Strona 1 z 2
Zniszczyli mi lexusy
: 24 mar śr, 2004 2:48 am
autor: WINKiel
Dzis w nocy na parkingu Kinepolis Poznań ktoś mi wjechał w puga. Generalnie sadzac po otarciach po prostu o niego zahaczył. Na nieszczescie zachaczyl tak, ze zderzak podniosl sie do gory zbijajac mi prawe tylne swiatlo. Niektorzy wiedza jakie mam tylne swiatelka.. Oczywiscie ochroniarz na parkingu niczego nie widzial, pomimo, ze sygnal alarmu powiadomil mnie, ze wcześniej auto wyło. KUUUUUURRRRR..........AAAAAAAAA
: 24 mar śr, 2004 8:52 am
autor: madafaka
uuuuuuu to boli i to nawet bardzo ,!!! aż szkoda gadać że takie sk....suny jeżdżą po drogach. No ale on zaoszczędzi zniżki!!! Wspołczuje, bo boli gdy człowiek wkłada tyle pracy w autko a ktos inny tego nie szanuje!!!
: 24 mar śr, 2004 10:07 am
autor: _Ryba_
alllllllllllll........................

: 24 mar śr, 2004 11:30 am
autor: BubuPN
ci parkingowi ochroniarze są gówno warci, i to się tyczy nie tylko tych z Kinepolis. no, a tego kierowce to tylko dorwać i powiesić za jaja
: 24 mar śr, 2004 2:21 pm
autor: Humve
jak ma jaja bo może być wykastrowany ale można dojść do tego kto to
zrobił może mieć na zdeżaku rysy.Po woli i dojdziesz do tego tylko
przypomnij sobie kto tam stał w pobliżu zrobisz takie małe ślectwo i
gościa masz
: 24 mar śr, 2004 4:25 pm
autor: Ninja
: 24 mar śr, 2004 4:29 pm
autor: BubuPN
ja mam lekkie, na szczescie niewidoczne przetarcie, też jakiś baran nie umiał parkować, chyba sobie wielkiego brata założe i bede ścigał gnoi hehe
: 24 mar śr, 2004 7:56 pm
autor: Para
a co na to ubezpieczenie??
: 25 mar czw, 2004 12:11 am
autor: HERO
jak to jest parking strzreżony to oni odpowiadaja tez za uszkodzenia powstałe podczas pobytu na parkingu i trzeba bylo zadzwonic na policje. Przynajmiej jakis dowód bys miał na to ze stało sie to na tym parkingu i mógłbys dochodzic swoich roszczeń. A tak w ogóle to gnojki niby za co kasują? Ponadto pod kinopolis powinien byc też niepłatny parking , w koncu nie masz obowiazku ustawiania na nim auta , a wyglada to na to ze to kolejny ukryty sposób zarabiania kasy, bo jak bilety "promocyjnie" , to trzeba na czyms sie odkuć
: 25 mar czw, 2004 12:30 am
autor: Ninja
Rozumiem ze "Kinopolis" to jakis multiplex
Kolega HERO ma racje, jezeli to byl parking platny STRZEZONY to trzeba bylo wzywac policje i dochodzic swego.
Gorzej jesli to jest parking platny NIESTRZEZONY.
: 25 mar czw, 2004 1:51 am
autor: ariel
humve pisze:jak ma jaja bo może być wykastrowany ale można dojść do tego kto to
zrobił może mieć na zdeżaku rysy.Po woli i dojdziesz do tego tylko
przypomnij sobie kto tam stał w pobliżu zrobisz takie małe ślectwo i
gościa masz
co ty gadasz? Winkiel jest z Poznania i ma teraz sprawdzać tysiące aut w Poznaniu? Nawet jeśli kojarzy markę auta? Przestań chłopie...
: 25 mar czw, 2004 3:23 am
autor: WINKiel
Para... pisze:a co na to ubezpieczenie??
od tego roku juz nie place AC wiec jak goscia za lape nie zlapalem jestem przegrany. Sladow nie ma na lakierze, bo bylo blotnik-blotnik i dupa blada. Z ubezpieczenia i tak by mi oddali za zwykla lampy i to po cenie gieldowej. Ostatnio czytalem, ze kolo ktory mial wypadek mocno stuningowanym samochodem poszedl do ubezpieczalni ze wszystkimi fakturami za spojlery, progi itd. i go wysmiali i powiedzieli, ze ich to gówno obchodzi bo i tak daja kase wg. swoich cen. Nawet jak masz na niewiadomo ile ubezpieczone auto oni i tak wyplacaja do okreslonej kwoty. A za lampy nikt mi nie odda, bo "co to za lampy za 8 baniek do samochodu ktory ma 13 lat!?" ;(
: 25 mar czw, 2004 3:27 am
autor: WINKiel
Wlasnie najgorsze jest to, ze stanalem na parkingu tuz obok parkingu Kinepolis, przy ktorym jest budka, ale okazalo sie ze ochroniarz pilnuje tylko wejscia do marketu "i nie placa mu za spogladanie na samochody". Dodal tez, ze ostatnio ukradli na tym parkingu samochod, ale to nie jego sprawa - fajny gosc!
: 25 mar czw, 2004 11:47 am
autor: Ninja
WINKiel pisze:Wlasnie najgorsze jest to, ze stanalem na parkingu tuz obok parkingu Kinepolis, przy ktorym jest budka, ale okazalo sie ze ochroniarz pilnuje tylko wejscia do marketu "i nie placa mu za spogladanie na samochody". Dodal tez, ze ostatnio ukradli na tym parkingu samochod, ale to nie jego sprawa - fajny gosc!
No to w takim razie nic bys nie zdzialal nawet z policja...
Gdybys stanal na parkingu oznaczonym jako platny strzezony (a takich jest malo, na ogol sa parkingi platne niestrzezone) to moze moglbys cos powalczyc.
A z ubezpieczycielami to chyba jeszcze nikt nie wygral...

: 25 mar czw, 2004 1:25 pm
autor: Mav309
jakis czas temu kobietka cofajac na parkingu maluchem trafila mi klosz z tylu...
PZU sie wypielo bo lampa kosztowala 150 zl a oni zwracaja od 200 z haczykiem...taki przepis iles % najnizszej krajowej...
na szczescie kobietka poczula sie do winy i zaplacila ze swoich
Co do autek po tuningu...to wlasnie jest najwiekszy bol...zrobisz cos...a potem ktos zniszczy, celowo lub niechcacy...ale zawsze

Przykro mi z powodu lampek...ladnei do czarnego pasowaly...