Głowica – wymiana uszczelki – wątpliwości i pytania
: 24 sty czw, 2008 5:21 pm
W moim P 205 1,9D przyszedł czas na zdjęcie głowicy i (co najmniej) wymianę uszczelki – auto od jakiegoś czasu traci moc, później zaczęło odmawiać współpracy na zimnym silniku i dopiero po jakichś 10 minutach jazdy przestaje gasnąć na wolnych obrotach (ten objaw występuje tylko jak jest zimno, czyli temperatura otoczenia poniżej zera) a ostatnio jak zauważyłem kłęby pary wydobywające się z pod maski i ją otworzyłem, to okazało się, że to nie para, tylko spaliny walące silnym strumieniem ze zbiornika wyrównawczego. No i oczywiscie ubywa płynu, przez ostatnie dwa tygodnie dolalem jakieś dwa litry.
Ponieważ ostatnio dysponuję ogromnymi ilościami wolnego czasu i stosownym zapleczem, rozważam samodzielne wykonanie tej naprawy. Poczytałem dostępną literaturę i forum i prawie wszystko jest jasne, jednak wątpliwości są:
1.Jak unieść silnik? W jednej książce piszą coś o jakimś narzędziu specjalnym, które można zastąpić rurą z liną wkładaną do komory silnika, z kolei na forum ktoś pisał aby podlewarować silnik za miskę olejową jakieś 10 cm do góry. Z drugiej strony w książce piszą, aby nie podnosić silnika za jego dolne elementy. Jak to naprawdę dobrze zrobić, za co zaczepić, gdzie przyłożyć i jak podnieść, co najpierw odkręcić a co później? Dysponuję lewarkami wszelkiego rodzaju, wyciągarką łańcuchową, którą mogę podpiąć pod strop garażu, łańcuchami, linami i hakami.
2.Jak dobrać właściwą uszczelkę? W książce piszą, że czujnikiem zegarowym pomierzyć wysokość wystawania wszystkich tłoków ponad blok silnika, z kolei ktoś na forum napisał, aby po zdjęciu głowicy nie obracać wałem, bo można uszkodzić tłoki lub przestawić tuleje cylindrowe? Kto się pomylił? I czy wystarczający jest dobór właściwej grubości uszczelki na podstawie oznakowania starej uszczelki?
3.Przy zdejmowaniu głowicy konieczne jest zdjęcie koła walka rozrządu, czy nie? Mówię o demontażu głowicy a nie jej późniejszym rozbrajaniu.
4.Przy składaniu głowicy – śruby i gwinty odtłuszczone czy posmarowane olejem, bo tu też różnie różni mówią i piszą?
5.Czym czyścić powierzchnie uszczelniające bloku i głowicy z resztek starej uszczelki – jakie narzędzia i chemikalia? Czy przy montażu głowicy z nową uszczelką smarować czymś powierzchnie styku?
Bardzo proszę doświadczonych forumowiczów o rozwianie moich wątpliwości.
Wiem, że najprościej pójść do mechanika, zapłacić i mieć jako taką gwarancję, że zrobił to ktoś doświadczony a więc zrobił to, przynamniej z założenia, dobrze. Problem polega tylko na tym, że jak po zdjęciu głowicy okaże się, że to nie tylko uszczelka ale np. pęknięta głowica czy blok, to nie wiem, czy będę to naprawiał i ewentualnie jak szybko się na to zdecyduję i w ten sposób będę miał rozmontowane auto, konieczność uregulowania należności za zaangażowanie mechanika bez oczekiwanego efektu końcowego i jeszcze problem ze ściągnięciem auta na własne podwórko.
Ponieważ ostatnio dysponuję ogromnymi ilościami wolnego czasu i stosownym zapleczem, rozważam samodzielne wykonanie tej naprawy. Poczytałem dostępną literaturę i forum i prawie wszystko jest jasne, jednak wątpliwości są:
1.Jak unieść silnik? W jednej książce piszą coś o jakimś narzędziu specjalnym, które można zastąpić rurą z liną wkładaną do komory silnika, z kolei na forum ktoś pisał aby podlewarować silnik za miskę olejową jakieś 10 cm do góry. Z drugiej strony w książce piszą, aby nie podnosić silnika za jego dolne elementy. Jak to naprawdę dobrze zrobić, za co zaczepić, gdzie przyłożyć i jak podnieść, co najpierw odkręcić a co później? Dysponuję lewarkami wszelkiego rodzaju, wyciągarką łańcuchową, którą mogę podpiąć pod strop garażu, łańcuchami, linami i hakami.
2.Jak dobrać właściwą uszczelkę? W książce piszą, że czujnikiem zegarowym pomierzyć wysokość wystawania wszystkich tłoków ponad blok silnika, z kolei ktoś na forum napisał, aby po zdjęciu głowicy nie obracać wałem, bo można uszkodzić tłoki lub przestawić tuleje cylindrowe? Kto się pomylił? I czy wystarczający jest dobór właściwej grubości uszczelki na podstawie oznakowania starej uszczelki?
3.Przy zdejmowaniu głowicy konieczne jest zdjęcie koła walka rozrządu, czy nie? Mówię o demontażu głowicy a nie jej późniejszym rozbrajaniu.
4.Przy składaniu głowicy – śruby i gwinty odtłuszczone czy posmarowane olejem, bo tu też różnie różni mówią i piszą?
5.Czym czyścić powierzchnie uszczelniające bloku i głowicy z resztek starej uszczelki – jakie narzędzia i chemikalia? Czy przy montażu głowicy z nową uszczelką smarować czymś powierzchnie styku?
Bardzo proszę doświadczonych forumowiczów o rozwianie moich wątpliwości.
Wiem, że najprościej pójść do mechanika, zapłacić i mieć jako taką gwarancję, że zrobił to ktoś doświadczony a więc zrobił to, przynamniej z założenia, dobrze. Problem polega tylko na tym, że jak po zdjęciu głowicy okaże się, że to nie tylko uszczelka ale np. pęknięta głowica czy blok, to nie wiem, czy będę to naprawiał i ewentualnie jak szybko się na to zdecyduję i w ten sposób będę miał rozmontowane auto, konieczność uregulowania należności za zaangażowanie mechanika bez oczekiwanego efektu końcowego i jeszcze problem ze ściągnięciem auta na własne podwórko.