Strona 1 z 2
XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 10:42 am
autor: scaliburgreg
Witam wszystkich w tej smutnej chwili.
2 dni temu padłem ofiarą kolizji. Jakaś panienka wymusiła pierwszeństwo i samochód poważnie ucierpiał. (powiedzieli mi, że tydzień wcześniej odebrała prawko) A tuż po kolizji zszokowała mnie tekstem "bo ja myślałam, że miałam pierwszeństwo.." Brak słów...
Ja uderzyłem głową o słupek i zabrali mnie do szpitala. Nie mam obrażeń, tylko stłuczenia i dostałem tydzień L4.
oto jak wyglądało zajście.
http://www.ostrow24.tv/film/5823-c1-i-2 ... y-sie.html
Dostałem strzał w lewy przód pod kątem 90', jej auto podskoczyło i wtedy oba sklinowały się drzwiami.
Oto jak wygląda po fakcie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/40d ... 55803.html
Z obrażeń, które widać "na oko": maska, zderzak, dokładka, halogen, światło, kierunek, błotnik, próg, drzwi i co najgorsze - skrzywiony wahacz razem z kolumną (koło poszło do tyłu) i wgnieciona lewa burta komory silnika (zbiorniczek z płynem spryskiwacza oparł się o akumulator), a nie mogę wykluczyć dalszych uszkodzeń, których nie widać gołym okiem.. Być może podłużnice też poszły..
Doradźcie proszę jak w takiej sytuacji rozmawiać z rzeczoznawcą i jak mu uświadomić (beż używania siekiery), że autko nie jest warte 900zł, a znacznie więcej. Mój XS to 1990r, wiec za 3 lata nadawałby się do rejestracji na zabytek, bo jest oryginalny i bardzo dobrze zachowany.. Czy raczej był.
Dokumentów żadnych póki co nie mam, bo protokół muszę odebrać z policji, ale do wtorku jestem uziemiony w domu na L4.
HELP..
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 11:43 am
autor: ciechom
Witaj,
Dobrze że z Tobą OK.
Przy takich stratach to dostaniesz (niestety - raczej) szkodę całkowitą ... i jak masz pogiętą budę tak jak mówisz ... to moim skromnym zdaniem
nie za bardzo jest jak go ratować ...
a za tekst tej Panienki "... bo ja myślałam ..." z miejsca powinni zabrać jej prawko
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 12:07 pm
autor: 2mouse
Dobrze, że nic Ci się nie stało...
A Twoje pytanie co do ratunku 205 skomentuję tak:
Ile się mówi o tym że najczęściej jest szkoda całkowita? I ile jednocześnie się mówi o tym, że warto pójść do rzeczoznawcy i mieć dokumenty do rejestracji na żółte tablice?
Tablic mieć nie trzeba, zwłaszcza jeśli ktoś myśli o poruszaniu się samochodem poza krajem (o tych co chcą go sprzedać, nie wspomnę
)
Ale ten papier od rzeczoznawcy uratował by Ci zapewne auto w tej chwili...
Życzę powodzenia!... Może się uda...
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 12:18 pm
autor: scaliburgreg
Znalazłem ciekawy artykuł
http://www.pomocpokrzywdzonym.pl/index. ... Itemid=245
Mam możliwość złożenia wniosku o nałożenie na sprawcę obowiązku naprawienia szkody. A że niemal na pewno policzą mi szkodę całkowitą to wiadomo, że z odszkodowania go nie naprawię.
Pytanie:
Czy jest tu ktoś obeznany z prawem, kto mógłby doradzić w jaki sposób mogę udowodnić, że samochód miał podstawy, by wkrótce kwalifikować się na zabytek i domagać się naprawy w związku z utratą wartości w obecnym stanie.
Na pewno opinia niezależnego rzeczoznawcy, ale co jeszcze mogę zrobić.
