KRAKÓW 2012 Zloty "Spoty" Spotkania
: 01 sty ndz, 2012 3:31 pm
Witajcie wszyscy w nowym roku.
Forum o Peugeocie 205 i wszystkim co z nim związane
https://forum.peugeot205.pl/
Tylko zbiorniczek. Reszty nie ruszaliśmy, bo padał deszcz i w sumie nie było jak tego tam wymontować.Martinoo pisze:A wspomaganie wymontowaliscie bo taki ładny zestaw bym przygarnął
RafGentry pisze:Ten dzień mógłby z pewnością pretendować do miana najohydniejszych dni w roku. Ciemno, zimno, mokro - no po prostu wymarzona zima w mieście.
Było jednak coś, co uratowało tę okropną niedzielę. Wyprawa za miasto na żer i szabrowanie świeżej 205-tki
Fura którą namierzyliśmy to Sacre Numero Diesel z 1996 roku. Dotarcie do niej graniczy z cudem, bo auto stoi na terenie hodowli konwalii, gdzieś pomiędzy dwiema ogromnymi szklarniami.
Żeby się do niej zbliżyć trzeba było pokonać głębokie bagienne rowy, a następnie zasieki złożone ze starych mercedesów T1, czyli popularnych "Kaczek".
Gdy w końcu się udało, naszym oczom ukazała się czerwona 205-tka. Sacre Numero z ostatniego roku produkcji tej wersji. Wyposażenie w wersji bieda vs przepych. Miała np. centralny zamek na pilota, elektryczne szyby i wspomaganie kierownicy, ale do tego składaną w całości tylną kanapę i licznik, który fabrycznie nie został wyposażony nawet w zegarek.
Szybko oceniliśmy co warto wyciągnąć z Puga, jakoś przełknęliśmy ceny podyktowane przez gospodarza posesji i przystąpiliśmy do działania. Ja szabrowałem drobnicę, Druan z Józkiem chwycili za narzędzia ciężkiego kalibru, a zmarznięta Maja czekała w aucie. Chyba nie miała serca patrzeć, jak obchodzimy się z biedną 205-tką...
Jako, że wszystkie śruby od foteli przyrdzewiały sobie do podlogi, a torxy się poukręcały, w ruch poszły majzle, młoty i inne akcesoria z epoki Puga łupanego. Po chwili cała okolica wiedziała już, że coś się dzieje Trzeba przyznać, że bestia była wyjątkowo twarda. W końcu jednak się udało odciąć fotelową pępowinę... Najpierw jedną: A potem drugą.
Niebawem wymontowane graty dumnie prezentowały się w dieselkowym bagażniku. Fotele na pewno się przydadzą do którejś z 205-tek. Może założę je na próbę do dieselka? Swego czasu chyba ktoś takich szukał, tylko nie pamiętam już teraz kto.
W każdym razie lepiej, że są u mnie, niż miałyby zarosnąć kwiatkami - BTW to Sacre Numero nadawało się właściwie już tylko na doniczkę. Właściciel zdradził nam, że auto miało łącznie... 15 wypadków! Między innymi dachowanie, podczas którego sunęło na dachu 100 metrów po autostradzie
Podsumowując: nie było tanio, nie było łatwo, ale było warto. Wróciliśmy z wyprawy zmarznięci, zmoknięci, niektórzy nawet ubłoceni, ale z uśmiechami na twarzach.