Sprzedałem Puga ....
: 19 paź śr, 2005 11:31 am
Moja przygoda trwała z Nim troszkę, bardzo lubiłem ten samochód, ale nagle zaczoł się strasznie sypać staruszek, co przy cenie dzisiejszych aut, nie opłaciło Mi się go cały czas naprawiać (muszę mieć sprawne auto na co dzień).
Dziękuję wszystkim za pomoc w wskrzeszaniu puga i życzę Wam tysięcy kolejnych kilometrów przejechanych bezawaryjnie.
P.S
Kupiłem Bravo 1,6 16V - 103 KM ma kopa.
Dziękuję wszystkim za pomoc w wskrzeszaniu puga i życzę Wam tysięcy kolejnych kilometrów przejechanych bezawaryjnie.
P.S
Kupiłem Bravo 1,6 16V - 103 KM ma kopa.