Powoływanie się na portale ogłoszeniowe z głosem, że takich aut już nie ma to raczej śmiesznie mało w porównaniu do ich żałosnych katalogów z wyceną modelu, wg której XS jest wart 1500zł (od takiej kwoty płaciłem 2% podatek w US)
Co Wy na to?
edit
Mouse - zatem rozumiem, że w razie gdyby rzeczoznawca z ubezpieczalni chciał mnie wydupczyć mam iść do niezależnego po jego opinie?
O tym, żeby zbierać papiery na zabytek myślałem.. że zrobie to w przeciągu 3 lat, gdy osiągnie odpowiedni wiek.. To był dzień jak co dzień i nagle bum. Nie mogę myśleć o tym czego nie zrobiłem, ale o tym co jeszcze mogę zrobić, bo szkoda mi auta
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 12:30 pm
autor: mateon
Mi w Indianie przy uszkodzonym przednim zderzaku i dokładki wyliczyli już szkodę całkowitą a wartość pojazdu przed szkodą wycenili na 1200-1300zł.W Twoim przypadku będzie podobnie bo sam koszt polakierowania 3 elementów to już jest ponad 1500zł
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 12:45 pm
autor: scaliburgreg
mateon pisze:Mi w Indianie przy uszkodzonym przednim zderzaku i dokładki wyliczyli już szkodę całkowitą a wartość pojazdu przed szkodą wycenili na 1200-1300zł.W Twoim przypadku będzie podobnie bo sam koszt polakierowania 3 elementów to już jest ponad 1500zł
I co zrobiłeś?
Przyjąłeś ochłapy i dołożyłeś ze swojej kieszeni na innego czy walczyłeś?
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 3:59 pm
autor: grzesiek309
Często przy autach w takim wieku wartość wg. ubezpieczyciela jest nieco wyższa niż w US. Nie łudźcie się jednak, że niezależny rzeczoznawca wyliczy wartość 2x większą a ubezpieczyciel ją przyjmie
Mam styczność z tą branżą i niestety wiem, że dużo się traci na starych samochodach zachowanych w idealnym stanie.
2mouse, mówisz o papierach od rzeczoznawcy, ile według Ciebie takie papiery dają? Na pewno nie podwoją wartości auta. A nawet jeśli, ubezpieczyciel zawyży wówczas wartość "wraku" i tak na tym nie starci.
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 4:15 pm
autor: robson
Agnieszka przy szkodzie całkowitej dostała 2,100 zł.z ubezpieczenia,za zezłomowanie 350 zł i zwrot ubezpieczenia za nie wykorzystany okres ubezpieczenia więc w sumie wyszło ponad 2,500 tyś.
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 6:45 pm
autor: HideoOSW
robson pisze:Agnieszka przy szkodzie całkowitej dostała 2,100 zł.z ubezpieczenia,za zezłomowanie 350 zł i zwrot ubezpieczenia za nie wykorzystany okres ubezpieczenia więc w sumie wyszło ponad 2,500 tyś.
Jaki to był rocznik i wersja puga?
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 7:33 pm
autor: robson
1991r , wersja XR
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 8:27 pm
autor: wasik
z mojej strony radzę skorzystać z usług jakiejś firmy zajmującej się wyciąganiem odszkodowań, swego czasu kumpel rozwalił swoją 205tk'e na rondzie i korzystał z usług takiej firmy, więc podpytam go co i jak i tu napisze ; )
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 8:44 pm
autor: PE-dB
wasik pisze:z mojej strony radzę skorzystać z usług jakiejś firmy zajmującej się wyciąganiem odszkodowań, swego czasu kumpel rozwalił swoją 205tk'e na rondzie i korzystał z usług takiej firmy, więc podpytam go co i jak i tu napisze ; )
moze do jakiejś firmy windykacyjnej, sam skorzystałem jak ponad rok czekałem na odszkodowanie no i pewnie bym sie nie doczekał jak bym nie poszedł do takiej firmy niby 30% było dla nich ale w przeciągu miesiąca załatwili ze kasa była na kącie
Re: XS Poważnie ranny :(
: 23 mar pt, 2012 9:16 pm
autor: scaliburgreg
PE-dB pisze:wasik pisze:z mojej strony radzę skorzystać z usług jakiejś firmy zajmującej się wyciąganiem odszkodowań, swego czasu kumpel rozwalił swoją 205tk'e na rondzie i korzystał z usług takiej firmy, więc podpytam go co i jak i tu napisze ; )
moze do jakiejś firmy windykacyjnej, sam skorzystałem jak ponad rok czekałem na odszkodowanie no i pewnie bym sie nie doczekał jak bym nie poszedł do takiej firmy niby 30% było dla nich ale w przeciągu miesiąca załatwili ze kasa była na kącie
Dzisiaj zgłosiłem się do votum s.a. i opisałem pokrótce sprawę. Po niecałej godzinie zadzwonił telefon i babka spytała się tylko czy chodzi mi o szkody w aucie czy o swoje własne zdrowie. Jak powiedziałem, że o samochód stwierdziła, że takimi przypadkami się nie zajmują.. Dając mi do zrozumienia, że nie widzą możliwości zarobienia na mojej sprawie.. Za urazy cielesne polskie prawo przewiduje maksymalną kwotę odszkodowania wynoszącą 1,5 mln zł, więc na co im sprawa o kilka stówek..
