Strona 3 z 6

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 29 sie sob, 2009 9:57 am
autor: gad
Obrazek

Wjazd jest od ulicy lubelskiej jednak znaki beda was prowadzily na jeden z kilku parkingow! Mysle ze najłatwiej bylo by sie wam spodkac gdzies dalej i podjechac na jakis parking chociarz i tak mysle ze zaprkowanie koło siebie bedzie lekko mowiac nierealne! Juz wczoraj bylo tam w cholere ludzi i zajebiste korki!

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 29 sie sob, 2009 7:27 pm
autor: Smol__ar
Jeśli mi się uda to dojadę i was jakoś znajdę, mam numery telefonów. Nie czekajcie na mnie w miejscu zbiórki.

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 29 sie sob, 2009 8:09 pm
autor: Agnieszka
Orfi, ja będę jechać od strony Warszawy. Wyjeżdżam o 8 rano więc będę pewnie około 10 wjeżdżać do Radomia.

To gdzie w końcu się spotykamy? Jest jakieś miejsce zbiórki?

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 29 sie sob, 2009 8:38 pm
autor: Fox
Zanosi się chyba że może mnie nie być. Dzisiaj przy demolce sufitów naleciało mi do oczu tyle pyłu że mało co widze. Ledwo wróciłem z wioski do domu, bo musiałem co chwila na pare sekund zamykać oczy. Czerwone mam jakbym przez tydzień pił non stop i strasznie pieką... Jak mi do jutra nie przejdzie to nie dam rady dojechać, masakra:(

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 29 sie sob, 2009 8:44 pm
autor: Agnieszka
:cry:

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 29 sie sob, 2009 8:58 pm
autor: kluska
musisz zakladac gogle inaczej sie nie da

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 12:47 am
autor: Orfister
Agnieszko, jak będziesz już dojeżdżała do Radomia, daj znać, my jesteśmy na osiedlu zaraz na wlocie od Wawy, przy rondzie Warszawskim ( u mojej teściowej ). Poprowadzę Cie na lotnisko telefonicznie, bo my pewnie będziemy wyjeżdżali wcześniej niż o 10-ej

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 6:55 am
autor: Agnieszka
Dzięki Orfi :)
:W

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 8:01 am
autor: Fox
Zaspałem, dalej marnie widze, ale pakuje się w auto i jadę:) Mam nadzieję że się nie zabiję gdzieś po drodze. Pewnie się spóźnie, ale jak się uda to się jakoś tam zobaczymy.

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 6:45 pm
autor: Orfister
Ja już jestem po...niestety wszystko fajnie...ale szkoda dwóch pilotów..kilkanaście sekund przed katastrofą robiłem im zdjecia.. :(
W ogóle pech prześladował tegoroczne pokazy...wczoraj zła pogoda i afera z biletami, dziś tragedia białoruskiego myśliwca przechwytującego SU-27 ,,, echhh

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 7:41 pm
autor: KuKiTa
wstawcie jakieś foty

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 7:57 pm
autor: robson
A nie wiecie jak z Foxem, pojechał prawie niewidomy, biedny ledwo na oczy widział, troszke się martwie o niego. :? :(

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 9:18 pm
autor: Orfister
Dojechał na bank..ale zaparkował gdzieś przed Radomiem i Jarmarek go zgarnął... ech kochany Jarmarek.. powinniśmy mu peżotowy pomnik wybudować, tylu osobom już pomógł..
PS- zaraz wstawię foty :D

