forum.peugeot205.pl

Fox pisze: Uff, czyli to może jednak nie moje auto:)

Tak przy okazji to nie chciałbym Cię martwić Vroobel ale nie wszyscy śnią na czarno-biało. Wszystkie moje zapamiętane sny były kolorowe.

Szach Mat. Pozamiataleś...

A co do wcześniejszej rezerwacji to popieram pomysł składki i wpłacenia zaliczki. Koszt rozłożył się w czasie i w maju dopłaci się resztę tylko. Pamiętam, że w Atenach bardzo fajnie się to sprawdziło. Mieszkanie było całe nasze. Wszyscy na kupię nikt się nie rozpieszchł. Jeden z fajnieszych noclegów.

No wiec negocjacje niższej ceny najladniejszego kempingu na trasie (na wybrzeżu Amalfi) nie poszły tak dobrze jak liczyłem. Poniżej wklejam mail, który otrzymałem. Po polsku i w skrócie:

Łącznie z kosztem parkingu nie zejdą z ceny poniżej 20 euro za osobę. Na wybrzeżu amalfii parking kosztuje fortunę, stąd wysoka cena. Co gorsza parking znajduje się 3km od miejsca, w którym rozbija się namioty. W cenie kempingu jest dowóz tam i z powrotem zapewniony przez nich. Ciekawostka na koniec - miejsce w którym rozbija się własne namioty oddalone jest od drogi o 330 schodów.

Beniamina Landi pisze:Gentile Sig. Michal,
la ringrazio della sua cortese risposta.

Possiamo proporle un costo di € 20,00 a persona con il costo dell’auto incluso, ma non possiamo purtroppo accettare un prezzo più basso perché il parcheggio costa caro in costiera amalfitana. Il parcheggio di cui le parlavo dista circa 3 Km dal nostro campeggio; il costo totale di cui le ho detto include anche il servizio navetta dal campeggio verso il parcheggio.

Nella mia precedente email ho dimenticato di precisare che le piazzole riservate al campeggio con tenda propria distano circa 330 scalini dalla strada.

Resto a sua disposizione per ulteriori informazioni.

Cordiali saluti,
Beniamina Landi

Ja pewnie bym zaryzykował jeden nocleg w tym miejscu, pomimo tych wszystkich niedogodności. Obawiam się jednak że przeważą głosy przeciwko. Poszukam więc innych opcji tak żeby było nad czym dyskutować. Zachęcam też do przedstawiania własnych propozycji.

Vroobell205 pisze: A co do wcześniejszej rezerwacji to popieram pomysł składki i wpłacenia zaliczki. Koszt rozłożył się w czasie i w maju dopłaci się resztę tylko. Pamiętam, że w Atenach bardzo fajnie się to sprawdziło. Mieszkanie było całe nasze. Wszyscy na kupię nikt się nie rozpieszchł. Jeden z fajnieszych noclegów.

Tak jak pisałem na początku. Jeśli do połowy lutego uzbiera się jakaś w miarę liczebna grupa chętnych na nocleg, który zaproponowałem to mogę zająć się grupową rezerwacją. Inną opcją jest indywidualna rezerwacja każdej osoby z osobna przez airbnb. Wtedy każdy może w dowolnym momencie się zdecydować lub zrezygnować. Sumarycznie jest tam 28 łóżek więc pewna szansa że nawet w ostatniej chwili będzie tam coś wolnego jakaś jest. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę że raczej niewielka bo margines jest mały.

Trzecie wyjście to oczywiście propozycja innego noclegu.

EDIT:

Znalazłem tańszy prom na Sycylię. Wypływa z Reggio di Calabria i wszystko wskazuje na to że kosztuje 15+1 euro w jedną stronę. Jest to więc nieco tańsza opcja niż początkowo przeze mnie przedstawiona (42 euro return ticket z Villa San Giovanni)

http://www.meridianolines.it/tariffe.html

Tak strasznie mnie kusi ten trip, ale obawiam się, że ani Dezel, ani ja nie bardzo będziemy w stanie się wybrać Chociaż w pracy od szefowej słucham, że ona jedzie ze mną

