forum.peugeot205.pl

Witam
Mam pytanie, może nie na miejscu bo chyba przez neta nie da się zdiagnozować co mi się stało. Przynajmniej mechanik jak usłyszał co się dzieje powiedział, że nie jest wróżką ... a wracając do tematu po przekręceniu kluczyka kontrolki wszystkie się świecą wszystko ok... odpalam i kontrolki gasną rozrusznik nawet nie zakręci nie zgrzytnie... jakby go wogole nie było... próbowałem przy pomocy brata uruchomić młotkiem... przy delikatnym stukaniu i jednoczesnym odpalaniu coś charczało ale też nie chciał odpalić ani zakręcić... i tu moje pytanko?? Co to może być takl orientacyjnie?? aha no i mogę używkę kupić za 169zl i się zastanawiam czy jechać (muszę do pracy dzisiaj wrócić a bez auta nie mam po co), albo jutro do mechesa jechać, który jak stwierdził wróżką nie jest.... Dzięki za pomoc

Dodano po 2 minutach:

Aha i czy podejdzie do 1.4 leżaka rozrusznik od innego silnika z PUGA????

kabelek sie odpiął i nie załącza automatu albo stacyjka padła
brak masy na silnik
a te kontrolki wcześniej też gasły? bo nie wiem jak to tam jest

czy rozrusznik jeszcze jak działał miał jakieś dziwne objawy które sugerowałyby że coś z nim nie tak

mi się wydaje że jak gasną to rozrusznik nie ma siły zakręcić czyli może siedzieć na łożyskach już sztywno albo coś się w środku z klinowało

powinny gasnac

jak nie słychać "cyknięcia" to padł elektromagnes albo po prostu spadł kabelek sterujący
bo cyknięcie musi być nawet jak sie nie przekręci

i tu bym polemizowal, w zeszlym miesiacy wymienalem elektormagnez a oznaka tego bylo ze po przekreceniu kluczyka bylo slychac właśnie cyknięcie, także nie wiem...

Cyknięcia brak... kabelki dochodzące do rozrusznika sprawdzałem nie odpięły się. jak przy odpalaniu postuka się młotkiem to próbuje zakręcić ale tylko zazgrzyta i tyle... kontrolki zawsze przy odpalaniu u mnie gasły... i tuitaj pytanko... czy za używany sprawny rozrusznik 170zl to duzo??? muszę jutro rano mieć autko sprawne a narazie tylko taki znalazłem...

raczej nie,ja za nowy placilem 300zl. (ale na tym chyba nie ma co oszczedzac, zeby Ci znowu nic nie padlo za chwile...)

Kurka 300 to za dużo za tyle to zrobie tylne hamulce i łożysko z przodu jutro jade do mechesa i sie okaże co się stało

Wymontuj rozrusznik . Książkę otwórz na stronie 219 .Jest dobrze rozrysowany. Rozbierz go bez zdejmowania pierścienia blokującego szczotko trzymacz. Najprawdopodobniej szczotki są do wymiany.Długość nie mniejsza niż 5 mm. Mogła się zawiesić. Drugi wariant to zatarte łożyska,zębnik, uszkodzony włącznik elektromagnetyczny.Sposób sprawdzenia rozrusznika opisany w niniejszym rozdziale. Działaj.

ehhh ja sie na tym nie znam ale chyba będę musiał działać... zauważyłem, że coś mi rozładowuje aku... i jak jest trochę słaby to nie pali auto (nie kręci) czyżby coś opory robiło dlatego na słabym aku nie zakręci?? kurna ze mnie taki mechanik jak z koziej d...y trąbka :D:D

no to może zacznij od doładowania akumulatora lub wymiany jak już leciwy jest,
rozrusznik to prawdziwy prądożerca
mniej przy tym roboty niż przy rozruszniku a efekt może być oszałamiający

Rozrusznik naprawiony... nie było szczotek prawie wogóle... zapłaciłem trochę ale wymienił pare rzeczy min. tulejkę i szczotki co więcej to nie wiem bo się na tym nie znam . TOMI aku ładowałem przez noc... ma dopiero roczek i jest dobry więc to nie wina aku. Poprostu zabrakło szczotek. Teraz odpala od kopa w pierwszej sekundzie kręcenia )) Dzięki wszystkim za pomoc.

Temacik można zamknąć

to jeszcze tylko dodam że skoro szczotki i tulejki były winne to cyknięcie powinno być

To ja sie podłącze u mnie cyka , ale dalej nic. Myslalem ze sie moze zawiesily ale odpalilem z 2 i dalej to samo.

Czy wymiana sczotek wraz ze szczotkotrzymaczem jest upierdliwa ? Chyba ze macie inny pomysl ? ( aku jest ok )