Trip 2016
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Trip 2016
Ostatnio zmieniony 19 gru pn, 2016 2:29 pm przez Fox, łącznie zmieniany 1 raz.
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Trip 2016
Ostatnio zmieniony 19 gru pn, 2016 2:27 pm przez Fox, łącznie zmieniany 1 raz.
- morpheusss
- Junior
- Posty: 370
- Rejestracja: 25 wrz pt, 2009 2:37 pm
- Posiadany PUG: 205 XS '89 TU3M - wrak & 205 XL TU3M & 205 Look TU3M
- Numer Gadu-gadu: 2292990
- Lokalizacja: Mikołów
Re: Trip 2016
Dzięki fox za miłą przypominajkę w te mroźne dni
- dzikson
- Maniak
- Posty: 1191
- Rejestracja: 23 sty wt, 2007 10:23 pm
- Posiadany PUG: 205XS
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Trip 2016
Dużo bardzo udanych ujęć, dzięki Fox!
Mnie rozbroiło zdjęcie Gada z psem, te dwa spojrzenia mówią wystarczająco wiele
Mnie rozbroiło zdjęcie Gada z psem, te dwa spojrzenia mówią wystarczająco wiele
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Trip 2016
Też mnie to zdjęcie niezmiernie śmieszy. Podobnie jak fotka Bananowca, który w koszulce sugerującej że przeznacza 1% budżetu na posiłek, wcina pomarańcze rosnące na chodniku. Pomimo iż nie wspominam tego tripu jakoś szczególnie dobrze to zdjęcia fajnie się ogląda. Szkoda że nie ma już tutaj na forum dyskusji na tripowe tematy i wszystko przeniosło się na facebooka. Nie ma jak zrobić podsumowania tego co było ok lub tego co się nie podobało tak aby następnym razem było ciekawiej i lepiej.
- sekator
- Maniak
- Posty: 1269
- Rejestracja: 28 paź pt, 2005 1:04 pm
- Posiadany PUG: RADON Jelous, 1,9gti, Cupra Ateca, KIA Sorento'15 .. dosłownie "było" 1,3rallye :-(
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Trip 2016
Przepraszam, że pomyliłem Kukuncia z Johnsonem, ale dzieci są tak podobne do siebie
Dlaczego miałby to być ostatni taki wyjazd, czy chodzi Wam o sytuację geopolityczną?
Dlaczego miałby to być ostatni taki wyjazd, czy chodzi Wam o sytuację geopolityczną?
http://www.mplenergy.pl/ - akumulatory przemysłowe VRLA: AGM, żelowe oraz źródła energii odnawialnej
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Trip 2016
Też się zastanawiam, czemu Fox wieszczysz kraniec wypraw. To Ty stworzyłeś praktycznie od zera tradycję tripową i obudziłeś w wielu z nas uśpione dusze podróżników.
Wiadomo, że nic dwa razy się nie zdarza i beztroskiego klimatu Albanii 2013 nic nie przebije, ale ja nie zamierzam poprzestać na tym, co już widziałem i planuję jeszcze wiele lat podróży po świecie. Mam też nadzieję, że zawsze znajdzie się garstka ludzi, którzy myślą podobnie
Bardzo było miło wrócić do tych zdjęć i znów przenieść się do słonecznej Grecji.
Dołóż jeszcze pakiecik fot - chętnie pooglądam.
Wiadomo, że nic dwa razy się nie zdarza i beztroskiego klimatu Albanii 2013 nic nie przebije, ale ja nie zamierzam poprzestać na tym, co już widziałem i planuję jeszcze wiele lat podróży po świecie. Mam też nadzieję, że zawsze znajdzie się garstka ludzi, którzy myślą podobnie
Bardzo było miło wrócić do tych zdjęć i znów przenieść się do słonecznej Grecji.
Dołóż jeszcze pakiecik fot - chętnie pooglądam.
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Trip 2016
Myślę że różne osoby mają inne przemyślenia na ten temat. Pewnie nie ma jednego, wspólnego powodu. Po prostu takie były u co poniektórych odczucia.
