Bez przesadyzmu, do KJS samochód ma być sprawny, więc jak się kupi z pasami zamocowanymi seryjnie a nie trytytkami (vide "Pchełka"), to nic nie trzeba robić, poza oczywiście, mozolnym rasowaniem stanu technicznego, który zwykle się nie kończy i jest studnią bez dna...
Kupić należy: kaski i porządną gaśnicę min. 2kg, a najlepiej więcej, i zainwestować w porządny system mocujący. Płyta się przyda bardzo i przewody hamulcowe w oplocie, które w KJS są b. ważne, ze względu na zwykle marną i bardzo marną nawierzchnię prób.
Marin205 pisze:generalnie trudno będzie znaleźć coś sensownego, i oczywiście zależy w jakiej klasie masz zamiar startować
myślę, że najmocniejszy w najmniejszej klasie to najlepszy wybór...
Marin205 pisze:Peugeot 205 Rallye 1.3 - jest na sprzedaż, i można nim pięknie konkurować ze swiftami
dobra, żeby nim konkurować, trzeba pewno włożyć jeszcze więcej niż my w Pchełkę. Nie łudź się że w nim silnik jest zdrowy...
Nie widząc go inaczej niż na fotkach, już mogę powiedzieć, że na 20 000,- się nie skończy... Nie mówiąc, ile te cztery gaźniki są w stanie wciągnąć paliwa
Suzuki Swift GTI 1.3
znacznie łatwiej znaleźć niż Puga
Marin205 pisze:Citroen AX 1.4 GT - myślę że nie ma sensu ze względu na klasy
No właśnie się nie zgodzę, chociaż zależy czy miejscowy automobilklub dopuści z nim rasowane seje, takie jak KuRcZaKa, czy nie.
Może zacznijmy od kwestii najważniejszej: ile chcesz wydać? I pomnóż tą kwotę przez cztery. To będa Twoje prawdopodobne koszty przed pierwszym startem. Zastanów się też, ile
możesz wydać... A następnie szukaj samochodu za 1/4 tej kwoty...
Kris pisze:Postarajcie sie tylko oszczedzic tekstow typu: 'kup 1.9GTI i dopiero smigaj' -
chcialbym, ale nie bedzie mnie stac na to.
Kupno samochodu to mały pikuś, największe wydatki są zawsze później
Ale się czepiasz... 
Tak czy inaczej to żarłoczne gardziele, a Kris zaznaczył, że kasą nadmiernie nie śmierdzi...
