Strona 1 z 1
Pomocy, Kraków, chłodnica
: 18 sty pt, 2008 11:22 pm
autor: plaski
Witam serdecznie. Ale dziś mam fatalny dzień. Masakra
Nie będę się rozpisywał, jaki to wściekły jestem na swojego puga. Jestem z Sącza, i jak co tydzień trzeba na zajęcia do Krakowa dojechać. Z reguły nie ma z tym problemów, ale dzisiaj zaraz za Jurkowem usłyszałem dość porządny strzał i nagle jakaś woda na szybie. Okazało się, że pękło coś od ciśnienia i najprawdopodobniej cieknie z chłodnicy na samym dole od strony kierowcy, tam gdzie korek jest... gdzieś koło tego cieknie. Jakoś dojechałem do krk, bo na uczelnie trzeba iśc, co prawda raz się na chwilkę zaświeciła kontrolka stop i od temperatury. Odstałem troche na "bliskiej" przed wieliczką i po jakimś czasie ruszyłem dalej. Jakoś udało się przejechać przez Kraków bez korków. No i teraz, to sam nie wiem co mam zrobić. W niedziele pasuje do sącza wrócić,ale jak? w poniedziałek przecież trzeba do roboty iśc na rano. Sam nie wiem co mam zrobic. Zostawić auto na cały tydzień? Czy jest jakiś mechanik, który mógłby mi coś pomóc? Chłodnica była wymieniana juz pare razy, bo ciekła, ostatnia może jakiś niecały rok temu, pewnie koło 7 miesięcy, koło 10 000 km temu. Gdzie można to w krakowie naprawić i czy ewentualnie jest jakiś cudowny srodek dzięki któremu mógłbym dojechać do sącza i oddać u swojego mechanika tą głupią chłodnice na gwarancje? Pewnie takiego super sposobu nie ma
Ale kompletnie nie wiem co mam zrobić z dala od domu
Dobrze, ze kompa mam. Ale się rozpisałem, w gruncie to szukam jakiś namiarów na tanich mechaników, tylko kto mi pomoże w weekend?
Jeszcze dodam, że to nie jest kapanie: kap, kap, tylko jak próbowałem dolać płynu, to co wlałem, to jak normalnie po rynnie było od razu pod autem
Pozdrawiam forumowiczów z krk
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 18 sty pt, 2008 11:47 pm
autor: Banita
Czyli mowiac jednym zdaniem -przejechales miasto bez wody w ukladzie? Mozesz od razu zmienic silnik, bo moim zdaniem juz go nie uratujesz.
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 18 sty pt, 2008 11:50 pm
autor: plaski
Co masz na myśli? co się mogło z nim stać? Nie było tak źle. Kontrolka się nie zaświeciła. Był tylko lekko ciepły (gorący) Pęd chyba go jakoś może chłodził.
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 18 sty pt, 2008 11:53 pm
autor: Banita
A niby od temp czego miala sie zaswiecic? Przeciez czujnik mierzy temp wody, ktorej nie bylo.
Co sie stalo? Pokrzywil sie -nawet jak splanujesz glowice i blok, to co 2 tys km bedziesz zmienial uszczelke pod glowica.
{EDIT]
Wroc. Nie zwrocilem uwagi ze masz klekota. Najprawdopodobniej skonczy sie na wymianie uszczelki pod glowica ew samej glowicy -w zal od szczescia. Moze tez zaczac brac olej, ale z tym juz bez wymiany pierscieni i honowania nic nie zrobisz.
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 19 sty sob, 2008 12:01 am
autor: plaski
Ale nawet jak go nie było to się żarzyła więc od czegoś jest. W szczerym polu też go było ciężko zostawić. Nie wiem, nie kłócę się, ale inaczej nie mogłem zrobić. Zaliczenia warte więcej niż możliwość uszerbku na pugu... (niewiele wartego). To co? Naprawić i sprzedać za 3000 zł? A już myślałem, że do wakacji nim pojeżdżę...
To co? Jakieś namiary na mechaników w krk ktoś ma? Naprawić muszę i dojechać do sącza też. Nie w tą niedziele, to chociaż za tydzien
Po edzicie Banity:
No to mi troche ulżyło po dalszym ciągu Twojego postu
Szczęście w nieszczęściu.
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 19 sty sob, 2008 1:12 pm
autor: domel
No niekoniecznie wszystko wyciekło i na dole silnika mu chłodziło i jak go nie piłował miejmy nadzieję że silnikowi nic nie będzie
A wyciek pewnie na jakimś wężu skoro strzeliło. Otwórz maskę i zobacz którędy wycieka.
Czy przy nagrzewnicy, zbiorniczku wyrównawczym, chłodnicy czy termostacie itp.
Wymienienisz ten wąż i powinno być ok.Skoro strzelił to pewnie był już mocno sparciały i wogóle. Pewnie inne węże masz takie same więc proponuje sie przyjrzeć temu.
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 19 sty sob, 2008 2:27 pm
autor: uncle_ho
Auto Moto France, na Centralnej (okolice M1), 012 6866066.
W soboty chyba do 15.
Pozdrawiam
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 19 sty sob, 2008 4:08 pm
autor: Sebek
moze nie bdzie tak źle, wąż czy też chłodnica to pikuś, warsztaty są i napewno znajdą się ludzie do pracy..
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 19 sty sob, 2008 4:14 pm
autor: Banita
domel pisze:No niekoniecznie wszystko wyciekło i na dole silnika mu chłodziło
Masz wieksza mase cieplna, ale nie ma obiegu.
Re: Pomocy, Kraków, chłodnica
: 19 sty sob, 2008 10:14 pm
autor: plaski
Dobra, dzięki koledzy. Znalazłem serwis jakiś. Tani nie jest, ale nie mogłem nim już raczej nigdzie jechać, więc wziąłem ten najbliżej. Okazało się, że to strzeliła chłodnica, tak jak myślałem. Rozerwało cały kawałek... z boku od strony kierowcy, gdzie wychodzi z niej wąż. Trudno, auto oddałem. Po odbiór kazali się zgłosić za tydzień (sam wcześniej nie mogę) Zobaczymy co z tego będzie. Co do węży, to już było parę wymienianych. Wyszło na to, że było za duże ciśnienie w układzie. Tylko dlaczego nie wywaliło płynu korkiem? Nie mam pojęcia, ale i tak się szykowałem do sprzedania i zamiany na coś nowszego. Więc jak ktoś zainteresowany to czekam na oferty. Zaraz powędruje do działu sprzedaj.
[edit]
No i zmienili chłodnice. Tyle ze ciśnienie w układzie jest tak wielkie, że z miejsca wywala płyn. Dlatego dziękuję za namiar na france i właśnie tam mnie czeka wymiana uszczelki pod głowicą. Najgorsze jest to, ze z dala od domu
Tak więc, dzięki za pomoc