ja to ogólnie mam propozycje, byśmy wszyscy napisali po kolei czy mają środek transportu, jeśli tak to wypadałoby napisać ile ewentualnie osób moglibyśmy zabrać ze sobą,
np. nick-tak/nie(w zależności czy mamy transport) + (jeśli mamy transport piszemy ile osób możemy zabrać) 2
ROZPOCZYNAM LISTĘ:
1.esti-tak+2
2......??......
Miejsce Zlotu znajduje się dosyć daleko od Naszych domów, nie każdy z Nas ufa na tyle swemu puziowi by wypuszczać się w taką trasę i/lub nie ma przeznaczonych na Zlot aż tylu funduszy (wiadomo, paliwo coraz droższe...) Dlatego fajnie by było zastanowić się nad tą propozycją. Po pierwsze taniej, po drugie, to jest jednak kawałek drogi, zawsze kilku kierowców w aucie się przyda... sama wiem jak to jest śmignąć za jednym zamachem prawie 400 kilosów, to jednak męczy więc najlepiej mieć przy sobie zapasowego kierowcę które zawsze chętnie zmieni Cię za sterem.
spoko moja propozycja nadal aktualna. Gdyby ktoś jednak chciał zmniejszyć koszta wypadu niech się zastanowi
I mam jeszcze prośbę o rozsądną i bezpieczną zabawę na Zlocie, wszyscy odpowiadamy za siebie samych ale i za pozostałych członków Zlotu, w razie jakiegokolwiek problemu, zauważenia jakichś nieprawidłowiści, zgłaszajcie to Organizatorom. Chcemy wrócić wszyscy cali i zdrowi ze zlotu dlatego też kolejna prośba, by przed zlotem każdy sprawdził stan swego auta by zarówno droga na Zlot oraz powrotna były bezpieczne.
Heheh ;] Żeby droga była bezpieczna, to ja muszę innego Perzoła kupić, bo tego w dwa tygodnie nie doprowadzę do takiego stanu Co do rozsądnej i odpowiedzialnej zabawy, to nie wiem... Hm... czy odpowiedzialnym jest brać tylko 24 piwa? Czy nie zabraknie w połowie zlotu i nie będę szukał trzeźwych kierowców, których raczej mało już będzie?
esti pisze:cejot wtedy wystarczy się zapytać kogoś o przygarnięcię
Eeee... nie o to się rozchodzi. Jeśli chodzi o transport to problemu raczej by nie było. W wypowiedzi Fredatora chodziło mi głównie o stwierdzenie "swoje auto". Niestety od dłuższego czasu nie miałem okazji wybrać się na większy zlot swoim autem, więc trochę mnie to drażni i zniechęca. Przeszkód jest więcej, ale nie o tym temat.
Jak mimo wszystko zdecydowałbym się na wyjazd to myślę, że uda mi się wprosić do kogoś z Warszawy.
Czy uda sie zorganizowac tak, by osoby wyruszajace w tym samym dniu z tego samego miejsca (wiekszosc widze w piatek popołudniu - WARSZAWA ) ruszyly piękną kolumną dwieściepiątek z jednego miejsca o jednym czasie?