ciśnienie oleju

[chaos]

a więc tak jadąc spokojnie, czyli normalnie ciśnienie rośnie proporcjonalnie do obrotów od 2 bar do 6 bar przy 4k obrotów, na trasie jak jade cały czas między 5-6 bar, problem powstaje gdy go troche chce popałować, daje w palnik i ciśnienie maleje do 3 tyś obr wskakuje na ok 4-4,5 bar a potem spada w dół aż do ostatniej białej kreski w przypadku butowania do 7k obr.

co to może oznaczać ? tak pozatym zwaliła się wskazówka poziomu paliwa ale nie o tym temat, ktoś ma jakieś rady ?? czy najlepiej zrzucić miche olejową i spojrzeć ?? na co wtedy zwracać uwage ??


thx aha silnik 1.9 gti 88kw

[noel22]

jak zdejmiesz miskę to nic nie zobaczysz. ja myśle że te ciśnienie to nawet jest za duże. mozę zawór na pompie źle ustawiony??? ale ja bym obstawiał że za mało jest oleju.

[TO-MI]

jeszcze taki pomysł może ci sie kabelek na czujniku obluzował i przy drganiach tzn. duużych obrotach nie styka jak należy

[Banita]

jak zdejmiesz miskę to nic nie zobaczysz. ja myśle że te ciśnienie to nawet jest za duże. mozę zawór na pompie źle ustawiony??? ale ja bym obstawiał że za mało jest oleju.

Pocieszaj sie tak dalej

[b182]

Jak zdejmiesz miskę to spróbuj poruszać korbowodami w przód i w tył względem auta. Jesli czujesz luzy to znaczy ze panewki mają dość. Kiedyś tez miałem nadzieje ze to czujnik itp. a okazało sie ze po prostu silnik do remontu (naprawy bieżącej ) Ale jestli wał masz dobry to zmień panewki i będzie git.

[Banita]

Jak nie czujesz, to tez moga miec dosc, wiec to niczego nie mowi

[chaos]

wykluczam możliwość, ze jest za mało oleju, bo sprawdzam za każdym razem, luźne kabelki na czujnikach też nie, może któryś czujnik lekko trafiony ??

wczoraj sprawdzałem na trasie gdańsk - szczecin, rozpędzając się normalnie ciśnienie oscyluje od 4-5, po 10-15 min jazdy z prędkoscią 100km/h nabija się do 6 i trzyma no może minimalnie poniżej 6, redukcja gaz do dechy i ciśnienie szwankuje, przy 5 tyś obr zaczyna go być poniżej 2-2,5 bar przy 6 już jest tylko 1 bar dalej nie ciągne bo boje się czerwonego pola.


tak pozatym 98% trasy jechałem 90-100km/h 5 bieg i uwaga !!!!!!!!!!

spalił 5,9 L /100km vpower racing

[Banita]

tak pala gity -nic nadzwyczajnego

To cisnienie, to pewnie walniety czujnik.

[chaos]

kolejna awaria

jak to mawiają dzień bez awarii dniem straconym, rozumiem w mojej toyocie lj70 przygotowanej do terenu to się sprawdza ale jest katowana w terenie ale w gti ??????


a więc przestało mi pokazywać poziom paliwa

od full baku zrobiłem może z 30 km więc wykluczam brak paliwa, co to może być gdzie szukać ??

[d_ARC]

Tym bardziej w GTI, przyzwyczajaj się

[chaos]

zna ktoś jakiegoś majstra fanatyka pasjonata co by zajrzał mi w tego gti z terenu szczecina lub w weekendy z terenu gdańska ??

[szmergiel]

A kiedy olej wymieniałeś i na jakim jeździsz?? jeżeli po pałowaniu spada ciśnienie to też może być wina oleju, który po rozgrzaniu bardziej przypomina wodę.

[chaos]

źle mnie zrozumiałeś, albo źle się wyraziłem, w trakcie pałowania spada ciśnienie, jak odpuszcze i przyspieszam normalnie, to ciśnienie idzie w normie

olej ma z 2000 km, elf 10w40 competition sti

jak jest rozgrzany maxymalnie to trzyma 5 bar około jak katuje spada, jak przestane wraca

ile kosztuje czujka ciśnienia ???, albo manometr wstawie sobie i po krzyku.

[Banita]

moze masz walnieta sprezyne w pompie olejowej, ale przyznam szczerze, ze to by dziwne bylo -nie wiem jak to mozna popsuc

[chaos]

zamówiłem manometr, jak dojdzie zamontuje to zobacze o co chodzi, BTW - wskaźnik paliwa się naprawił nie wiem o so mu chodzi