Strona 374 z 405

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 25 mar ndz, 2012 9:04 pm
autor: 2mouse
sekator pisze:zmieniaj na 8V i będzie mniej awaryjny :mrgreen:
Płytę by założył wreszcie... :D

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 25 mar ndz, 2012 9:15 pm
autor: sekator
na płycie to tylko zawisnąć można :-D

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 25 mar ndz, 2012 9:26 pm
autor: 2mouse
sekator pisze:na płycie to tylko zawisnąć można :-D
Lepiej zawisnąć i dojechać do domu, niż tłuc się lawetą... :lol:
BTW, jeden koleś na próbie w Michałowie-Reginowie rozpruł lewą stronę malucha o własną lawetę... Zjeżdżał z próby i emocje go poniosły... :lol:

Trochę więcej fotek z dzisiaj, także z Gumą w roli głównej
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 176&type=1

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 25 mar ndz, 2012 9:31 pm
autor: sekator
widziałem malucha ale nie wiedziałem co się stało :-)

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 25 mar ndz, 2012 10:39 pm
autor: guma
w przyszły weekend jest TTJ, a że miałem fajną pilotkę to może by tak jeszcze raz coś razem pojechać, tym razem już po równiejszym :twisted:

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 25 mar ndz, 2012 10:51 pm
autor: sekator
TTJ nie obiecuję ale na pewno chcę jechać za miesiąc puchar wiosny :-)

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 26 mar pn, 2012 3:24 am
autor: ciechom
... a na TTJ mogą przyjść kibice ?

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 26 mar pn, 2012 7:44 am
autor: 2mouse
ciechom pisze:... a na TTJ mogą przyjść kibice ?
Na CSP pewno jak zwykle będą problemy, może na ABJ-cie da radę wejść bez kłopotu...
BTW, ABJ to interesujące rozwiązanie pod np. forumowy spot sportowy, kryzys jest, podobno ceny obniżyli...

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 26 mar pn, 2012 9:23 am
autor: guma
Jeśli wejdziesz jak będą wjeżdżać zawodnicy to nie powinno być problemu i z CSP :)

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 26 mar pn, 2012 2:36 pm
autor: cejot
No nieźle, nieźle. :) Panowie, dawajcie znać o takich imprezach. Może wybrałbym się kiedyś pokibicować. ;)

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 26 mar pn, 2012 7:16 pm
autor: Fox
Korzystając z dobrodziejstw tego medium jakim jest forum chcielibyśmy jeszcze raz podziękować szacownym Warszawiakom za mile spędzoną ostatnią sobotę. Pomimo że już wszystkich jakiś czas znamy to i tym razem ujęły nas wasza pogodność ducha, życzliwość i poczucie humoru. Bardzo nam było miło was zobaczyć:) Szczególne podziękowania należą się Dziksonowi, który spędził z nami praktycznie cały dzień, wytrzymał nasze towarzystwo i nie zwariował! Fotek nie mam zbyt wielu, niemniej jednak kilka postanowiłem wrzucić, żeby pozostawić ślad że byliśmy, zobaczyliśmy i chcielibyśmy częściej wracać.

Na dobry początek Dzikson zaprowadził nas w urocze zaułki starówki, gdzie na jednej ze ścian widniał taki oto ładny napis:
Obrazek
Pierwsza myśl była niepokojąca: " czyżby ten slogan okraszał standardowe miejsce zbiórki warszawskiego forum?tu czekamy na reszte?" :) Dzikson zarzekał się że to zbieg okoliczności, że to nie on napisał, że nic nie wie itp:) W końcu postanowiliśmy mu uwierzyć:)

Jako że w planach było zobaczyć Warszawę jaką nie wszyscy turyści mogą oglądać to kolejnym punktem wycieczki była kontemplacja stromego trawnika z którego można zjechać na rowerze i wyskoczyć na hopce tracąc w locie świadomość, śledzione i pewnie troche drobnych z kieszeni.

