diesel, gasnie na zimnym
- Paweł
- Junior
- Posty: 198
- Rejestracja: 15 sie pn, 2005 10:23 pm
- Posiadany PUG: 205 Diesel '92 - 1,9 SRD (XUD9)
- Numer Gadu-gadu: 46077
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Ja myślę Pagi, że Twoje teorie są BARDZO słuszne. A nawet ja nie myślę... ja wiem! ˙˙ "B". ˙˙ Też tak mam od kilku lat i jestem pewiem, że to właśnie suma kilku przyczyn. Zacząłem od prostego testu - odpaliłem go w nocy najpóźniej jak mi się tylko chciało siedzieć i pokręcił się kilka minut, żeby dobrze paliwa w instalacji uzupełnił. Rano odpalał bez problemów nawet przy -15. Podobny teścik zrobiłem sobie w weekend przy temp. w okolicach -5. Od piątkowego popołudnia nie odpalałem aż do sobotniego wieczoru - no i była czkawka. Wygląda ewidentnie na nieszczelności. Dodajcie sobie do tego jeszcze różną kompresję, ewentualne różnice w grzaniu świec, być może zimna pompa "przebiera" na początku jak moja. Widziałem przy sprawdzaniu kompresji, że nie za każdym razem podawała paliwo kiedy powinna. Pierwsze to wymieniłem te krótkie wężyki na wtryskach i gumowe przewody paliwowe po sam bak. Potem spec od pomp naprawił małą nieszczelność dźwigienki dodawania gazu na pompie i coś podregulował (50zł). Co do świec to uważam, że szkoda wykręcać do sprawdzenia, bo stosunkowo łatwo gwint uszkodzić. Metoda z iskierką jest chyba najprostsza i w miarę pewna, a jak ktoś ma miernik to można opór sprawdzić (a przy okazji i ładowanie). Za pierwszym razem wymieniłem komplet świec (zaszalałem i Bosche kupiłem), a tu w następną zimę 2 sprawne inaczej - qrva. Od tej pory wymieniam tylko spaloną, ale kupuję zawsze takie same. Przy mrozach ok.20 grzałem po 2-3 razy, ale czekałem aż przekaźnik wyłączy grzanie, bo kontrolka wcześniej gaśnie. Dość tych wypocin - powodzenia.
205 Diesel '92 - 1,9 SRD (XUD9Y)
- cheatoss
- Maniak
- Posty: 1656
- Rejestracja: 24 maja pn, 2004 1:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Szczecin
witam!
u mnie problem poglebial sie wraz ze spadkiem temperatury. zawsze jak odpalalem po postoju dluzszym niz 2h dusil sie, dlawil, gasl... jak nie odczekalem poki nie zacznie pracowac normalnie i ruszalem to gasl podczas jazdy (pedal w podloge i nic). calosc stala sie bardzo uciazliwa. dodam ze zawsze na cieplym pracowal b. dobrze. podobnie gdy odpalalem po krotkiej przerwie (do godziny) to objawy nie wystepowaly.
przyczyna byl filtr paliwa. wymiana pomogla jak reka odjal, pisze dla potomnych =]
pzdr
u mnie problem poglebial sie wraz ze spadkiem temperatury. zawsze jak odpalalem po postoju dluzszym niz 2h dusil sie, dlawil, gasl... jak nie odczekalem poki nie zacznie pracowac normalnie i ruszalem to gasl podczas jazdy (pedal w podloge i nic). calosc stala sie bardzo uciazliwa. dodam ze zawsze na cieplym pracowal b. dobrze. podobnie gdy odpalalem po krotkiej przerwie (do godziny) to objawy nie wystepowaly.
przyczyna byl filtr paliwa. wymiana pomogla jak reka odjal, pisze dla potomnych =]
pzdr
sprzedany