Pompa została zamieniona. Po jej zamianie pierwotny problem został zażegnany, jednak pojawiły się nowe dziwne objawy. Odpala, ma moc jednak powyżej 4 tysięcy tak jak by wypadał zapłon, nie równo się dokręca. Podczas pierwszej jazdy po wymianie pompy doszło do wybuchu w układzie wydechowym powodującym dosłownie rozerwanie tłumika końcowego.
Po kilku dniach poświęconych na ochłonięcie rzucił palenie całkowicie, tzn. odpala na 3 - 5 sekund i gaśnie, zapali dopiero po dłuższej chwili (kilkanaście minut , też na kilka sekund). Ciśnienie paliwa na listwie jest, iskra jest, nie pali. Moduł zapłonowy podmieniony, sterownik podmieniony - brak jakichkolwiek zmian.
Tracę już pomysły i cierpliwość może ktoś z Was ma jakiś pomysł?
Żyje, jeździ, pali, nic mu nie dolega...to nie 205
Na rozerwanie tłumnika raczej palec, kolega miał podobnie w mi16. po demontażu okazało się, że się rozpadł. Mój mig głupiał, po czym okazało się, że jeżdżę z 2 cm dziurą w kopułce, tyle, że od dołu, w miejscu niewidocznym poszła po podobnym strzale.
Na gaśnięcie po rozgrzaniu i trudności w odpaleniu dopóki nie wystygnie też obstawiam moduł. Sprawdź jeszcze czy izolacja/ekran na przewodzie do czujnika położenia wału jest ok. Koniecznie przejrzyj kabel po kabelku w elementach układu zapłonowego. W moim jeden przewód przy wtyczce do cewki trzymał się na kilku drucikach, po nagrzaniu gdy mocniej dodałem gazu auto gasło, jak ostygło znowu cacy, ale tylko do chwili dodania gazu po rozgrzaniu. Polutowałem i od tamtej pory mam spokój.
Dzięki za odpowiedź, sprawdzę na pewno wszystko po kolei, powiem szczerze, że wszystkie zasugerowane przez Ciebie możliwości tworzą jakąś całość, wierzę że w końcu będzie bingo
Żyje, jeździ, pali, nic mu nie dolega...to nie 205
Tak więc po długich i ciężkich bojach mogę wszystkim zaangażowanym bardzo podziękować za pomoc.
Jak to zwykle bywa przyczyny tych przedziwnych objawów nie należało szukać bardzo daleko. Najpierw pompa paliwa a później cóż by innego - Pompa paliwa właśnie tak, zakupiona pompa okazała się wadliwa. Druga jej wymiana przyniosła oczekiwany skutek i czerwony zaczął współpracować.
Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Żyje, jeździ, pali, nic mu nie dolega...to nie 205