U mnie skonczyło sie wszytsko pozytywnie...czekałem ponad pydzień na paczke...ale opóźnieie nie wynikało z opieszałosci sprzedającego. Wysłał w terminie ...tylko fizole pracujący u mnie na placu przy betoniarce odebrali paczke podczas mojej nieobecnosci i ją schowali bu nie zginęła...a potem zapomnieli..chyba byli po 3 głębszych
Zaserwowali mi za to mnóstwo nerw, pare nimiłych telefonów, trzy wizyty na poczcie i stracony czas...że nie wspomne o podartej kurtce jak szukałem na placu tego tłumika, zawadziłem sie o bude dla psów..
W końcu po wielkich bojach dotarłem do sedna prawdy..opier...tralalala ludków przy betionarze aż zahuczało . Okazało się ze tak schowali tłumik ze bym go w życiu nie znalazł...
MOZE SE CHłOPAKI MYśLELI ZE JA ZAPOMNE I POTEM DADZą GO NA PRZELEW
Żłopy jedne...