Trzy dni mnie nie ma przy komputerze a tu nie znalazła się nawet jedna osoba, która by odpisała Emilii? Nowa osoba chce dołączyć do naszej komitywy, jak widać potrzebuje większej i bardziej entuzjastycznej zachęty albo wsparcia a tu ani me ani be ani kukuryku...Potem się dziwicie gdy ogłaszam, że to ostatni taki wyjazd...
No właśnie...co ja to mówiłem...a tak. Mam przeczucie graniczące z pewnością że jest to ostatni trip z tej serii. Przynajmniej taki, w którego organizacji biorę udział. Kolejnej więc okazji dołączenia do tej grupy może nie być albo grupa będzie już inna. Tak czy siak warto się zebrać w sobie, doprowadzić samochód do porządku i jechać na przygodę życia:) Lepszego kierunku niż Włochy na taką okazję być nie mogło. Być może okaże się, że lepszego czasu na to, by ją odbyć, również już nie będzie. Cóż mogę powiedzieć więcej. Jeśli boisz się o samochód, pewnie wiele osób może pomóc. Jeśli zastanawiasz się czy może lepiej jechać z kimś jako pasażer lub szukasz przyzwoitego pasażera, również na pewno ktoś się znajdzie, kto temu zaradzi. Sprecyzuj potrzeby, wymień przeszkody i daj się zmotywować:) Mam nadzieje - do zobaczenia:)

Emilka wie, że jest mile widziana i dopingujemy ją offline jak możemy, żeby dołączyła do naszej wycieczki, także Foxiu nie ma powodów do obaw.

Ale faktycznie - dyskusja w wątku niezbyt burzliwa...

Bardzo bym chciała jechać, ale, jak to zawsze bywa w moim przypadku, wszystko rozwiąże się tuż przed tripem. Zastanawia mnie tylko, czy jest ktoś w ogóle chętny na ten wyjazd, bo sądząc po wypowiedziach... Dwie, góra trzy osoby się zgłosiły? Auto mam sprawne (a tak mi się przynajmniej wydaje), więc mogłabym zaoferować środek transportu pod warunkiem, że jakaś dobra duszyczka byłaby kierowcą

Fox pisze:Podejrzewam ze wiekszosc osob nie bedzie chcialo sie zdeklarowac juz teraz.

Ja deklaruję się już teraz - nie mogę (wątpię, że tyle km Garros da radę, ja jako jedyny kierowca, tym bardziej - brak szans, a poza tym nawet nie chcę liczyć kosztów paliwa ) i znowu będę zazdrościł

Wklejam link do kalkulatora opłat za przejazd włoskimi autostradami.
Jest drogo. Wklejam nie żeby zniechęcać, ale żeby pomóc dobrze skalkulować koszty i trasę podróży. Jest to szczególnie istotne dla załóg, które będą chciały/musiały szybko wrócić z południa Włoch do kraju. Koszt przejazdu autostradami np. z Bari do Tarvisio (przy granicy austriackiej) to ponad 75 euro.

http://www.autostrade.it/autostrade-gis/percorso.do

PannaMilosza pisze:Zastanawia mnie tylko, czy jest ktoś w ogóle chętny na ten wyjazd, bo sądząc po wypowiedziach... Dwie, góra trzy osoby się zgłosiły?

Z zeszlorocznego skladu tylko Janusz nie dal jak dotad zadnego sygnalu jak zapatruje sie na ten wyjazd. Reszta, mniej lub bardziej ekspresyjnie i z wiekszymi lub mniejszymi niewiadomymi, podobno sie wybiera:)

Troche smutne jest to ze praktycznie nikt nie ma ochoty sie wypowiedziec na jakikolwiek temat. Pomijajac juz kwestie tego, czy da sie zdeklarowac udzial na 100 dni przed wyjazdem. Bardzo prawdopodobne ze nie. Z tym nie ma problemu. Wiekszym problemem jest dla mnie to nie jest mozliwym otrzymanie odpowiedzi na pytania typu "czy jesli pojedziesz to cena 20euro za nocleg w Neapolu jest ok?". Jeszcze we wrzesniu, gdy temat tripu sie pojawil na nowo i gdy bylem przekonywany zeby jednak jeszcze raz jechac (pomimo iz po Grecji mowilem ze nigdy wiecej) to padaly propozycje pomocy w organizacji, wiekszego zaangazowania itp. Teraz wychodzi jak zwykle. Cisza. Mimo wszystko, skoro sie zadeklarowalem ze jade i ze to prawdopodobnie ostatni moj trip na forum to nie bede sial defetyzmu i bede sie staral zeby to jakos wygladalo:)

Jade wiec, chocby to mialo wygladac tak jak pierwszy trip do Rumunii, gdzie w ostatni dzien okazalo sie ze pojechalismy z Ula sami:)

DJPreZes pisze: Ja deklaruję się już teraz - nie mogę

Nawet taka informacja jest czasem w cenie. Najgorsza jest zawsze niepewnosc:)

helterskelter pisze:Wklejam link do kalkulatora opłat za przejazd włoskimi autostradami.
Jest drogo.