Ale chyba i tak pozostaje mi poczekać na rzeczoznawcę i dopiero w razie gdyby jego opinia była nieadekwatna zgłoszę się do jakieś firmy już z kompletem dokumentów.
A jakie firmy polecacie?
Re: XS Poważnie ranny :(
: 28 mar śr, 2012 10:47 pm
autor: Slavko
Nie skupiaj sie na odszkodowaniu za auto. Jak zrobią szkode całkowitą to z tego co wiem bedzie cięzko wyciągnąc wiekszą kase. Wydaje mi sie, że lepiej ciągnąć ze zdrowotnego, bo zdrowie sie ceni. A za zdrowotne zrobisz sobie puga, albo kupisz.
Re: XS Poważnie ranny :(
: 29 mar czw, 2012 10:45 am
autor: kaczor126p
Ja miałem wypadek dość poważny ale Jadąc Fiatem 126p . Autko było w idealnym stanie rocznik 1990 przebieg 36 tyś km więc niewiele , 0 rdzy .
Jadąc ulicą główną kobieta przede mną zatrzymała się na pomarańczowym świetle , mi też udało się zatrzymać ale Tir nie zdążył i bez hamowania wleciał na mnie . Ja po szybkim odbiciu w lewą stronę kierownicy przyrysałem kobiecie zderzak ale nadjechał tramwaj odbiłem się od niego i wpadłem pod 2 który akurat przecinał jezdnię . Skasowany cały tył pas przedni prawy i lewy błotnik . Rzeczoznawca wycenił moje auto na 400zł. I tyle dostałem . A autko było o wiele więcej warte , miałem na wszystko dokumenty co ile kosztowało ale i to nie pomogło . Lakier 1200zł malowanie 1000zł alufelgi 500zł . Reszty nawet nie liczyłem . Ale że był to mój 1 maluch od którego się zaczęło że założyłem klub fiata 126p , chciałem go zrobić . we warsztacie który znalazłem że zrobili by mi porządnie pan zawołał 2000zł uzbierałem poczym powiedział że 3000zł uzbierałem ale jak powiedział 4000zł powiedziałem że postaram się uzbierać ta kwote po czym powiedział że on myślałe że ja zrezygnuje bo tego złoma nie ma sensu naprawiać myślałem że dam mu w dziób . Koniec końców zostawiłem sobie z niego wszystko co mogłem a na złom oddałem wszystkie części zmiażdżone .
Radzę ci żebyś zgłosił się do firmy odzuskującej odszkodowania jak wyżej ci koledzy proponowali. Wtedy będziesz miał wystarczającą sumę na zrobienie auta albo kupienia takiego jak będziesz chciał. Ja nie oddałem swojej sprawy do takiej instytucji i teraz żałuje . Kolega tez miał wypadek maluchem , szkoda całkowita i po wszystkich odliczeniach co tamta firma wzięła dostał 3000zł i to za Fiata 126p. Więc warto .