Wakacyjny test RG Cabrio 92'
: 30 sie śr, 2006 10:43 am
Witam wszystkich!
No i właśnie zakończyła się podróż po Europie w której największą radością było kierownie ślicznym Peguotem:)
Podróż zaczęła się w W-wie i ciągnęła się po Włochy, Lazurowe, aż do Barcelony. Autko sprawowało się genialnie, w trasie jechało nawet 370 km na 35l gazu (choć wiadomo, że przy ostatnich 5 litrach na gazie już nie jedzie)- także 370km/30l gazu.
Największe wrażenia co do autka były od okolic Genui po Francję, gdzie zjechaliśmy z autostrady i jeżdziliśmy zwykłymi drogami. Tam oprócz luksusowych Ferrari i Porshe na pęczki widzieliśmy 205 cabrio. Na jednym z rond pod St. Tropez mineliśmy się z bliźniakiem, kierowanym przez małżeństwo, które pewnie śmiało mogłoby jeździć innym cabrio z 2006roku.
On 50letni elegant z cygarem, ona w huście:-)) To umocniło mnie w przekonaniu, że są to samochody, które dlapewnych osób mają nieocenioną wartość...
Dobrze że nie wymieniliśmy przed wjazdem tylnego zderzaka, bo na jednej zgranic (w korku) roztrzepana Włoszka lekko nas posunęła do przodu, poszeżając pęknięcie na zderzaku.
Jeżeli chodzi o serwisy w tych rejonach: jest ich setki, prawdopodobnie części o wiele tańsze niż w Polsce .Jednak (sam nie wiem czemu) nie zajechaliśmy do ani jednego, a jak już wspominałem parę uszczelek trzeba wymienić. No ale biedny Polak po szkodzie.
Teraz zabieramy się za pięlęgnację puga: w ciągu dwóch miesięcy wymieniamy dach (w Lublinie-www.cabriolety.pl) na nowy , biały z PCV- przy czarnym straciłby urok. Wyjąłem tylne siedzenia pod którymi było trochę wody(naciekła przez dziury w dachu), wyczysciłem dwi plamki rdzy i zabezpieczyłem Hammeritem w sprayu:-)). Będziemy szykowali nowy tylni zderzak: kupimy czarny za 90 pln i lakiernik nada mu odpowiedni kolor i założy listwę alum. No i nowe oponki, bo na przodzie to niedługo druty wyjdą:-)
PS. Umieściłem już trzy foty- niedługo wrzucę pozostałe:-))
POZDRAWIAM
No i właśnie zakończyła się podróż po Europie w której największą radością było kierownie ślicznym Peguotem:)
Podróż zaczęła się w W-wie i ciągnęła się po Włochy, Lazurowe, aż do Barcelony. Autko sprawowało się genialnie, w trasie jechało nawet 370 km na 35l gazu (choć wiadomo, że przy ostatnich 5 litrach na gazie już nie jedzie)- także 370km/30l gazu.
Największe wrażenia co do autka były od okolic Genui po Francję, gdzie zjechaliśmy z autostrady i jeżdziliśmy zwykłymi drogami. Tam oprócz luksusowych Ferrari i Porshe na pęczki widzieliśmy 205 cabrio. Na jednym z rond pod St. Tropez mineliśmy się z bliźniakiem, kierowanym przez małżeństwo, które pewnie śmiało mogłoby jeździć innym cabrio z 2006roku.
On 50letni elegant z cygarem, ona w huście:-)) To umocniło mnie w przekonaniu, że są to samochody, które dlapewnych osób mają nieocenioną wartość...
Dobrze że nie wymieniliśmy przed wjazdem tylnego zderzaka, bo na jednej zgranic (w korku) roztrzepana Włoszka lekko nas posunęła do przodu, poszeżając pęknięcie na zderzaku.
Jeżeli chodzi o serwisy w tych rejonach: jest ich setki, prawdopodobnie części o wiele tańsze niż w Polsce .Jednak (sam nie wiem czemu) nie zajechaliśmy do ani jednego, a jak już wspominałem parę uszczelek trzeba wymienić. No ale biedny Polak po szkodzie.
Teraz zabieramy się za pięlęgnację puga: w ciągu dwóch miesięcy wymieniamy dach (w Lublinie-www.cabriolety.pl) na nowy , biały z PCV- przy czarnym straciłby urok. Wyjąłem tylne siedzenia pod którymi było trochę wody(naciekła przez dziury w dachu), wyczysciłem dwi plamki rdzy i zabezpieczyłem Hammeritem w sprayu:-)). Będziemy szykowali nowy tylni zderzak: kupimy czarny za 90 pln i lakiernik nada mu odpowiedni kolor i założy listwę alum. No i nowe oponki, bo na przodzie to niedługo druty wyjdą:-)
PS. Umieściłem już trzy foty- niedługo wrzucę pozostałe:-))
POZDRAWIAM