Dzieki Helter. Wlasnie dlatego planuje wstepnie jechac autostrada tylko do Wenecji a potem, na drugi dzien, fragmentem do Bolonii. Cala reszta ma byc za darmo. No chyba ze bedzie tak jak mowisz, ze ktos bedzie musial szybko wracac. Mam nadzieje ze uda sie tego uniknac chociaz mysle ze ostatni fragment od Parmy do granicy z Wlochami (jesli bedziemy jechac przez Stelvio Pass) tez trzeba bedzie przejechac autostrada. Raz tamtedy probowalem sie przebic poza autostrada i powiedzialem sobie ze nigdy wiecej. Waskie drogi, tiry, jakies dymiace zaklady...okropienstwo.

Foxiu nie dramatyzuj. Piszesz że nikt nie pisze ale jakoś wszyscy poza Januszem zadeklarowali się. Jak domniemuję nie poprzez forum tylko telefonicznie. Przecież sam narzekasz że ludzie tylko w internecie siedzą;)

HEj. No proszę was, żarty sobie robicie? czy jak ? Pewnie że jadę! wydawało mi się że deklaracja u Foxa na działce styknie. Już nawet kupiłem kolejne auto ażeby tradycji mogło stać się zadość że za każdym razem jade innym samochodem niestety jak się możecie domyślać nie jest to 205 (moja rodzinka już chyba nigdy nie zmieści się do puga:(
Foxie podoba nam się miejscówka na nocleg w Neapolu daj tylko info jakie kwoty i do kiedy trzeba przelać

Zapraszam i jednocześnie namawiam też wszystkie niezdecydowane osoby, sam pamiętam jak na tripa w 2013r.zdecydowaliśmy się ok 5 dni przed wyjazdem, nie żałuję tamtej decyzji. Dzięki temu poznaliśmy super ludzi z całej Polski, przeżyliśmy super przygody w ich towarzystwie jest to dla mnie bezcenne Od tamtej pory jeździmy na wszystkie majowe tripy i większość spotów krajowych... Tak więc jeszcze raz zachęcam wszystkich niezdecydowanych, zarówno tych którzy nie byli jak i uczestników poprzednich imprez

Czy wy też to widzicie?:
"Auto mam sprawne (a tak mi się przynajmniej wydaje), więc mogłabym zaoferować środek transportu pod warunkiem, że jakaś dobra duszyczka byłaby kierowcą "
Propozycja wprost idealna dla Dziksona, muszę się do niego odezwać czy nie zastanawiał się nad wyjazdem

Jeżeli w moim przypadku nie znajdzie się osoba chętna na jazdę moim dizelkiem, to możliwe, że pojadę z kimś innym. Już dostałam propozycję wspólnej podróży, także moje szanse na wyjazd z 0 wzrosły na 50%

Cześć,

Panowie i Panie, bardzo chciałbym z Wami pojechać na trip, ale niestety nie dam rady, Żony taki wypoczynek nie kręci i nie da się namówić (próbowałe), a na dwa urlopy 2-tygodniowe mnie nie stać. Postaram się jednak dołożyć jakąś cegiełkę do Waszej wyprawy.

Byliśmy we Włoszech na półwyspie Gargano w 2013 roku. Bardzo polecam tamte rejony, drogi są idealne do pokonywania ich 205-tkami. Przejazd do Vieste był dla mnie ekstra przygodą - mnóstwo krętych zakrętów, ciasne uliczki, szczególnie kawałek Peschici - Vieste. Jechaliśmy drogą SS89 (szybsza) i była ekstra, a SP52 wygląda jeszcze lepiej.

Co do noclegów, samego Vieste nie polecam, bo: 1 - nie widzieliśmy tam żadnych kempingów, 2 - jest to chyba najdroższa miejscówka na półwyspie. Taki odpowiednik naszego Władysławowa lub Mielna.

Do zwiedzania polecam samo Vieste (stare miasto), miasteczko Peschici malowniczo położone na zboczu góry. Chciałem jeszcze pojechać taką drogą, która prowadzi wzdłuż wierzchołka góry, niestety nie pamiętam teraz czy to było San Giovani Rotondo, czy Monte Sant Angelo. Nam brakło czasu, ale podobno warto

Plaże - polecam zaliczenie Baia di Vignatonica. Parkuje się na płatnym parkingu i na dół zjeżdża się busem (można też zejść).

