UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :)
- minta
- Maniak
- Posty: 1021
- Rejestracja: 08 paź sob, 2005 3:37 pm
- Posiadany PUG: 406 kombi 2,0 HDi 110 KM i znów 205 FOREVER 1,9 d.... siostry hihi
- Numer Gadu-gadu: 691088
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Niezła data:
- Załączniki
-
- data.jpg (2.5 KiB) Przejrzano 3261 razy
green sprzedany, cabrio sprzedany - oba zostały w KLUBIE
http://www.minta.peugeot205.pl - moja nowa miłość
http://www.minta.peugeot205.pl - moja nowa miłość
- Smanov
- Junior
- Posty: 189
- Rejestracja: 13 sty pt, 2006 11:33 pm
- Posiadany PUG: 205 1.9 GTI
- Numer Gadu-gadu: 3336232
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
przestroga dla tych ktorzy pracuja w biedronce:)
zdziwko
- Załączniki
-
- czerwony kapturek.jpg (63.34 KiB) Przejrzano 3682 razy
Peugeot 205 1.9 GTI '89
http://peugeot205.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=1586
skrzynka ma 24 piwa,doba 24 godziny...przypadek??
http://peugeot205.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=1586
skrzynka ma 24 piwa,doba 24 godziny...przypadek??
- golas9
- Junior
- Posty: 487
- Rejestracja: 01 lip wt, 2003 3:12 am
- Posiadany PUG: W124,W202,E36,Gulf4
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
> Jeden z tych kolesiów do drugiego:
> - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
> - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
> Łysy się odwraca, a koleś:
> - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
> Łysy:
> - Żaden Krzychu, kur..., dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb......! - i się odwraca.
> Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
> - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
> - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
> Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
> - Krzychu, no kur......, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
> Łysy:
> - Kur......, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp......, że się nie pozbierasz!
> Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
> - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
> Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego:
> - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymysliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
> - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
> Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
> - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier......, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz
Schorowana kobieta dzwoni do sąsiadki:
- Bolą mnie krzyże. Może mi Pani pożyczyć termofor?
- Nie mam niestety. Ale od dawna na bóle kręgosłupa używam swojego kota i ból przechodzi jak ręką odjął. Jeśli Pani chcę mogę go Pani pożyczyć.
- Serdecznie dziekuję.
Zadowolona kobieta zabiera kota i wraca do siebie.
Następnego dnia sąsiadka dzwoni do chorej kobiety, żeby odebrać kota. Drzwi się otwierają i widzi kobietę z okropnie podrapaną twarzą i rękami. Kot jak błyskawica ucieka przez otwarte drzwi a schorowana kobieta mówi z wyrzutem:
- Patrz Pani co ze mną zrobił Pani kot!
- Strasznie przepraszam, on do tej pory taki łagodny był. Co się stało?
- Kiedy włożyłam mu do tyłka wężyk, był jeszcze jako tako spokojny, ale jak zaczęłam nalewać gorącej wody to w niego diabeł wstąpił!
- Co mówi kastrat przy śniadaniu wielkanocnym?
- Podzielcie się ze mną jajkiem...
Idzie miś i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia: -
słuchaj, ile razy
jesteśmy na imprezie i ty się upijesz to potem mnie
bijesz. Obiecaj że dzisiaj nie będziesz.
Miś:
-Ok, niema sprawy.
Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez 2 zębów. Wkurzony
biegnie do misia i mówi:
-K....Obiecałeś że nie będziesz mine bić
A miś na to:
-słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się narąbałeś i zacząłeś szaleć,
najpierw zacząłeś mnie bluzgać, że jestem grubym gejem i debilem. Już miałem
ci walnąć, ale myśle: OK
obiecałem... -
potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, że to szmata i puszcza się z każdym
w lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale: Ok, myśle jesteś narąbany
i wogóle... potem doczepiłeś sie do mojej matki... ledwo co mnie ludzie
utrzymali, ale nic ci nie zrobiłem... - ale jak wróciliśmy do domu, a ty
nasrałeś mi do łóżka i wetknąłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś:
JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI
- to nie wytrzymałem...
Stewardessa dostała polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i
delikatny poinformowała pasażerów o tym, ze samolot ma awarię i za kilka
chwil sie rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy mają paszporty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!!!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie
Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową, rolujemy....ciaśniutko,
ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w d**ę, zeby zwłoki dało sie łatwo zidentyfikować...
Ojciec z synem wybrali się poraz pierszy do zoo:
- Tato dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?
- Uspokój się synku, jestesmy dopiero przy kasie...
Przychodzi facet do adwokata:
- Pamięta pan mecenasie ile milionów dolarów dostał koleś, który wytoczył sprawę Marlboro za to, że zachorował na raka?
