No i frycowe zapłacone - Ranking NAJGŁUPSZY MANDAT ŚWIATA
: 07 kwie pt, 2006 6:27 pm
Zdarzenie dnia dzisiejszego potwierdza to że posiadanie PG wpływa ujemnie na zdolność racjnalnego rozumowania.
Nie uwierzycie, ale wszystko rano szło jak z płatka, 7:40 a ja staję przy okienku w Urzędzie Miasta. 25 minut i mam nowe blachy Parkingowy powiedział że ustanowiłem nowy rekord Częstochowy. Pędem do PZU, tam 20 min rozmowy i okazuje się że dostanę zwrot 49,00 zł z polisy poprzedniego właściciela. Uradowany grzeje świece, kleklekle i do domu (mam niecałe 3 km z pzu). Jadę sobie delektując się zapachem świeżo zakupionym, nagle patrzę "pały" jakies 400 m z przodu i w tym momencie światełko mi się zapala w głowie - NIE WŁOŻYŁEM TABLIC W RAMKI. Byłem pewien, że pozazdroszczą mi posiadania PG i mnie zhaltują... tak się stało.
Nie mówię nic o rozmowie z władzą, ale wstyd mi że kiedyś starałem się o pracę w Policji (jednego brzuszka za mało zrobiłem). Z drugiej strony trafiłem chyba na speca od prawa, prosił mnie abym pokazał mu przepis o pouczeniu, albowiem wnosiłem o ukaranie mnie w takiej formie, twierdził że takowego nie ma, cóż pewnie nie uważał art 41 kw. przypomniałem mu nieskromnie. Był też specjalistą od medycyny, wiedział lepiej jaką mam wadę wzroku niż ja, ba wiedział nawet jak będzie się ona rozwijać - szkoda mogłem wziąść od niego nr tel, bo mój okulista to przy nim zwykły konował. Ba był też specem od pugów, wysłuchałem wiele nt. tylnego zawieszenia (auto stało na krawężniku) Był też "normalnym" człowiekiem, który płaci mandaty za przekroczenie prędkości - zaiste policjant wzór do naśladowania i nie wiem czemu oni się dziwią, że społeczeństwo ich nie szanuje. Cóż nie wspomne o niuansach bo o tym się nie pisze, o propozycji szukania czegoś w książeczce dawanej do ręki, w czasie kiedy drugi przyglądał się z zazdrością pewnie moim "prawie" nowym oponom, a ja wciąż wolałem mandat. Tak więc dostałem 50,00 zł - zupełnie słusznie aby nie było - ignorantia iuris nocet - acha nauczyłem pana tej paremii w j.łacińskim bo przedstawił mi ją w j.polskim, stwierdziłem że dla speca od prawa to będzie idealne rozwiązanie i będzie mógł się popisać przed kolejnym "przestępcą który ukrywa numery rejestracyjne" bo przecież mogłem być przestępcą, który spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia, mogłem być każdym złym człowiekiem, jakiego w danym momencie umysł tego pana wyimaginował sobie, ale okazałem się być jedynie zapominalskim ludkiem z pustym portfelem, który chciał mandat.
Aby nie było Panowie nie mam do Was żalu, wręcz dziękuję zamiast 300 za tablice zapłaciłem 50 za cośtam ..., ale nie każdy podpada pod margines minimum w zakresie podchodzenia do życia i prawa i nei każdy też lubi tak byćtraktowany.
POSTUJCIE - ZA CO ZAROBILIŚCIE NAJGŁUPSZY MANDAT.
Nie uwierzycie, ale wszystko rano szło jak z płatka, 7:40 a ja staję przy okienku w Urzędzie Miasta. 25 minut i mam nowe blachy Parkingowy powiedział że ustanowiłem nowy rekord Częstochowy. Pędem do PZU, tam 20 min rozmowy i okazuje się że dostanę zwrot 49,00 zł z polisy poprzedniego właściciela. Uradowany grzeje świece, kleklekle i do domu (mam niecałe 3 km z pzu). Jadę sobie delektując się zapachem świeżo zakupionym, nagle patrzę "pały" jakies 400 m z przodu i w tym momencie światełko mi się zapala w głowie - NIE WŁOŻYŁEM TABLIC W RAMKI. Byłem pewien, że pozazdroszczą mi posiadania PG i mnie zhaltują... tak się stało.
Nie mówię nic o rozmowie z władzą, ale wstyd mi że kiedyś starałem się o pracę w Policji (jednego brzuszka za mało zrobiłem). Z drugiej strony trafiłem chyba na speca od prawa, prosił mnie abym pokazał mu przepis o pouczeniu, albowiem wnosiłem o ukaranie mnie w takiej formie, twierdził że takowego nie ma, cóż pewnie nie uważał art 41 kw. przypomniałem mu nieskromnie. Był też specjalistą od medycyny, wiedział lepiej jaką mam wadę wzroku niż ja, ba wiedział nawet jak będzie się ona rozwijać - szkoda mogłem wziąść od niego nr tel, bo mój okulista to przy nim zwykły konował. Ba był też specem od pugów, wysłuchałem wiele nt. tylnego zawieszenia (auto stało na krawężniku) Był też "normalnym" człowiekiem, który płaci mandaty za przekroczenie prędkości - zaiste policjant wzór do naśladowania i nie wiem czemu oni się dziwią, że społeczeństwo ich nie szanuje. Cóż nie wspomne o niuansach bo o tym się nie pisze, o propozycji szukania czegoś w książeczce dawanej do ręki, w czasie kiedy drugi przyglądał się z zazdrością pewnie moim "prawie" nowym oponom, a ja wciąż wolałem mandat. Tak więc dostałem 50,00 zł - zupełnie słusznie aby nie było - ignorantia iuris nocet - acha nauczyłem pana tej paremii w j.łacińskim bo przedstawił mi ją w j.polskim, stwierdziłem że dla speca od prawa to będzie idealne rozwiązanie i będzie mógł się popisać przed kolejnym "przestępcą który ukrywa numery rejestracyjne" bo przecież mogłem być przestępcą, który spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia, mogłem być każdym złym człowiekiem, jakiego w danym momencie umysł tego pana wyimaginował sobie, ale okazałem się być jedynie zapominalskim ludkiem z pustym portfelem, który chciał mandat.
Aby nie było Panowie nie mam do Was żalu, wręcz dziękuję zamiast 300 za tablice zapłaciłem 50 za cośtam ..., ale nie każdy podpada pod margines minimum w zakresie podchodzenia do życia i prawa i nei każdy też lubi tak byćtraktowany.
POSTUJCIE - ZA CO ZAROBILIŚCIE NAJGŁUPSZY MANDAT.