W Czańcu nic nie ma, jst tylko zapora i nic poza tym.... ale już np w międzybrodziu (ok 10 km dalej) jest co robić

Jest elektrownia (Elektrownia szczytowo- pompowa, Porąbka- Żar) którą możemy zwiedzieć (może jakąs znizke udałoby mi się załatwić, albo ciekawszą trase, bo wycieczki organizuje moja ciotka:), jest kolejka szynowa na Żar, jest miejsce, gdzie auta same jada pod góre

Co do pola namiotowego to jest ich tam kilka, jest restauracja, wypożyczanie rowerków itd itp, jak to w górach. W Międzybrodziu Bialskim jest knajpa i pseudo dyskoteka

hehe Co do kwater to koniec sierpnia/ początek września da się znależć za 25zl z kiblem w pokoju no problem
Brenna- tutaj do dyspozycji mamy cisze spokój, restauracje, która wieczorem zamienia się w dyskoteke.... kilka knajp, rzeke, pola namiotowe, kwatery, pensjonaty... i góry

No i tyle.... tutaj mozna isc na impreze i pić albo pić bez iścia na impreze

Na imprezie zazwyczaj ekipa przypakowanych dresów wali (w) gruche

ale raczej są niegroźni

Ceny kwater jak w miedzybrodziu, za 25 zl z kiblem w pokoju- no problem.
Wisła- blisko równica, rynek, knajpy, rzeka, ogólnie skocznia, dużo miejsc do biwakowania bez potrzeby płacenia, w miare blisko Czechy, stożek.... ogólnie w Wiśle teoretycznie jest co robić... z praktyką bywa różnie

Bardzo ładna laska sprzedaje w Chacie góralskiej przy rynku- Ola

hehe no to tyle panowie z mojej strony
Jeślki ktoś zna jeszcze jakieś walory bądź minusy miejsc, ktore wypisałem, bądź ma pomysł co do nowego miejsca to zachęcam do wypowiedzi.... no i termin... jeśli jest to ostatni weekend sierpnia to ja nistety z przyczyn technicznych odpadam, bo jade na zlocik samochodów z fabryki IFA do Czech

(ponad 500km) pozdrawiam
ps dodam, że ten zlot jest ogólno..europejski... nie żeby to miało jakis podtekst....

hehe