Strona 1 z 2

Wyrejstrowywanie i... złomowanie:(((

: 09 sty pn, 2006 1:46 pm
autor: Challenger
Mam takie pytanko, mianowicie na jakich zasadach wyrejstrowywuje i złomuje sie samochód. Z jakimi kosztami sie to wiąże. Czy jeśli mam zaległe ubezpieczenie (do 20.11.2004) oraz przegląd (też jakoś tak) to musze je wyrównać?:/

: 09 sty pn, 2006 3:29 pm
autor: 205MI16
Złomowanie z tego co w zeszłym roku sąsiad przerabiał kosztuje 300zł.
Z tym papierkiem idziesz do wydziału komunikacji gdzie pewnie Cię spytają o OC (bo ostatnio pytają przy każdej okazji)
Jak nie będziesz miał OC to Cie do UFG zadenuncjują i zapłacisz karę, także lepiej opłać składkę - chyba że minął rok odkąd nie płaciłeś to już sami rozwiązali umowę z Tobą i masz przekichane.

: 09 sty pn, 2006 4:04 pm
autor: Michal
Mozesz wyzlomowac auto za darmo w Dobczycach na zlomie, ale jest warunek: auto musi miec wszystkie czesci... Przebija Ci tablice, idziesz do wydzialu komunikacji z papierkiem i tablicami, a na koncu juz do ubezpieczalni i rozwiazujesz umowe...

: 09 sty pn, 2006 4:18 pm
autor: Pieraś
ja zlomowalem kiedys jednej babce trabika. za darmo. za brak silnika i skrzyni 50zl trza bylo zaplacic.

: 09 sty pn, 2006 4:20 pm
autor: 205MI16
5zł płacisz za każdy brakujący kilogram według wagi z dowodu.

: 09 sty pn, 2006 5:10 pm
autor: krzycho
205MI16 pisze:Złomowanie z tego co w zeszłym roku sąsiad przerabiał kosztuje 300zł.
Z tym papierkiem idziesz do wydziału komunikacji gdzie pewnie Cię spytają o OC (bo ostatnio pytają przy każdej okazji)
Jak nie będziesz miał OC to Cie do UFG zadenuncjują i zapłacisz karę, także lepiej opłać składkę - chyba że minął rok odkąd nie płaciłeś to już sami rozwiązali umowę z Tobą i masz przekichane.
odnośnie tego mam pytanie czy każdy z was to przechodził ? Bo ja mam pojazd do wyzłomowania a nie mam składki płaconej i sie teraz zacząłem trochę bać tego

: 09 sty pn, 2006 5:50 pm
autor: mi
205MI16 pisze:5zł płacisz za każdy brakujący kilogram według wagi z dowodu.
No to miałbym przesrane :D

: 09 sty pn, 2006 6:46 pm
autor: 205MI16
krzycho: kupiłem właśnie clio od kolegi które stało od 2004 w ogrodzie nieubezpieczone i gość ma przesrane z tego powodu. Ostatnią składkę zapłacił do kwietnia 2004 - to była pierwsza rata. Także nie jest cool nie płacić OC

: 09 sty pn, 2006 9:17 pm
autor: minta
Sprzedaj jakiemuś dziadkowi samochód za 100 zł. Niech on zapłaci w skarbówce 5zł za znaczek na wniosku o zwolnieniu podatku, Ty biegnij do wydziału komunikacji z umową i zgłoś sprzedaż samochodu. Troszke na granicy prawa :twisted: , ale działa. a Samochod ?? sprzedać na złom i jeszcze starczy na opłacenie oc, bo chyba bedziesz musial je zapłacic.

: 09 sty pn, 2006 9:27 pm
autor: woocash
oo minta, ale z Ciebie wred :twisted: :mrgreen:
u nas na Śląsku jest taki zwyczaj... sprzedaje się "jakimś dziadkom" z Sosnowca :wink:

sam tak zrobiłem 8)

... tylko że to jeszcze złom nie był :wink:

: 11 sty śr, 2006 11:19 am
autor: Challenger
Czyli teraz powolutku i dokladnie, jaka kara mi grozi i na jakiej zasadzie mam to temu dziadkowi sprzedac? A c zy nie mogłbym go wyzlomować ze wcześniejszą data? Bo już czeka na mnie młodszy i zrywniejszy:))) Pozdrawiam :D

: 11 sty śr, 2006 5:09 pm
autor: minta
Strzeliłam z tym dziadkiem. Po prostu sprzedaj go ojcu, bratu siostrze, koledze... komukolwiek znajomemu. Spisujecie umowe kupna-sprzedaży Ty idziesz z kopią umowy do wydziału komunikacji i zgłaszasz sprzedaż auta i jeśli chodzi o Ciebie to koniec bo samochód sprzedałeś i reszta Cie nie interesuje.
Jeśli chodzi o kupującego to MUSI zapłacić albo podatek czyli 2% od wartości pojazdu gdy cena przekracza 1000zł lub gdy samochód wart mniej, wtedy jest zwolniony z podatku i płaci sie za znaczek 5zł Wiec napiszcie na umowie wartośc samochodu 200zł kupujący idzie z umową TYLKO do urzedu skabowego. Po załatwieniu spraw w urzedzie i wydziale chowacie umowy głęboko w szufladzie.

Co do kar... nie ma, ponieważ Ty sprzedałeś samochód legalnie a kupujący mógł go nabyć np. na częsci (dla daszka i zegarów :D:D:D) Po sprzedaży nie odpowiadasz za to co kupujący zrobi z tym złomem. Bo go wymeldowaleś. A kupujący skoro ma załatwiony urząd skarbowy to urzednicy mogą go pocałowac tam gdzie plecy tracą szlachetna nazwę :P

Jedynie co będziesz musiał uregulowac to OC, z tego możesz sie nie wywinąć bo fundusz gwarancyjny jest nieugięty :cry:

powodzenia :W

: 11 sty śr, 2006 11:11 pm
autor: mi
z tego co się orientuję nie ma takiej opcji jak kupienie "na części" - samochód trzeba do 7 (14?) dni zgłosić w skarbowym i do miesiąca w miejskim/gminnym...
Mam nadzieję, że się mylę...

: 11 sty śr, 2006 11:26 pm
autor: 205MI16
Nie mylisz się aczkolwiek minta1 ma trochę racji. Kupiłem kiedyś chyba w 1999 renault 18T i do tej pory go nie przerejestrowałem ponieważ ma już 4 właściciela na tych samych blachach - ubezpieczony jest na gościa od którego ja kupiłem.
Sprzedaż została na pewno zgłoszona tyle że auto było spoza Krakowa i widocznie bajzel straszny tam mają że papierów nie wysłali dalej.
A może wpisac na umowie jakiegoś "słupa" i datę wsteczną - a w urzędzie przyciąć głupa??

: 11 sty śr, 2006 11:38 pm
autor: woocash
hahaha to już ostra akcja :twisted: