forum.peugeot205.pl

AAAAAaaaaaa Jest MOC

Korzystając z okazji zrobiłem sobie dziś po pracy Tripowe AfterParty.

Otóż podczas motocyklowego rozpoznania jeszcze przed Tripem, niedaleko kampingu w Tułowicach (pierwszy nocleg) znalazłem bardzo ciekawą asfaltową pętlę przez wioski i lasy.
Miałem proponować ją jako aktywne urozmaicenie sobotniego poranka, ale nie było pogody ani czasu, a i chęci nie widziałem.

Odpuściłem pomysł i całe szczęście, odcinek wydał mi się dziś zdecydowanie za szybki na fanklubowy wyścig. Mógłbym mieć kilka... drzew na sumieniu
9 minut ciągłego ognia po mało uczęszczanych drogach, gdzie prędkość schodziła poniżej 120km/h tylko w naprawdę ciasnych zakrętach.

Czemu o tym wspominam? Bo dało mi to dziś satysfakcję z jazdy, jakiej dawno już nie miałem
Ten model jest po prostu do tego stworzony i warto organizować okazje, by móc sobie o tym przypomnieć.
Może na kolejnym większym spotkaniu zdecydujemy się urządzić krótką amatorską próbę czasową
W końcu nie jesteśmy klubem filatelistów-pasjonatów, aby spoty spędzać wyłącznie na oglądaniu... tego co pod maską

dzikson - naprawdę spokojnie z takimi zawodami, lepiej przyłączyć się do jakiejś zorganizowanej imprezy bądź zarezerwować tor na kartach bo naprawdę przy ganianiu po publicznych drogach niewiele brakuje do tragedii

Dzikson - dobry pomysł, tylko potrzebujemy kawałka prostego, nietrawiastego, bez-dziurowego asfaltu
No chyba, że taki Meteorrr się zjawi, to już po zawodach
Wtedy lepiej pozostańmy na oglądaniu tego co pod maską

dzikson pisze:AAAAAaaaaaa Jest MOC

Korzystając z okazji zrobiłem sobie dziś po pracy Tripowe AfterParty.

Otóż podczas motocyklowego rozpoznania jeszcze przed Tripem, niedaleko kampingu w Tułowicach (pierwszy nocleg) znalazłem bardzo ciekawą asfaltową pętlę przez wioski i lasy.
Miałem proponować ją jako aktywne urozmaicenie sobotniego poranka, ale nie było pogody ani czasu, a i chęci nie widziałem.

Odpuściłem pomysł i całe szczęście, odcinek wydał mi się dziś zdecydowanie za szybki na fanklubowy wyścig. Mógłbym mieć kilka... drzew na sumieniu
9 minut ciągłego ognia po mało uczęszczanych drogach, gdzie prędkość schodziła poniżej 120km/h tylko w naprawdę ciasnych zakrętach.

Czemu o tym wspominam? Bo dało mi to dziś satysfakcję z jazdy, jakiej dawno już nie miałem
Ten model jest po prostu do tego stworzony i warto organizować okazje, by móc sobie o tym przypomnieć.
Może na kolejnym większym spotkaniu zdecydujemy się urządzić krótką amatorską próbę czasową
W końcu nie jesteśmy klubem filatelistów-pasjonatów, aby spoty spędzać wyłącznie na oglądaniu... tego co pod maską

sekator pisze:dzikson - naprawdę spokojnie z takimi zawodami, lepiej przyłączyć się do jakiejś zorganizowanej imprezy bądź zarezerwować tor na kartach bo naprawdę przy ganianiu po publicznych drogach niewiele brakuje do tragedii

Ja osobiście także lubię poszaleć, zdarza mi się to także na drogach publicznych :/
... ale osobiście tego nie pochwalam !!!
Sekator ma rację, zapisz się na jakieś zorganizowane "ganianie", przyjedź pokibicować - może wystartujesz w CATD ?
... bo szkoda by było zrobić sobie/komuś krzywdę i to jeszcze w grupie ...

