MiceK pisze:Banita, oj tam, oj tam
a wiecie skąd się wzięło ojtam ojtam ??
odpowiedź: z dowcipu
Przychodzi mąż do żony i mówi, aby mu zrobiła loda. A ona na to, że: "niee, bo znowu spuścisz mi się na twarz i włosy i będę się lepić cała, a połykać nie lubię". Mąż odpowiada: "Ale ja już taki nie jestem wiesz, że wyrosłem z tego jak będę dochodzić to wyjmę i spuszczę się na podłogę". Żona w końcu się zgodziła i jadą. Gdy mąż dochodzi, wyjmuje Wacława i spuszcza jej się na cycki, włosy, twarz, na brodę, ramiona, CAŁA się lepi. Żona wściekła krzyczy: "MIAŁEŚ TAK NIE ROBIĆ!", a mąż na to:
- ojtam, ojtam
była jeszcze wersja z Hola Hola (napewno się banicie spodoba)
Przychodzi wnuczek do dziadka pomóc posprzątać na strychu.
Znajduje karton ze zdjęciami i zaczyna je oglądać.
Woła do dziadka a kto to jest na tym zdjęciu z wąsikiem,
To dziadek tylko młody, a ten z wąsikiem!!!
A wnuczku to bardzo zły człowiek ..
A czemu dziadku na tym zdjęciu masz rękę wysuniętą w kierunku pana z wąsikiem.
Bo wnuczku dziadek woła do tego pana hola ,hola zły człowieku.
dowcipy są różne, jedne są smaczne i niesmaczne, dowcipy z tego gatunku są na wielu portalach - i ja nie zamierzam sam zmieniać mentalności polakówBanita pisze:Ciekawy sposób przetestowania nowych modów. Pewnie jakbyś nie zastosował znaków interpunkcyjnych, to byłaby stanowcza reakcja.
Paradoksalnie zwróciłem na to uwagę adminowi, który jakby nie było, powinien zwracać uwagę na takie rzeczy, ale jedyne, co osiągnąłem, to krytyka. Bynajmniej nie chodzi tu o krytykę treści antysemickich. (Doskonale wiem, po co to zamieściłeś )
poza tym ja też w tej kwestii mam jasno określone granice (może przesunięte trochę dalej niż u innych ale mam), gdybyś nosił pejsy nawet bym sobie z tego nie śmiał zażartować (dla tych co mnie znają bliżej, odrazu dopisuję: że nie założyłbym sobie również pejsów na znak solidarności)
aby pokazać że nie jestem antysemitą teraz z innej beczki tylko wcześniej jeden dobry dopisuję bo mi umknęło (Jaki jest szczyt recyklingu? -Otrzymac żyda z mydła.)
Bill Clinton próbował – nie udało mu się.
George W. Bush próbował – nie udało mu się.
Barack Obama próbował – i mu się udało.
Wniosek: jak chcesz kogoś zabić zatrudnij czarnucha.
***
Ile czasu murzynka robi kupę?
- 9 miesięcy
***
Dlaczego upadł rząd w Etiopii?
- Bo się gałąź złamała.
***
Czym się różni ku klux klan od Nike??
... I to i to sprawia że murzyni szybciej biegają!!
***
-co jest najlepszego w seksie oralnym z Etiopką?
-pewność, że połknie...
***
Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. W środku nocy i prerii mieli awarię. Po ciemku ciężko coś nareperować postanowili więc, poszukać miejsca na nocleg. Szczęściem tuż obok znajdowała się farma, z bardzo życzliwym gospodarzem, który powiedział do niespodziewanych gości: - Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak wiec jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku.
Żyd na to:
- Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię.
Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po 15 minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
- Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi
zabrania. Na to Hindus:
- Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie.
I tak zrobił. Ale po 15 minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda:
-Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala. Tym razem zaoferował się Murzyn:
- Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus.
Murzyn poszedł więc do chlewa. Po 15 minutach znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć, a za drzwiami stoją świnia z krową...
***
Pani w szkole amerykanskiej mowi:
Dzieci! Wsrod nas nie ma bialych ani czarnych! Wszyscy jestesmy tacy sami.
Umowmy sie ze wszyscy jestesmy… niebiescy! A teraz jasnoniebiescy usiada z
przodu klasy, a ciemnioniebiescy z tylu!
***
wiecie bo by powstało z połączenia murzyna i ośmiornicy?! ja nie ale dobrze by zbierało bawełne:D
***
Na jednej z plaży RPA wzburzenie wywołał widok murzyna jadącego na nartach wodnych za motorówką, którą prowadził biały. Gdy motorówka dobiła wreszcie do brzegu wokół zebrał się tłum białych, złorzecząc kierowcy. Ten wyszedł na plażę, spojrzał na nich z pogardą i rzekł:
- Na polityce to może się znacie ale na łowieniu rekinów ani trochę!
***
Przychodzi murzyn na komisariat policji i zgłasza kradzież roweru. Policjant na to:
-no dobra to prosze go opisać.Czy miał lampkę?
-nie
-a dzwonek?
-nie
-a sprawne hamulce?
-też nie
-No to masz mandat czarnuchu!
***
Czym sie rozni murzyn od psiego gó..a?
Murzyn w przeciwienstwie do gó..a na starosc nie robi sie bialy i nie przestaje smierdziec.