- Nooo... sporo... kilkadziesiąt.
- A ile dostał gościu, który oskarżył McDonaldsa, że po hamburgerach roztył się jak świnia?
- Noooo... kilkanaście.
- Ja też chciałem wytoczyć sprawę...
- Komu?
- Polmosowi Lublin. Za te wszystkie brzydkie baby, które przeleciałem po Gorzkiej Żołądkowej
Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi :
- Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka !
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim.
Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy !
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku .... Samochód nadal
powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje ...
- No nie bądź taki ... wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy,
cola i pudełko chupa-chups !
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Matiza to musisz z tym żyć ...
Dodano po 3 godzinach 38 minutach:
W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i
czekała
na doktora.
Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i
stwierdził, że
bobas waży znacznie poniżej normy.
- Dziecko jest karmione piersią czy z butelki - spytał
lekarz.
- Piersią - odpowiedziała kobieta.
- W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę.
Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać jej
piersi.
Przez chwilę je
ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy
uszczypnął sutki.
Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się
ubrać
i
powiedział:
- Nic dziwnego, że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma
mleka!
- Wiem - odpowiedziała - jestem jego babcią, ale cieszę
się,
że przyszłam.
Leci prawnik, ksiądz i nauczyciel samolotem ze szkolną wycieczką. Nagle samolot zaczyna spadać. Są tylko trzy spadochrony.
- Oddajmy je dzieciom - woła nauczyciel.
- Pieprzyć dzieci! - krzyczy prawnik.
A ksiądz:
- A starczy nam czasu??
Wczesnym rankiem mleczarz zbierał butelki na mleko .
Zauważył, że przy jednych z drzwi nie ma, tak jak zwykle, pustej butelki .
Puka do drzwi, otwiera mu zaspany facet i podaje butelkę.
Mleczarz zamiast zabrać ją, śmieje się do rozpuku.
-Co pana tak rozbawiło?
-Hi,hi,hi... Pierwszy raz widzę faceta w szlafroku zapiętym na dwa guziki i jedno jajo
> Jeden z tych kolesiów do drugiego:
> - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
> - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
> Łysy się odwraca, a koleś:
> - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
> Łysy:
> - Żaden Krzychu, kur..., dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb......! - i się odwraca.
> Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
> - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
> - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
> Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
> - Krzychu, no kur......, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
> Łysy:
> - Kur......, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp......, że się nie pozbierasz!
> Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
> - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
> Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego:
> - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymysliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
> - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
> Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
> - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier......, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz
Schorowana kobieta dzwoni do sąsiadki:
- Bolą mnie krzyże. Może mi Pani pożyczyć termofor?
- Nie mam niestety. Ale od dawna na bóle kręgosłupa używam swojego kota i ból przechodzi jak ręką odjął. Jeśli Pani chcę mogę go Pani pożyczyć.
- Serdecznie dziekuję.
Zadowolona kobieta zabiera kota i wraca do siebie.
Następnego dnia sąsiadka dzwoni do chorej kobiety, żeby odebrać kota. Drzwi się otwierają i widzi kobietę z okropnie podrapaną twarzą i rękami. Kot jak błyskawica ucieka przez otwarte drzwi a schorowana kobieta mówi z wyrzutem:
- Patrz Pani co ze mną zrobił Pani kot!
- Strasznie przepraszam, on do tej pory taki łagodny był. Co się stało?
- Kiedy włożyłam mu do tyłka wężyk, był jeszcze jako tako spokojny, ale jak zaczęłam nalewać gorącej wody to w niego diabeł wstąpił!
- Co mówi kastrat przy śniadaniu wielkanocnym?
- Podzielcie się ze mną jajkiem...
Idzie miś i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia: -
słuchaj, ile razy
jesteśmy na imprezie i ty się upijesz to potem mnie
bijesz. Obiecaj że dzisiaj nie będziesz.
Miś:
-Ok, niema sprawy.
Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez 2 zębów. Wkurzony
biegnie do misia i mówi:
-K....Obiecałeś że nie będziesz mine bić
A miś na to:
-słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się narąbałeś i zacząłeś szaleć,
najpierw zacząłeś mnie bluzgać, że jestem grubym gejem i debilem. Już miałem
ci walnąć, ale myśle: OK
obiecałem... -
potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, że to szmata i puszcza się z każdym
w lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale: Ok, myśle jesteś narąbany
i wogóle... potem doczepiłeś sie do mojej matki... ledwo co mnie ludzie
utrzymali, ale nic ci nie zrobiłem... - ale jak wróciliśmy do domu, a ty
nasrałeś mi do łóżka i wetknąłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś:
JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI
- to nie wytrzymałem...