No i tak dla przypomnienia skoro się chwalisz ... osiągami:
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 31 - 40 km/h : 200 - 300 (6 pkt. karne)
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 41 - 50 km/h : 300 - 400 (8 pkt. karnych)
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 51 km/h: 400 - 500 (10 pkt. karnych)

Czerwony kolor zarezerwowany jest dla moderatorów. Za karę masz... inny.
cejot

Stopx pisze:Dzikson - dobry pomysł, tylko potrzebujemy kawałka prostego, nietrawiastego, bez-dziurowego asfaltu

Jak to kiedyś napisał chyba kolega Tomek, jak postawice na tej prostej parę pachołków to może i ja się zjawię

ciechom pisze:Ja osobiście także lubię poszaleć, zdarza mi się to także na drogach publicznych :/

Łukaszu, a kto nie lubi sobie poganiać, niestety czasami źle się to kończy tak jak dla przykladu u mnie pod koniec zeszłego roku Ale co zrobić, trzeba się bawić...

Konrad, ja Ciebie od dawna zachęcam na start w jakiejś zorganizowanej imprezie. Można sobie pozwolić na zdecydowanie więcej niż na drodze. Opcję z próbami sprawnościowymi rozważałem podczas organizacji Tripu. Jednak jak zrobiłem małe rozpoznanie to odpuściłem, przynajmniej na ten rok. Jeśli będą chętni może następnym razem coś takiego da się zorganizować. Zajmuje to jednak trochę czasu i zdecydowanie ma charakter niemobilny, więc mija się to trochę z koncepcją Tripa.

Można też pomyśleć o wspólnym uczestnictwie (dla nie potrzebujących wrażeń - kibicowaniu) w Classic Auto Cup lub w końcu zorganizować Trackday.

Co tu dużo mówić, sam bym chętnie poganiał...

co innego poganiać samemu bez ciśnienia na 80% a co innego rywalizować i popisywać się w grupie na drodze z drzewami na poboczach. To po prostu musi się skończyć źle Strefy zgniotu w 205kach są takie, że nie będzie co zbierać

sekator pisze:strefy zgniotu w 205kach są takie, że nie będzie co zbierać

ale straszysz!

ps. jedziesz coś w następny weekend? ja planuję wybrać się do Wołomina

Nie trzeba organizować własnego track daya. Można jechać większą grupą np. na jedną z rund Classic Auto, lub SuperOES-u do Kielc i poprosić o utworzenie osobnej klasy Peugeota 205. Przy ponad 5 samochodach nie byłoby takiego problemu, bo już kilka razy coś takiego widziałem. m.in. klub Mini kiedyś na Kielcach takie coś organizował.

wynalazek pisze:

sekator pisze:strefy zgniotu w 205kach są takie, że nie będzie co zbierać

ale straszysz!

ps. jedziesz coś w następny weekend? ja planuję wybrać się do Wołomina

pomyślę bo chętnie bym coś pojechał ale trochę z kasą się przyblokowałem

sekator pisze: Strefy zgniotu w 205kach są takie, że nie będzie co zbierać

Odnośnie wyżej napisanego:

Jakie jest podobieństwo między Volvo, a maluchem?
W obu przypadkach strefa zgniotu kończy się na silniku

Takie małe OT

Nie lepiej było by zebrać parę ekip i wynająć tor tylko i wyłącznie dla siebie? Jest w Polsce parę takich torów, które oferują takie atrakcje i niektóre nawet mają płyty poślizgowe.

Były już takie próby, ale z braku uczestników zdecydowanych na 100% wynajęcie toru nie doszło do skutku.
A szkoda, bo to byłoby prawdziwe święto w doskonałym stylu

... dodatkowo większość Torów jest zarezerwowana z dużym wyprzedzeniem ...

W związku z tym potrzeba osób zdecydowanych na 100 %, a nie gdybających. Jakby co, nas piszcie na 100 %. Możliwości wynajęcia toru też są i za stosunkowo dobre pieniądze, trzeba tylko potwierdzić rzeczywistą chęć uczestnictwa, powiedzmy, 10 osób.
Nie lubię robić list, ale może to dobry pomysł, żeby zacząć od listy osób, które poważnie traktują temat.