***
Gdzieś Południowej Karolinie, w miasteczku, na ulicy znaleziono zwłoki murzyna. Szeryf je ogląda: osiemnaście dziur po kulach w klatce, jedenaście w głowie. Patrzy i zaraz mówi:
-Dwadzieścia trzy lata pracuję jako szeryf, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem.
***
Amerykański turysta na polowaniu w Polsce stara się o pozwolenie na odstrzał jakiegokolwiek zwierzęcia - niestety "okres ochronny". Zaapelował o współprace twardą walutą i dostał pozwolenie na odstrzał murzyna. Wytropił go przy osiedlowym śmietniku, odstrzelił i zaczyna pozować do zdjęcia ze zdobyczą, a tu przyjeżdża straż leśna i zakuwa gościa w kajdanki:
- Ale panowie..ja mam pozwolenie !!! - wrzeszczy myśliwy
- No Panie wszystko się zgadza! Ale nie przy paśniku !!!
***
czemu wszyscy murzyni w stanach tak szybko biegają?
- bo ci wolni siedzą już w pierdlu
***
Jak zabronić małemu murzynowi skakać na łóżku ?
-Przyczepić rzep do sufitu.
***
co czarny ma białego?
- pana
***
***
Czemu Rumuni wstają o 4 rano?
Żeby się dłużej opier^#$lać.
***
co robi Jarek Kaczyński, gdy chce się z nim pogadać o seksie?
odwraca kota ogonem.
***
Mam psa labradora i właśnie kupowałem worek
Pedigree Pal w supermarkecie czekając w kolejce
do kasy. Kobieta za mną zapytała czy mam psa (!).
Bez zastanowienia odpowiedziałem, że nie i
właśnie ponownie rozpoczynam dietę Pedigree Pal.
Chociaż nie powinienem, bo ostatnio wylądowałem w
szpitalu. Ale zdołałem zgubić ponad 20 kg zanim
obudziłem się na oddziale intensywnej terapii z
rurami w większości moich otworów i z igłami w
obydwu ramionach. Powiedziałem jej, że jest to w
sumie idealna dieta i należy mieć zawsze
wyładowane kieszenie bryłkami Pedigree Pal i
zjadać jedna lub dwie gdy poczujesz głód. Jest to
żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne
do życia i mam zamiar znowu ja zastosować. Muszę
zaznaczyć, że teraz wszyscy w kolejce byli
oczarowani moją opowieścią, zwłaszcza wysoki
facet za tą kobietą. Zszokowana, zapytała, czy
dlatego wylądowałem na intensywnej terapii, bo
zatrułem się pożywieniem dla psów. Powiedziałem
jej, że nie. Po prostu usiadłem na ulicy, by
wylizać sobie jajka i samochód mnie uderzył.
***
- Co się robi po gwałcie na głuchoniemej?
- Łamie się jej palce, żeby nie powiedziała mamie.
***
Przychodzi Mahomet do boga, wrota otwiera mu
jezus. Mahomet pyta:- jest bóg?
jezus go zmierzył i woła do boga: - tato!
zamawiałeś kebab??
***
Dlaczego kobiety mają mniejsze stopy?
- żeby stać bliżej zlewu
***
Szedł Jezus przez pole marchwi, przewrócił się i
zmarchwiwstał.
***
kto jest lepszym przyjacielem pies czy żona?
pies
dlaczego?
załóżmy że włożyłeś żone do bagażnika i psa
gdy otworzysz bagażnik po godzinie które z nich ucieszy się że Cie widzi?
fakt
***
Stoi rumun na stacji benzynowej i smaruje chleb gównem.
Podjeżdża autokar i wysiada wycieczka z USA. Jeden z amerykanów mówi:
-rumun, czemu smarujesz chleb gównem?
-a, bo bida...
Na to współczujacy amerykanin dał mu 100 dolarow.
Podjeżdża drugi autokar i wysiada wycieczka z Anglii. Jeden z anglików mówi:
rumun, czemu smarujesz chleb gównem?
a, bo bida..
No to anglik dał mu 100 funtow.
No to rumun sobie pomyślał że dobry sposób na interesik i smaruje chleb dalej. Podjeżdża autokar i wysiada wycieczka z Polski. Jeden polak podchodzi i mówi:
- rumun czemu smarujesz chleb gównem?
-a bo bida...
-No to na ch*j tak grubo smarujesz?
***
Idzie Polak i widzi wymiotującego Murzyna opierającego się o drzewo. Podchodzi i pyta:
- Co, wczoraj była imprezka?
- Taaaak...
- I troche przesadziłeś?
- No taaak...
- Pewnie chcesz do domu?
- O tak!
- To chodź, podsadzę cię...
***
Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- O jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego s****iela złapałem - co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety - wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - s****iel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego s****iela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego s****iela kupiłem co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa s****iel - tak jak inne płoć czy szczupak.
- Aaaa - to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała s****iela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny s****iel - prawda?
Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że to ta ryba się nazywa s****iel - tak jak inne się nazywają karp czy lin.
Siostra kazała przygotować s****iela na kolację z biskupem.
Wieczorem przyjeżdża Biskup - siada przy stole z księdzem i zakonnicą.
Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna duża ryba!
Na to proboszcz:
- To Ja tego s****iela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A Ja tego s****iela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A Ja tego s****iela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- kurvva, widzę, że tu sami swoi!
***