Obrazek

Chociaż czasu było mało to udało nam się na pół godziny wbić do centrum Kopernik, gdzie oprócz podziwianych przez Dziksona symulatorów rzymskich rynien i wiaderek na sznurkach dowiedziałem się z psychologicznej skrzynki z monitorem że jestem człowiekiem nieczułym i niewrażliwym na zło tego świata. Udało nam się też wytworzyć troche elektryczności skacząc po niebieskim zapadającym się w podłodze klocku i przejechać się autem w którym z głośników opowiadano o seksie.

Obrazek

Potem zjawiła się reszta bardzo wesołych ludzi i jako że wicher wiał z północy i Agnieszka była fioletowa to zaczęliśmy się przemieszczać. Tutaj narodowy po zmroku i relaksująco-kojący kolor podświetlania zegarów w 205, który nie ma sobie równych:

Obrazek

Tutaj przed nami samochód który też był czerwony jak auto Dziksona i można było zaśpiewać "mam tak samo jak ty, miasto moje a w nim..."

Obrazek

Za oknem Warszawa:

Obrazek

i Arkadia, gdzie Ciechom udowodnił że da się tam zaparkować 4 auta obok siebie z dużą finezją:

Obrazek

Żeby nie było że nie postawiliśmy stopy w kultowym rewirze to Ula postawiła nawet dwie:

Obrazek

Fotka poglądowa na zgromadzone automobile. W wawie tak jak u nas ostatnio wszyscy mają czyste samochody i może to i dobrze że tym razem wybraliśmy się tam pociągiem niż naszym brudasem:)

Obrazek

Drugiego dnia troche się ochłodziło, czym muszę przyznać zostałem zaskoczony. Nie wiem o czym myślałem pakując do plecaka tylko spodenki i koszulkę , ale na pewno nie o tym że będę biegł w 7,5 stopniach...

Obrazek

Po 1h34min zmagania się z warszawskim asfaltem można było odetchnąć i cyknąć sobie z siostrą fotkę sukcesu:

Obrazek

Jak widać zostaliśmy wpuszczeni na stadion narodowy, który robi na prawdę dobre wrażenie chociaż wydaje się dużo mniejszy niż w tv:

Obrazek

Jako że już nie mieliśmy hostelu na popołudnie a pociąg był ustawiony na 18.30 to kolejnych 6h spędziłem chodząc z plecakiem po mieście wykorzystując resztki sił które zostały mi po przebiegnięciu tych 21km. Mimo wszystko nie było źle. Sprawdziliśmy że Gesslerowa w swoich knajpach wcale nie ma takiego dobrego jedzenia jakim się chwali:) Za to Gienek Loska brzmi równie dobrze na żywo jak w xfaktorze:

Obrazek

Podsumowując - było świetnie! Wawa da się lubić, chociaż wiadomo że to nie to samo co Kraków:) Zapraszamy do nas na rewizytę!

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 27 mar wt, 2012 12:21 am
autor: ciechom
Kapitalna relacja (uśmiałem się) - FOX, czy Ty nie minąłeś się z powołaniem ? naprawdę programowanie to Twoje życie i w tym się spełniasz ? 8)7

A zaproszenie zostało przyjęte :P mam nadzieję że jeszcze w tym roku zostanie zrealizowane większą grupą :P

Do zobaczenia _O_

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 27 mar wt, 2012 6:25 am
autor: Agnieszka
Fox, chyba nas troszeczkę kokietowałeś tą śmiercią na trasie biegu, bo jakoś nie widać po Tobie zmęczenia ;)

Dzięki za odwiedziny i - jak zwykle - świetną relację z pobytu!
Zapraszamy w każdej chwili ponownie!

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 27 mar wt, 2012 10:23 am
autor: cejot
Fox, znakomita relacja. Jak zawsze. _O_ Żałuję, że nie mogłem się pojawić.
cejot pisze:Teraz spytam inaczej, żeby już nikt nie miał wątpliwości, kto w tygodniu chciałby się spotkać obejrzeć próbki?
Ponawiam pytanie!

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 27 mar wt, 2012 3:44 pm
autor: ciechom
cejot ...

ja bym chętnie te próbki zobaczył ... ale w tym tygodniu nie dam rady :(