Marzenia toczydlowe -przyznawac sie kto by chcial jaka fure
W sumie to nie o to chodzi raczej o to ze mlodzi ludzie(nie wszyscy ale wiekszosc) w takich furach uwazaja sie za polbogow a ja uwielbiam gdy taki koles wie ze dostal prztyczka starsi, ktorzy zarobili na to ciezka praca sie nie scigaja i to jest ok, a zdanie ludzi, ktorzy patrza na to (a raczej tak nie jest u mnie w miescie) sie nie liczy bo 205 nie jest szpanerski ale jazdzi jak niewiele innych chodzi tylko i wylacznie o 2 kierowce( tylko szpanera i tylko w lepszej furze)
Powiem wam tak:
Jakis czas temu jak jeszcze mialem diesla jechalem z matka na zakupy sobie obok mnie stanal merolem mojej mamy kolega i zaczal go gazowac, no to udowodnilem mu ze zle zrobil, nastepnego dnia przyszedl powiedziec mojej mamie ze jestem wariat i wogole trza mi samochod zabrac, (bo byl matki) a ona na to ze jest mu po prostu wstyd, ze sam to zaczal, a ja mialem pol roku prawko i przegral ze mna, spalil cegle i sobie poszedl. Juz wiecej tak nie zrobil - o to chodzi - przeslanie brzmi "nie szpanuj fura bo ktos bedzie mial gorsza i okaze sie lepszy "
Jakis czas temu jak jeszcze mialem diesla jechalem z matka na zakupy sobie obok mnie stanal merolem mojej mamy kolega i zaczal go gazowac, no to udowodnilem mu ze zle zrobil, nastepnego dnia przyszedl powiedziec mojej mamie ze jestem wariat i wogole trza mi samochod zabrac, (bo byl matki) a ona na to ze jest mu po prostu wstyd, ze sam to zaczal, a ja mialem pol roku prawko i przegral ze mna, spalil cegle i sobie poszedl. Juz wiecej tak nie zrobil - o to chodzi - przeslanie brzmi "nie szpanuj fura bo ktos bedzie mial gorsza i okaze sie lepszy "
powiem Tobie, że jak obok mnie staje jakiś 17latek w superstjunikowanym golfie to lubię podpuścić i przygazować na światłach - wówczas on się napala i startuje jak debil, a ja nic... spokojnie ruszam i dopiero mam pośmiewisko z niego jak dojeżdżam do kolejnych świateł a on jak dobry piesek tam czeka 

Na trasie sprawdzisz jaja, glupote (ciagle jezdze w trasie i wszyscy widza co sie dzieje) i mozliwosci auta, ale raczej nie kierowce od tego sa tory ale niestety zeby sobie pojezdzic trzeba karetke zalatwic, a z tym mam problem. Moim zdaniem najlepsze w takim razie sa obwodnice lub miedzy-wiejskie drogi (ale te rowne
) bo nie ma kogo potracic, itp ....

- cheatoss
- Maniak
- Posty: 1656
- Rejestracja: 24 maja pn, 2004 1:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Szczecin
ten sposob tez stosuje, podjezdzam po 10cm, smieje sie, koles podlapuje, rusza szybko i jak wrzuca trojke to sie orientuje ze ja jeszcze ze skrzyzowania nie wyjechalem :>Ferguss pisze:powiem Tobie, że jak obok mnie staje jakiś 17latek w superstjunikowanym golfie to lubię podpuścić i przygazować na światłach - wówczas on się napala i startuje jak debil, a ja nic... spokojnie ruszam i dopiero mam pośmiewisko z niego jak dojeżdżam do kolejnych świateł a on jak dobry piesek tam czeka
albo podpuszczam i skrecam w prawo




sprzedany

nikt nie mowil za ja gazuje, one to robia
Bylem w szczecinie z kumplem 106 1,0 wszyscy chcieli sie znami scigac na swiatlach, to wrecz chore bylo bo co swiatla ktos innyi to dosc potezne fury >1,6 wiec moze nie trafiles...

Bylem w szczecinie z kumplem 106 1,0 wszyscy chcieli sie znami scigac na swiatlach, to wrecz chore bylo bo co swiatla ktos innyi to dosc potezne fury >1,6 wiec moze nie trafiles...

Ostatnio zmieniony 17 maja wt, 2005 7:32 pm przez invictus, łącznie zmieniany 1 raz.