Ja już podczas ostatniego tripu stwierdziłem że więcej nie jadę na wyjazd, podczas którego wieczory spędzane są indywidualnie lub w podgrupach na telefonach i fejsbukach. Najgłębszym kryzysem był dla mnie Gjirokaster. Legendarny hotel Sopoti, który kiedyś z taką radością razem eksplorowaliśmy. W tym roku, po rozpakowaniu tobołów wyszedłem na korytarz a tam nie było nikogo. Okazało się że na dole jest wifi z sąsiedniej restauracji i tam wszyscy siedzą łapiąc sygnał. Owszem, trudno dwa razy odkrywać to samo miejsce ale to miasto ma na pewno więcej ciekawych zakamarków, którym możnaby się jakoś bliżej przyglądnąć. Telefony zabiły ducha tripów. Druga sprawa to dzikie noclegi. Kiedyś wyczekiwane, ostatnio traktowane jako zło konieczne. Coraz mniej spontaniczności i więcej zachowawczości. Strasznie mi smutno np, że zamiast szukać noclegu byle gdzie, byleby wśród tych pięknych kwadratowych miasteczek na Peloponezie, nocowaliśmy na takim beznadziejnie bezpłciowym campingu itp. Po całym dniu jazdy dla mnie największą wartością jest to, gdy mogę się rozglądnąć dookoła i powiedzieć "Warto było tutaj przyjechać", otworzyć piwo, posłuchać Heltera, pośpiewać razem i pogadać. No ale może narzekam tak bo po prostu do Grecji pojechałem w kombi. Z perspektywy czasu wiem już, że wolę stracić silnik w 205 podczas wyprawy niż jechać na taki wyjazd kombiakiem. To było jednak straszne nieporozumienie.
Tak czy siak, pomimo iż Grecja była dla mnie najsłabszym wyjazdem 205'tkowym to jednak i tak było dużo wartych wspomnień chwil. No i Szyba przekonał mnie w końcu że warto jeszcze raz się wysilić bo południowe Włochy są na pewno fajne. Nie przekreślam więc idei tripów ale myślę o najbliższym raczej jako o ostatnim. Za rok może pomyślę tak o kolejnym i o kolejnym. Nie wiadomo. Większość cyklicznych imprez urywa się niespodziewanie i nie ma co zakładać że wszystko będzie wiecznie trwało. Carpe Diem.
Ja już podczas ostatniego tripu stwierdziłem że więcej nie jadę na wyjazd, podczas którego wieczory spędzane są indywidualnie lub w podgrupach na telefonach i fejsbukach. Najgłębszym kryzysem był dla mnie Gjirokaster. Legendarny hotel Sopoti, który kiedyś z taką radością razem eksplorowaliśmy. W tym roku, po rozpakowaniu tobołów wyszedłem na korytarz a tam nie było nikogo. Okazało się że na dole jest wifi z sąsiedniej restauracji i tam wszyscy siedzą łapiąc sygnał. Owszem, trudno dwa razy odkrywać to samo miejsce ale to miasto ma na pewno więcej ciekawych zakamarków, którym możnaby się jakoś bliżej przyglądnąć. Telefony zabiły ducha tripów. Druga sprawa to dzikie noclegi. Kiedyś wyczekiwane, ostatnio traktowane jako zło konieczne. Coraz mniej spontaniczności i więcej zachowawczości. Strasznie mi smutno np, że zamiast szukać noclegu byle gdzie, byleby wśród tych pięknych kwadratowych miasteczek na Peloponezie, nocowaliśmy na takim beznadziejnie bezpłciowym campingu itp. Po całym dniu jazdy dla mnie największą wartością jest to, gdy mogę się rozglądnąć dookoła i powiedzieć "Warto było tutaj przyjechać", otworzyć piwo, posłuchać Heltera, pośpiewać razem i pogadać. No ale może narzekam tak bo po prostu do Grecji pojechałem w kombi. Z perspektywy czasu wiem już, że wolę stracić silnik w 205 podczas wyprawy niż jechać na taki wyjazd kombiakiem. To było jednak straszne nieporozumienie.
Tak czy siak, pomimo iż Grecja była dla mnie najsłabszym wyjazdem 205'tkowym to jednak i tak było dużo wartych wspomnień chwil. No i Szyba przekonał mnie w końcu że warto jeszcze raz się wysilić bo południowe Włochy są na pewno fajne. Nie przekreślam więc idei tripów ale myślę o najbliższym raczej jako o ostatnim. Za rok może pomyślę tak o kolejnym i o kolejnym. Nie wiadomo. Większość cyklicznych imprez urywa się niespodziewanie i nie ma co zakładać że wszystko będzie wiecznie trwało. Carpe Diem.
