forum.peugeot205.pl

To moze napisze mu tak ze opłace koszt potencjometru 100zł a on pokrywa koszt wymiany?
Jak dla mnie to jest kompromis, bo 200zł nie dam

Invictus napisał że wymiana z potem to max 50zł i pewnie wie co pisze. Ja bym to ugodowo załatwił i dałbym mu te 50zł dla świętego spokoju. No chyba że jesteś na 1000% pewien sprzętu i że gość w gumy leci to go olej i tyle

poczekaj ZEN na ruch goscia na nic nie idz. masz swiadkow ze sprzet byl dobry.
jakby zaczal mieszac prawnie w sadzie to wtedy mozesz sie zastanawiac. ale moim zdaniem i tak sprawa do wygrania. jaka pewnosc ze jemu nie spadl sprzet... masz swiadkow to masz spokoj

Jestem na 1000% pewien ze wzmak wysłałem sprawny!
Poczekam na jego ruch, tylko jak co to nie chce jechac do sadu do Poznania

Zen - za bardzo ci nic nie zrobi !!! jesli do czegos by doszło to allegro udostępni wszystkie maila jakie były itp i tam bedzie to apropo wysylki pocztą itp - nie daj sie na to nabrac - lub jesli sie bardzo boisz to powiedz zeby ci przeslal rachunek z naprawy (ksero z potwierdzieniem oryginalności) i jesli ci przesle rachunek to zaplac polowe albo cos a jesli nie przesle tzn ze robic cie w bambuku

ILE ON MA KOMENTARZY??

a ja mam inne pytanie otóż jak napisać analizę aktu prawnego? chodzi konkretniej o akty prawne związane z polityką społeczną

Ja bym mu tych 50zl nie dawal bo sie rozochoci i bedzie wolal wiecej. Predzej wzialbym wzmaka spowrotem....

Zen olej to. Jest pracownikiem sądu... i co z tego?
Jak już to sądem w którym założy ci sprawę będzie ten w Starogardzie, ponieważ tu dokonano transakcji.
Swoją drogą ja bym wysłał mu maila z pozdrowieniami dla adwokatów itd.
W sumie jak jest sprzątaczem, dozorcą, ochroniarzem w sądzie, to niby też jest pracownikiem sądu - ale ludzie są jebnięci

Moje zdanie w takiej sprawie jest takie:
1 niech odesle sprzet bo zacznijmy od tego ze on moze byc dobry.
2 jak dostaniesz sprzet pojdz do jakiegos fachowca i w ostatecznosci napraw go za te 50 zlotych
3 przed wydaniem kasy upewnij sie ze sprzet zostal uszkodozony w co najwyzej mechaniczny sposob a nie ze ten koleszka zjebal go bo cos zle podlaczyl.
4 jak juz bedziesz mial wzmaka w swoich rekach i pewnosc ze to on zjebal to trzymasz kolesia w garsci. (mozesz powiedziec ze twoj wujek pracuje w ambasadzie na jamajce i ze w swoim zyciu niejeden wzmacniacz juz sprzedal i tez go sadem postraszyc ze probowal cos na tobie wymusic ) Jak juz koleszka zmieknie to niech ci odda owe 200 zlotych za naprawe bedziesz 150 do przodu

A tak na powaznie to wez wzmaka zpowrotem i upieraj sie ze koszty po polowie. wzmak wroci w twoje rece i polowa kasy. jesli naprawa bedzie faktycznie droga to wyjdziesz na zero a dwa jaka jest pewnosc ze on czegos nie zjebal?? Tak samo on moze gadac ze ty jak i on pozatym masz swiadkow ze wzmak dzialal

nie wiem dlaczego podaje do publicznej wiadomości fakt iż jest pracownikiem sądu z psychologicznego punktu widzenia wygląda na to, że próbuje cię nastraszyć. nie jest ważne, czy to pracownik, czy też nie, każdy człowiek może złożyć pozew w sądzie jeżeli "ktoś mu coś". sprawa nie jest prosta, więc również w sądzie nie znajdzie ona szybkiego rozwiązania. jeżeli cię pozwie, to lipa jest z tym, że będziesz musiał bujać na sprawę do Wrześni nie jest to łatwy temat, więc trudno jest doradzić, czy ją olać, czy też nie - zrobisz jak uważasz. w przypadku zawartej umowy o czynności cywilno - prawnej, ty sprzedajesz przedmiot za umówioną sumę i tyle, jedna strona dostaje kasę, druga towar i finał.
najrozsądniejszym jak uważam wyjściem jest rozwiązanie umowy i odwrócenie transakcji - na 100 % nie stracisz tyle, co na ewentualną naprawę w jakimś tam serwisie...
naprawdę trudno doradzić, przemyśl wszelkie opinie i sam podejmij decyzję ( i nie bój się tak sądu )
życzę pozytywnego załatwienia sprawy

Dokladnie Yahoo ma racje. Taniej Cie wyjdzie nareperowac niz cokolwiek placic temu kolesiowi. Zreszta wydaje mi sie podobnie ze z tym sadem to on wyskoczyl chyba juz pewnie nie pierwszy raz bo to jego sposob na obnizke ceny towaru ktory kupuje. Jak sie ktos boi to zaplaci. Ty jestes pewien ze towar dzialal i wogole wiec moim zdaniem albo sie trzymaj swojego ale to sie moze ciagnac wiecznosc i jesli przyjdzie ci jezdzic na sprawy to na dojazdy wydasz wiecej niz to wszystko warte albo calkowity zwrot jak Yahoo napisal i tylko zreperujesz sobie sprzet Szczerze to wlasnie dlatego allegro nigdy nie dorowna zwyklej transakcji zawsze moze wyjsc taki problem i ktos musi byc stratny :/Zawsze sa ci uczciwi i ci mniej uczciwi...
Ps co za gosc bierze taka przesylke poczta zamiast kurierem ?!

napisz mu, zeby ci sprzet odeslal i ty zaniesiesz go do swojego 'serwisu'... jesli koszty rzeczywiscie beda oscylowaly ok. 200zl, to zwroc mu kase i tyle z tranzakcji... jesli 50zl to mozesz zainwestowac i odeslac sprawny sprzet, tym razem kurierem... za przesylke do ciebie zaproponuj mu zwrot kasy, a za odeslanie (oczywiscie kurierem) placi on minus koszty ktore juz poniosl, zeby sie nie burzyl...

taka moja rada.

mozna odzyskac kase za dojazd na rozprawe ale chyba pkp II klasa wchodzi tu w gre =]

głupio zrobiłeś że nie masz tych maili ale tego mu mówic nie musisz no i ubezpieczenie powinienes wykupić ale olej sprawe bo umowa zawarta ustnie to tez umowa! OLEJ!

Własnie wysłałem do niego maila o takiej treści- Witam, proponuje takie wyjscie- ode¶le mi Pan wzmacniacz i ja zanoise go do swojego elektromechanika i jezeli faktycznie koszt naprawy wyniesie ok 200zł to zwróce Panu cał± kwote za wzmaka-499zł i bedzie po sprawie. Oczywi¶cie zapłace za przesyłkę w moj± strone.
Poczekam teraz jaką decyzje podejmie?