Moja przygoda trwała z Nim troszkę, bardzo lubiłem ten samochód, ale nagle zaczoł się strasznie sypać staruszek, co przy cenie dzisiejszych aut, nie opłaciło Mi się go cały czas naprawiać (muszę mieć sprawne auto na co dzień).
Dziękuję wszystkim za pomoc w wskrzeszaniu puga i życzę Wam tysięcy kolejnych kilometrów przejechanych bezawaryjnie.
P.S
Kupiłem Bravo 1,6 16V - 103 KM ma kopa.
Sprzedałem Puga ....
- cheatoss
- Maniak
- Posty: 1656
- Rejestracja: 24 maja pn, 2004 1:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Szczecin
nie chce byc zlosliwy, lepiej zamiesc bravo w ogloszeniach, bo mozesz miec spore problemy, auto zawsze mi sie podobalo (szczerze), srodek tez mi sie podobal... kumpla siostra sie pol roku bujala z nim... nie mogla sprzedac... a w bravo wszystko fajnie tylko silnik... silnik sie sypie.
pozdrawiam,
zycze bezawaryjnego uzytkowania =]
pozdrawiam,
zycze bezawaryjnego uzytkowania =]
sprzedany