Nie ma więc co zazdrościć tylko trzeba się zebrać i do nas dołączyć. Nowe osoby zwiększają szanse na nowe, ciekawe dyskusje i niespodziewane wydarzenia. Każdej grupie potrzeba raz na jakiś czas dopływu świeżej krwi:)kojot662 pisze:Ale wam zazdroszczę , super zdjęcia !
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Trip 2016
Foxiu, a co będzie, jak i tym razem weźmiemy ze sobą telefony?
A tak na serio - może spróbuj popatrzeć trochę szerzej na to wszystko. Mam wrażenie, że tworzysz trochę idealny obraz tego, co być powinno i demonizujesz rzeczywistość. Wcale nie uważam, żeby tym razem klimat był jakiś specjalnie zły.
Każdy przeżywa te wyprawy po swojemu. To też fajne na tripach, że poniekąd panuje tam pewien stopień wolności. Jesteśmy ze sobą na tych wyjazdach 24 godziny na dobę, przez kilkanaście dni. Czasem każdy z nas potrzebuje chwili samotności z dala od grupy albo chce pogadać z kimś na osobności, bądź napisać do rodziny, podzielić się wrażeniami, zdjęciami z podróży. Stąd też spędy przy Wi-Fi, czy "podgrupki".
Uważam, że niepotrzebne jest wartościowanie - czy to dobre, czy złe. Tak to po prostu wygląda i już, taka formuła wypracowała się naturalnie. Nie mamy po 5 lat i nie będziemy się trzymać za rączki, bo tak jest miło. Dla wielu z nas trip to też najdłuższe wakacje w roku, sposób na wypoczynek. Po całym dniu atrakcji można mieć ochotę na piwo i piosenki przy ognisku, ale można i nie mieć. Rozumiem i jednych i drugich.
Tak w ogóle, to kiedyś bardzo długo broniłem się przed smartfonem i miałem tylko starą Nokię, więc byłem po Twojej stronie. Wiem jak to jest, gdy wszyscy wokół są wpatrzeni w ekrany Dziś trochę proporcje się zmieniły. Ale nadal myślę, że nie warto robić zagadnienia ze złowrogich telefonów, które zabiły ducha tripów. Nie lepiej spożytkować energię na wyławianiu tych zajebistych rzeczy i planowaniu kolejnych wspólnych wojaży?
A tak w ogóle, to mam nadzieję, że w 2017 wreszcie-działający-GTI-Mi16 przywróci Ci smak życia i sam uznasz, że to był tylko chwilowy brak wiary ludzkość
A tak na serio - może spróbuj popatrzeć trochę szerzej na to wszystko. Mam wrażenie, że tworzysz trochę idealny obraz tego, co być powinno i demonizujesz rzeczywistość. Wcale nie uważam, żeby tym razem klimat był jakiś specjalnie zły.
Każdy przeżywa te wyprawy po swojemu. To też fajne na tripach, że poniekąd panuje tam pewien stopień wolności. Jesteśmy ze sobą na tych wyjazdach 24 godziny na dobę, przez kilkanaście dni. Czasem każdy z nas potrzebuje chwili samotności z dala od grupy albo chce pogadać z kimś na osobności, bądź napisać do rodziny, podzielić się wrażeniami, zdjęciami z podróży. Stąd też spędy przy Wi-Fi, czy "podgrupki".
Uważam, że niepotrzebne jest wartościowanie - czy to dobre, czy złe. Tak to po prostu wygląda i już, taka formuła wypracowała się naturalnie. Nie mamy po 5 lat i nie będziemy się trzymać za rączki, bo tak jest miło. Dla wielu z nas trip to też najdłuższe wakacje w roku, sposób na wypoczynek. Po całym dniu atrakcji można mieć ochotę na piwo i piosenki przy ognisku, ale można i nie mieć. Rozumiem i jednych i drugich.
Tak w ogóle, to kiedyś bardzo długo broniłem się przed smartfonem i miałem tylko starą Nokię, więc byłem po Twojej stronie. Wiem jak to jest, gdy wszyscy wokół są wpatrzeni w ekrany Dziś trochę proporcje się zmieniły. Ale nadal myślę, że nie warto robić zagadnienia ze złowrogich telefonów, które zabiły ducha tripów. Nie lepiej spożytkować energię na wyławianiu tych zajebistych rzeczy i planowaniu kolejnych wspólnych wojaży?
A tak w ogóle, to mam nadzieję, że w 2017 wreszcie-działający-GTI-Mi16 przywróci Ci smak życia i sam uznasz, że to był tylko chwilowy brak wiary ludzkość
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich