UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :)
- Damian1p
- Uzalezniony
- Posty: 703
- Rejestracja: 12 kwie wt, 2005 12:31 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Poznań
kurcze jak bym stal przy takim skrzyzowaniu to by mnie niezle kusilo zeby pod ktorys rowerek wrzucic jakas przeszkode terenowa i zobaczyc teg "Saigon" w karambolu
Nie drażnij Lwa, bo Lew to Ja
http://damian1p.peugeot205.pl/
http://damian1p.peugeot205.pl/
- Pieraś
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2978
- Rejestracja: 26 wrz ndz, 2004 11:47 am
- Posiadany PUG: sprzedany
- Numer Gadu-gadu: 696324
- Lokalizacja: Zielona Góra
hehe nom ale i tak dziwne ze kazdy jedzie jak chce a mimo to jest ok
Nałogowy czytelnik forum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Bo jezdza:/ chociaz najgorzej z tego co slyszalem jest we Wloszech . kumpel jechal z matka i jego starsza zatrzymala sie na czerwonym to ja strabili i nagadali ze jeszcze ze 3 osoby by sie zmiescily dodam tylko ze przed nimi na czerwonym zmiescily sie 2 ale fakt ze inni ruszaja juz z zielonego nikogo nie odstrasza.
- Damian1p
- Uzalezniony
- Posty: 703
- Rejestracja: 12 kwie wt, 2005 12:31 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Poznań
- Dziadku, jak to jest, masz już 98 lat, a codziennie przychodzą do ciebie napalone laski... Jak ty to robisz?
- A bo ja wiem - rzekł dziadek oblizując leniwie brwi...
- A bo ja wiem - rzekł dziadek oblizując leniwie brwi...
Nie drażnij Lwa, bo Lew to Ja
http://damian1p.peugeot205.pl/
http://damian1p.peugeot205.pl/
- Michal
- Junior
- Posty: 465
- Rejestracja: 02 maja ndz, 2004 1:11 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
Przychodzi chłop do weterynarza:
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.