, ale w 205 można zainwestować je dużo lepiej niż w nowe blachy. Dodam że na tablicach poprzedniego właściciela jeżdżę od pół roku

zdaje się że zonk może cię spotkać wiekszy za brak OC na twoje dane. Ja kiedys sprzedałem starą skorupe i nowy własciciel też jeździł nie przerejestrowawszy...miał pecha bo przywalił komus i sprawa sie rypła...z tego co mi wiadomo więcej się czepiali OC nieaktualnego

Sprawę z OC potraktowałem poważnie, przepisałem je na siebie zaraz po kupnie.
Zasadniczo wszystko regulaminowo, poza dowodem rejestracyjnym, który nadal figuruje na poprzedniego właściciela. Szczęśliwie nie miałem do tej pory kontroli drogowej. W dokumentach auta wożę ksero umowy kupna, niektórzy twierdzą że to wyjaśnia wszelkie niepewności w razie kontroli.
Ale czy na pewno? Ktoś robił już takie manewry?

Nic Ci nie zrobią! Ważne żebyś umowe opłacił w US a za nieprzerejestrowanie na siebie nic Ci nie zrobią ! Sprawdzałem osobiście ! Policja się nie czepia problem jak byś chciał jechać np na Ukrainę wówczas mogliby się przyczepić

Bardzo mnie to cieszy, w najbliższym czasie nigdzie daleko się nie wybieram
A czy w razie np. stłuczki nie ma problemów z tego powodu?

Nie nie ma.
Jechałam moją nowo zakupioną 306 akurat do wydziału komunikacji aby ją zarejestrować jak złapałam dzwona
Z chwilą podpisania umowy stajesz sie właścicielem pojazdu i za niego odpowiadasz. Woź lepiej oryginalną umowę i tyle. OC masz na siebie więc nic Ci nie zrobią.

albo kopie ;P Emilka, wiesz o co mi chodzi ;P

Niefartownie...
Z tego co widzę oświadczenie o zdarzeniu drogowym zawiera dane:
- ubezpieczonego (nazwisko, adres, telefon)
- pojazdu (marka, typ, nr rejestracyjny)
- zakładu ubezpieczeń (nazwa, okres zawarcia ubezpieczenia)
- kierowcy (dane personalne, nr prawa jazdy itd.)

W takim razie będę konsekwentny i pozostanę przy starych numerach. Okaże się czy nie będzie kombinacji przy przeglądzie i ubezpieczeniu na kolejny rok...

Na przeglądzie chyba o dowód osobisty nie proszą żaby sprawdzić czy jesteś właścicielem pojazdu!

Może być różnie.
Jak trafisz na jakiegoś upierdliwego policjanta to tan porównując polisę i dowód rejestracyjny może zażądać tzw. Umowy użyczenia pojazdu, ponieważ w jakichś tam przepisach jest zapisane o dwutygodniowym terminie przerejestrowania samochodu.
Czy są jakieś sankcje karne? Nie wiem.

Miałem ostatnio przyjemność przedłużać ubezpieczenie i przegląd i rzeczywiście nie było problemu z powodu braku nowego dowodu. Choć rozbieżność lokalizacji została zauważona (Co tak daleko pana na ten przegląd zagnało?).
A więc policja i urzędy nie robią problemów. A jak jest z zakładami ubezpieczeń? Często słyszy się przecież że robią wszystko, by tylko znaleźć pretekst do niewypłacenia ubezpieczenia w razie wypadku. Coś o tym możecie powiedzieć?

Miałam wypadek 306 akurat jechałam ją zarejestrować (nie zdążyłam .
Wypłata odszkodowania nastąpiła bez problemów.

ja też się tak bawiłem i może to ujść bez problemu, przy kontroli się głupio patrzą i tyle. Ale jak będziesz chciał sprzedać auto to i tak będziesz musiał go przerejestrować na siebie bo przecież nie dasz sprzedaży. W urzędach mówią że nie ma problemu ale nikt nie mówi bo ludzie potrafią się o miesiąc spóźnić a nie o pół roku czy rok. Ustawowo masz obowiązek przerejestrować auto w terminie 30 dni od daty zakupu pojazdu

W urzędzie komunikacji stwierdzili że nie ścigają za brak przerejestrowania, ale jest już projekt nowej ustawy na ten temat i być może od 2009 zaczną. "Najważniejsze by była ciągłość umów".

dzikson pisze:Miałem ostatnio przyjemność przedłużać ubezpieczenie i przegląd i rzeczywiście nie było problemu z powodu braku nowego dowodu. Choć rozbieżność lokalizacji została zauważona (Co tak daleko pana na ten przegląd zagnało?).
A więc policja i urzędy nie robią problemów. A jak jest z zakładami ubezpieczeń? Często słyszy się przecież że robią wszystko, by tylko znaleźć pretekst do niewypłacenia ubezpieczenia w razie wypadku. Coś o tym możecie powiedzieć?

Ja moje pierwsze 205 (pamietne niebieskie cabrio ) rozbilem juz po minieciu ustawowych 30 dni a autko nie bylo przerejestrowane na mnie. Nie bylo zadnych problemow z ubezpieczycielem (PZU). sicznie wyplacili mi szkode calkowita, nawet na rzeczoznawce czekalem tylko 4 dni