Pozostałe plaże, z załączonego przewodnika* niestety są prywatne i nie da się do nich zejść. Pozostaje podziwianie widoków z góry. Oczywiście są świetne miejscówki do zrobienia zdjęcia grupowego, np. ta ze zdjęcia w moim wątku:
http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... 15#p333102

* Przewodnik, który przygotowałem z okazji mojej wycieczki w 2013 wysyłam do Foxa na mail. Nie chcę wrzucać go na forum publiczne, ponieważ był to materiał przygotowany wyłącznie na użytek prywatny i dostępny publicznie będzie zapewne naruszał jakieś prawa autorskie. Brak źródeł itp...

Dodaję także kalkulator **. Jest to dosyć dokładne narzędzie służące obliczeniu kosztów paliwa, uwzględniające średnie spalanie, koszt paliwa w poszczególnych krajach. Jak byście mieli pytania - dajcie znać, pomogę go ulepszyć i dostosować do Tripa Po powrocie z wakacji wykonałem dokładne rozliczenie i mój kalkulator pomylił się o kwotę 80zł (paliwo + opłaty za autostrady), także wyszło mi całkiem nieźle.

** forum nie pozwala na dodanie xls-a. Także wyślę go do Foxa.
Strasznie zazdroszczę i życzę powodzenia w organizacji wyjazdu.

ja2nek pisze:niestety jak się możecie domyślać nie jest to 205 (moja rodzinka już chyba nigdy nie zmieści się do puga:(

Doświadczenie pokazuje że rodzina zawsze szczelnie wypełnia każdy samochód, bez względu na to jak duży. Nam tak samo trudno (lub łatwo, w zależności jak patrzeć) jest spakować się do 205 jak i do 406 kombi. Jakoś tak się składa że bez względu gdzie i na ile jedziemy jedno i drugie zawsze jest pełne:)

ja2nek pisze:Propozycja wprost idealna dla Dziksona, muszę się do niego odezwać czy nie zastanawiał się nad wyjazdem

Byłem niedawno w Warszawie, próbując na nowo namówić na tripa osoby, które w dawnych czasach już z nami jeździły na te wyjazdy ale niestety bezskutecznie:( Też bardzo liczyłem na Dziksona ale niestety wszystko wskazuje że tym razem mu się nie uda do nas dołączyć:(

Wielkie dzięki Damian za całe to info, które przesłałeś. Przewodnik po Gargano przygotowany jest bardziej profesjonalnie niż niejedna pozycja książkowa na podobny temat. Myślałem żeby coś takiego przygotować dla całego tripu ale jakoś ostatnio tracę serce do całej tej organizacji.

Jeśli chodzi o informacje z działu "inne" to są dwie. Pierwsza to taka że raczej nie uda się spełnić życzenia Gada i przejechać przez Stelvio Pass. Z tego co udało mi się wyszukać można wnioskować że ta przełęcz jest zasypana aż do połowy czerwca.

Jeśli chodzi o nocleg w Neapolu to chyba nie będę w tym roku negocjował tych zaliczek. Właścicielka niby chce iść na rękę i podzielić wpłaty na rezerwacje i wpłatę właściwą w gotówce ale gdy podaje mi ceny za poszczególne pokoje to wychodzi mi to drożej niż przez airbnb. Jeśli więc nie znajdzie się inne miejsce na nocleg to tutaj trzeba będzie zapłacić za wszystko z góry żeby się z nią nie szarpać za bardzo. Założyłem sobie za to w końcu konto w euro i jak tylko dostanę do niego kartę to będę mógł ewentualnie za to zapłacić bez zbędnych przewalutowań. Dam jeszcze znać jak to wygląda. Przy takim rozwiązaniu (czyli płatności z góry) chyba lepiej żeby ten kto może zarezerwował sobie ten nocleg indywidualnie. Wtedy każdy będzie mógł sam w razie czego zrezygnować. Przy akcji grupowej będzie potem wszystko albo nic więc jeśli ktoś ostatecznie nie pojedzie i nie wskaże nikogo na swoje miejsce to może mu opłata przepaść.

PannaMilosza pisze:Jeżeli w moim przypadku nie znajdzie się osoba chętna na jazdę moim dizelkiem, to możliwe, że pojadę z kimś innym. Już dostałam propozycję wspólnej podróży, także moje szanse na wyjazd z 0 wzrosły na 50%

Ale mnie korci żeby jechać

tapatalk, Huawei P8