Stewardessa dostała polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i
delikatny poinformowała pasażerów o tym, ze samolot ma awarię i za kilka
chwil sie rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy mają paszporty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!!!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie
Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową, rolujemy....ciaśniutko,
ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w d**ę, zeby zwłoki dało sie łatwo zidentyfikować...
Ojciec z synem wybrali się poraz pierszy do zoo:
- Tato dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?
- Uspokój się synku, jestesmy dopiero przy kasie...
Przychodzi facet do adwokata:
- Pamięta pan mecenasie ile milionów dolarów dostał koleś, który wytoczył sprawę Marlboro za to, że zachorował na raka?
- Nooo... sporo... kilkadziesiąt.
- A ile dostał gościu, który oskarżył McDonaldsa, że po hamburgerach roztył się jak świnia?
- Noooo... kilkanaście.
- Ja też chciałem wytoczyć sprawę...
- Komu?
- Polmosowi Lublin. Za te wszystkie brzydkie baby, które przeleciałem po Gorzkiej Żołądkowej
Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi :
- Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka !
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim.
Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy !
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku .... Samochód nadal
powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje ...
- No nie bądź taki ... wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy,
cola i pudełko chupa-chups !
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Matiza to musisz z tym żyć ...
Dodano po 3 godzinach 38 minutach:
W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i
czekała
na doktora.
Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i
stwierdził, że
bobas waży znacznie poniżej normy.
- Dziecko jest karmione piersią czy z butelki - spytał
lekarz.
- Piersią - odpowiedziała kobieta.
- W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę.
Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać jej
piersi.
Przez chwilę je
ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy
uszczypnął sutki.
Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się
ubrać
i
powiedział:
- Nic dziwnego, że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma
mleka!
- Wiem - odpowiedziała - jestem jego babcią, ale cieszę
się,
że przyszłam.
Leci prawnik, ksiądz i nauczyciel samolotem ze szkolną wycieczką. Nagle samolot zaczyna spadać. Są tylko trzy spadochrony.
- Oddajmy je dzieciom - woła nauczyciel.
- Pieprzyć dzieci! - krzyczy prawnik.
A ksiądz:
- A starczy nam czasu??
Wczesnym rankiem mleczarz zbierał butelki na mleko .
Zauważył, że przy jednych z drzwi nie ma, tak jak zwykle, pustej butelki .
Puka do drzwi, otwiera mu zaspany facet i podaje butelkę.
Mleczarz zamiast zabrać ją, śmieje się do rozpuku.
-Co pana tak rozbawiło?
-Hi,hi,hi... Pierwszy raz widzę faceta w szlafroku zapiętym na dwa guziki i jedno jajo
- Adams
- Nowicjusz
- Posty: 85
- Rejestracja: 03 mar czw, 2005 5:14 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Czaniec
- Kontakt:
Ale o co chodzi?golas9 pisze: Wczesnym rankiem mleczarz zbierał butelki na mleko .
Zauważył, że przy jednych z drzwi nie ma, tak jak zwykle, pustej butelki .
Puka do drzwi, otwiera mu zaspany facet i podaje butelkę.
Mleczarz zamiast zabrać ją, śmieje się do rozpuku.
-Co pana tak rozbawiło?
-Hi,hi,hi... Pierwszy raz widzę faceta w szlafroku zapiętym na dwa guziki i jedno jajo
- Smanov
- Junior
- Posty: 189
- Rejestracja: 13 sty pt, 2006 11:33 pm
- Posiadany PUG: 205 1.9 GTI
- Numer Gadu-gadu: 3336232
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
zwalaz stego smoka
Peugeot 205 1.9 GTI '89
http://peugeot205.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=1586
skrzynka ma 24 piwa,doba 24 godziny...przypadek??
http://peugeot205.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=1586
skrzynka ma 24 piwa,doba 24 godziny...przypadek??
- Damian1p
- Uzalezniony
- Posty: 703
- Rejestracja: 12 kwie wt, 2005 12:31 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Poznań
to nie powinno byc w dziale Kupię / Sprzedam / Zamienię ?? proponuje przeniesc
Nie drażnij Lwa, bo Lew to Ja
http://damian1p.peugeot205.pl/
http://damian1p.peugeot205.pl/
- minta
- Maniak
- Posty: 1021
- Rejestracja: 08 paź sob, 2005 3:37 pm
- Posiadany PUG: 406 kombi 2,0 HDi 110 KM i znów 205 FOREVER 1,9 d.... siostry hihi
- Numer Gadu-gadu: 691088
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Dokładnie... Dział kupię/sprzedam/zamienię odnosi się do 205-tek.
Dzięki Banita
Dzięki Banita
green sprzedany, cabrio sprzedany - oba zostały w KLUBIE
http://www.minta.peugeot205.pl - moja nowa miłość
http://www.minta.peugeot205.pl - moja nowa miłość