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 9:30 pm
autor: Fox
Fox dojechał szczęśliwie:) Rano było ciężko bo jak się obudziłem to myślałem że oślepłem. Ten cały pył z oka w połączeniu z łzami spowodował zaklejenie powieki:) Na szczęście po przemyciu oko już się normalnie otwierało. Wyglądnąłem za okno i jak zobaczyłem jaka jest pogoda to wiedziałem że muszę jechać. Z samego show prawie nic nie zobaczyliśmy. Korek w Radomiu najpierw na 30 min w samochodzie a potem godzine spaceru na lotnisko. Widzieliśmy stojąc w kolejce przelot jakis dużych transportowców a potem mniejszych samolocików wypuszczajacych kolorowy dym. Jak byliśmy przy kasach to akurat kończyli przelot białorusini. Zaraz po tym jak kupiliśmy bilety dowiedzieliśmy się że właśnie się samolot rozbił...Zamieszanie było straszne bo przestały działać komóry a na miejscu nie było jakichkolwiek informacji. Ktoś krzyczał że samolot spadł na pas startowy i pokazywał dym, który okazał się chwile potem być dymem z grilla...no masakra. Widok na lotnisko:

Obrazek

Masa ludzi i duży samolot do którego zobaczenia z bliska ustawiła się kolejka chyba tysiąca ludzi.

Tutaj Ula z myśliwcami:

Obrazek

A tutaj ja :

Obrazek

I jeszcze raz Ula z tym samym wojskowym:

Obrazek

Zaraz potem zadzwonił Jarmarek że nie wpuszczają już ludzi na lotnisko i że pokazy odwołane. Kazał się stawić na żółtej stacji z napisem restauracja.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chwile potem dołączył do nas Smolar, który tak pędził żeby się z nami spotkać że aż miał muchy roztrzaskane na koszulce (zdjęcie niestety tego nie oddało:( )

Obrazek

Miała dojechać jeszcze Agnieszka, ale z powodu korków nie udało jej dotrzeć na stację. Jarmarek zaproponował grilla u niego na działce, ale jako że było już późno a do Krakowa nie było to ani troche po drodze to musieliśmy z żalem odmówić. Za to tak jak obiecaliśmy, tak dalej obiecujemy - jesienią jak zaprosicie nas do Warszawy to na pewno przyjedziemy:)

Tutaj udało mi się jeszcze na otarcie łez że prawie nic nie zobaczyliśmy uchwycić przelatujący nad nami samolocik:

Obrazek

i jeszcze jeden:

Obrazek

Jarmarkowi było nas żal że tak mało widzieliśmy że postanowił nam pokazać swoją niesamowicie długą nogę:

Obrazek

Chwile potem my się odłączyliśmy i udaliśmy w poszukiwaniu samochodu zaparkowanego nie wiadomo gdzie a reszta pojechała szukać dla odmiany auta Smolara które jak się okazało Smolar zostawił nie w Radomiu jak myślał ale w jakiejś podradomskiej wsi.
Przez chwile myśleliśmy że podjedziemy do samochodu autobusem ale ten oto widok ostudził nieco nasze zapędy:

Obrazek

Dzięki temu że nie wsiedliśmy do tego środka lokomocji szczęście się do nas uśmiechnęło i mogliśmy na własne oczy przekonać się czemu Agnieszka do nas nie dojechała na czas:

Obrazek

Korek był tak straszliwy że przez pare minut które spędziliśmy na środku skrzyżowania gaworząć z Agnieszkę i Cejotem zupełnie nic się w sytuacji na tym węźle drogowym nie zmieniło. W końcu pan policjant nas przepędził że niby blokujemy ruch i poszliśmy sobie do domu a Agnieszka dalej stała w korku...

Obrazek

Mam nadzieję że spotkamy się wszyscy jak najszybciej w bardziej sprzyjających warunkach, gdzie chociaż będzie wiadomo gdzie mamy samochody:) Mimo wszystko było bardzo miło i cieszę się że pojechałem. 400km za kierownicą puga to przyjemność nieporównywalna z niczym innym:)

Re: Ostatni weekend sierpnia - Sulejów & Radom AirShow

: 30 sie ndz, 2009 10:20 pm
autor: LZ_205
fox jak zwykle profesjonalna relacja 8) :lol: