KRAKÓW 2012 Zloty "Spoty" Spotkania

[Marin205]

Witajcie wszyscy w nowym roku.

[Manwe]

ano witojcie i wsycikiego najlepszego

[tok]

Witajcie, oby ten rok był lepszy niż poprzedni, i obfitował w liczne spotkania i wycieczki.

[Manwe]

http://pl-pl.facebook.com/events/210585125697300/

zawsze warto pomagać a przy okazji się spotkać

[klichu89]

oj musze sie kiedys przejechac na zlot postanowienie Nowo Roczne

[RafGentry]

Ten dzień mógłby z pewnością pretendować do miana najohydniejszych dni w roku. Ciemno, zimno, mokro - no po prostu wymarzona zima w mieście.
Było jednak coś, co uratowało tę okropną niedzielę. Wyprawa za miasto na żer i szabrowanie świeżej 205-tki

Fura którą namierzyliśmy to Sacre Numero Diesel z 1996 roku. Dotarcie do niej graniczy z cudem, bo auto stoi na terenie hodowli konwalii, gdzieś pomiędzy dwiema ogromnymi szklarniami.
Żeby się do niej zbliżyć trzeba było pokonać głębokie bagienne rowy, a następnie zasieki złożone ze starych mercedesów T1, czyli popularnych "Kaczek".
Gdy w końcu się udało, naszym oczom ukazała się czerwona 205-tka. Sacre Numero z ostatniego roku produkcji tej wersji. Wyposażenie w wersji bieda vs przepych. Miała np. centralny zamek na pilota, elektryczne szyby i wspomaganie kierownicy, ale do tego składaną w całości tylną kanapę i licznik, który fabrycznie nie został wyposażony nawet w zegarek.

Szybko oceniliśmy co warto wyciągnąć z Puga, jakoś przełknęliśmy ceny podyktowane przez gospodarza posesji i przystąpiliśmy do działania. Ja szabrowałem drobnicę, Druan z Józkiem chwycili za narzędzia ciężkiego kalibru, a zmarznięta Maja czekała w aucie. Chyba nie miała serca patrzeć, jak obchodzimy się z biedną 205-tką...

Jako, że wszystkie śruby od foteli przyrdzewiały sobie do podlogi, a torxy się poukręcały, w ruch poszły majzle, młoty i inne akcesoria z epoki Puga łupanego. Po chwili cała okolica wiedziała już, że coś się dzieje

Trzeba przyznać, że bestia była wyjątkowo twarda. W końcu jednak się udało odciąć fotelową pępowinę... Najpierw jedną:

A potem drugą.

Niebawem wymontowane graty dumnie prezentowały się w dieselkowym bagażniku.

Fotele na pewno się przydadzą do którejś z 205-tek. Może założę je na próbę do dieselka? Swego czasu chyba ktoś takich szukał, tylko nie pamiętam już teraz kto.
W każdym razie lepiej, że są u mnie, niż miałyby zarosnąć kwiatkami - BTW to Sacre Numero nadawało się właściwie już tylko na doniczkę. Właściciel zdradził nam, że auto miało łącznie... 15 wypadków! Między innymi dachowanie, podczas którego sunęło na dachu 100 metrów po autostradzie

Podsumowując: nie było tanio, nie było łatwo, ale było warto. Wróciliśmy z wyprawy zmarznięci, zmoknięci, niektórzy nawet ubłoceni, ale z uśmiechami na twarzach.

[Martinoo]

A wspomaganie wymontowaliscie bo taki ładny zestaw bym przygarnął

[Para]

Nieźle, to był chyba ogólnoświatowy dzień szabrowania ! U mnie też niedziela upłynęła pod znakiem 205.

Bardzo fajne te fotele, rzadko je można spotkać w 205, są u nas wymienione w temacie z fotelami ? Ta otoczka wajchy zmiany biegów jest ze skóry ?

[RafGentry]

A wspomaganie wymontowaliscie bo taki ładny zestaw bym przygarnął

Tylko zbiorniczek. Reszty nie ruszaliśmy, bo padał deszcz i w sumie nie było jak tego tam wymontować.

Para, nie wiem czy mieszek jest ze skóry. Wygląda solidnie, ale wątpię czy to genuine leather

[druan]

Naprawdę fotele są mega zajebiste i naprawdę bardzo rzadkie !!!!!to była Okazja warte były każdych pieniędzy choć nie są z Gti to Nie lada RARYTAS!!!!

[Para]

Fotele będą wyglądały jeszcze lepiej po umyciu i zamontowaniu w odpowiednim wehikule. Dziwne, że nie było tam przed wami Robsona, z tego co pamiętam to on właśnie szuka takich foteli. W CJ'cie wyglądałyby tak jak należy bo przynajmniej boczki i cała reszta by pasowała.

[krzyska]

Ten dzień mógłby z pewnością pretendować do miana najohydniejszych dni w roku. Ciemno, zimno, mokro - no po prostu wymarzona zima w mieście.
Było jednak coś, co uratowało tę okropną niedzielę. Wyprawa za miasto na żer i szabrowanie świeżej 205-tki

Resize of 100_9116.JPG

Fura którą namierzyliśmy to Sacre Numero Diesel z 1996 roku. Dotarcie do niej graniczy z cudem, bo auto stoi na terenie hodowli konwalii, gdzieś pomiędzy dwiema ogromnymi szklarniami.
Żeby się do niej zbliżyć trzeba było pokonać głębokie bagienne rowy, a następnie zasieki złożone ze starych mercedesów T1, czyli popularnych "Kaczek".
Gdy w końcu się udało, naszym oczom ukazała się czerwona 205-tka. Sacre Numero z ostatniego roku produkcji tej wersji. Wyposażenie w wersji bieda vs przepych. Miała np. centralny zamek na pilota, elektryczne szyby i wspomaganie kierownicy, ale do tego składaną w całości tylną kanapę i licznik, który fabrycznie nie został wyposażony nawet w zegarek.

Resize of 100_9117.JPG

Resize of 100_9112.JPG

Resize of 100_9110.JPG

Szybko oceniliśmy co warto wyciągnąć z Puga, jakoś przełknęliśmy ceny podyktowane przez gospodarza posesji i przystąpiliśmy do działania. Ja szabrowałem drobnicę, Druan z Józkiem chwycili za narzędzia ciężkiego kalibru, a zmarznięta Maja czekała w aucie. Chyba nie miała serca patrzeć, jak obchodzimy się z biedną 205-tką...

Jako, że wszystkie śruby od foteli przyrdzewiały sobie do podlogi, a torxy się poukręcały, w ruch poszły majzle, młoty i inne akcesoria z epoki Puga łupanego. Po chwili cała okolica wiedziała już, że coś się dzieje

Resize of 100_9119.JPG

Resize of 100_9122.JPG

Trzeba przyznać, że bestia była wyjątkowo twarda. W końcu jednak się udało odciąć fotelową pępowinę... Najpierw jedną:

Resize of 100_9121.JPG

A potem drugą.

Niebawem wymontowane graty dumnie prezentowały się w dieselkowym bagażniku.

Resize of 100_9131.JPG

Resize of 100_9128.JPG

Fotele na pewno się przydadzą do którejś z 205-tek. Może założę je na próbę do dieselka? Swego czasu chyba ktoś takich szukał, tylko nie pamiętam już teraz kto.
W każdym razie lepiej, że są u mnie, niż miałyby zarosnąć kwiatkami - BTW to Sacre Numero nadawało się właściwie już tylko na doniczkę. Właściciel zdradził nam, że auto miało łącznie... 15 wypadków! Między innymi dachowanie, podczas którego sunęło na dachu 100 metrów po autostradzie

Podsumowując: nie było tanio, nie było łatwo, ale było warto. Wróciliśmy z wyprawy zmarznięci, zmoknięci, niektórzy nawet ubłoceni, ale z uśmiechami na twarzach.

Mam słabą wolę jak widzę takie fanty w sam raz do Forevera, tylko po cho...re mi kolejny zestaw foteli... ale kusi rrrrrrrrrr

[Marin205]

ja też się pochwalę.... pracuję właśnie nad kierowniczką z katalogu dodatków peugeota

ani jednej ryski, naba, logo peugueota w pięknym stanie, wersja z klaksonem pośrodku

[RafGentry]

Kraków nie śpi. Kraków działa

Witamy pierwszego Gutmanna w mieście królów polskich

[Para]

No to pięknie, Kraków oficjalnym reprezentantem 205 w Polsce Gutmann cud malina, dopieszczajcie go tam i wystawiać na światło dzienne Niech cała Polska ma z tego przyjemność !