CTI po raz pierwszy ma focha (Nie odpala, syczy wtrysk(?) )
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
Re: CTI po raz pierwszy ma focha (Nie odpala, syczy wtrysk(?
No tak, najprostsze usterki często są najmniej oczywiste
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 31 maja śr, 2023 2:47 pm
- Posiadany PUG: 309 1.9 DFZ automat i Citroëny
- Numer Gadu-gadu: 0
Re: CTI po raz pierwszy ma focha (Nie odpala, syczy wtrysk(?) )
W tych wielopunktowych XU musi być mocny akumulatory. Sygnał z przekaźnika do ecu jest brany z czujnika położenia przedmiotu korbowego. Na zagranicznym forum wyczytałem że czujnik położenia wału daje sygnał dalej dopiero przy "konkretnych" obrotach wału. Nie takich powolnych. Więc słaby rozładowany akumulator mógł mieć znaczenie.
Mój 1.9 DFZ XU9J1 też pali raz na strzał, a raz z trudem i długo trzeba kręcić . Aku i ładowanie dobre.
Opiszę problem może ktoś miał podobnie.
Chodzi o samo odpalanie. Losowo ma problemy z odpaleniem. Szczególnie przy kolejnych odpaleniach na rozgrzanym silniku i chwili przerwy (np sklep i 15 minut przerwy). Kręci i nie chce załapać. W końcu załapie i czasem dodanie gazu pomaga. Trzeba kręcić długo lub kilka razy po trochu. Co ciekawe nie występuje to zawsze. Czasami jest "na strzał". Gdy go zgaszę i odpalam raz jeszcze ale od razu to problemu nie ma.
Czasem przy pierwszym rozruchu też tak jest , że nie chce ale bardzo rzadko. Z reguły zimny pali "na strzał" co prawda według mnie mając ciut niskie obroty.
W momentach gdy ma problem zapali to według mnie zalewa go. Po odpaleniu woń benzyny delikatna.
Tak sobie myślę że może czujnik położenia wału korbowego nie daje odpowiedniego sygnału lub świruje?
Na dniach podmienie cewke i palec. Chociaż obecna wygląda ok.
Świece, kable nowe. Moc jest idzie dobrze. Wałek mocno nie stuka według mnie w granicy normy.
Przekaźnik nad ECU nowy bo był uszkodzony.
Miał ktoś z Was podobny problem?
Mój 1.9 DFZ XU9J1 też pali raz na strzał, a raz z trudem i długo trzeba kręcić . Aku i ładowanie dobre.
Opiszę problem może ktoś miał podobnie.
Chodzi o samo odpalanie. Losowo ma problemy z odpaleniem. Szczególnie przy kolejnych odpaleniach na rozgrzanym silniku i chwili przerwy (np sklep i 15 minut przerwy). Kręci i nie chce załapać. W końcu załapie i czasem dodanie gazu pomaga. Trzeba kręcić długo lub kilka razy po trochu. Co ciekawe nie występuje to zawsze. Czasami jest "na strzał". Gdy go zgaszę i odpalam raz jeszcze ale od razu to problemu nie ma.
Czasem przy pierwszym rozruchu też tak jest , że nie chce ale bardzo rzadko. Z reguły zimny pali "na strzał" co prawda według mnie mając ciut niskie obroty.
W momentach gdy ma problem zapali to według mnie zalewa go. Po odpaleniu woń benzyny delikatna.
Tak sobie myślę że może czujnik położenia wału korbowego nie daje odpowiedniego sygnału lub świruje?
Na dniach podmienie cewke i palec. Chociaż obecna wygląda ok.
Świece, kable nowe. Moc jest idzie dobrze. Wałek mocno nie stuka według mnie w granicy normy.
Przekaźnik nad ECU nowy bo był uszkodzony.
Miał ktoś z Was podobny problem?