forum.peugeot205.pl

słuchajcie musze grzać swiece dwa razy aby silnik normalnie zapalił:/ zaznaczam że świece są nowiutkie na 100% sprawne. Bo gdy zapalam za pierwszym grzaniem świec to silnik odpali ale po długim kręceniu rozrusznika, i jak silnik załapie to przez 2-4 sekund chodzi jakby przerywał na któryms z garów,tak jakby paliwo nie dochodziło.

Może to byc wina akumulatora?? ponieważ mam 45 Amper a wiem że jest tam potrzebny większy około 75 Amper. Moze ten akumulator nie dogrzewa tych świec i dlatego trzeba grzać dwa razy;/

Po tym grzaniu pali odrazu?
Jak szarpie przy paleniu i puszcza siwy dym szukaj też powietrza w paliwie.. filtr paliwa profilaktycznie...czasem samo paliwo..
Warto też wyregulować zaworki!!!
Może też być niewłaściwy statyczny kąt wtrysku.
Akumulator o większym "prądzie rozruchowym" który zazwyczaj wiąże się z pojemnością może też znacznie ułatwić odpał, choć z doświadczenia wiem, że jak inne rzeczy są ok to pali od strzału nawet na baaardzo wolno kręcącym rozruszniku....

słuchaj jak dwa razy zagrzeje to odpali bez problemowo,a jak juz wyżej pisałem za 1 grzaniem pali ale trzeba troszke dłużej kręcić ,lekko przerywa (ustaje po chwili 3-4 sek.) noi zauważyłem troszke dymu z rury przy zapaleniu.
Niemam jak tego sprawdzić bo stary filtr paliwa z pompką wymieniłem na zwykły montowany m.in w golfach a tak bym spróbował przed zapaleniem po pompować.

Mi to jednak na swiece wyglada

Banita pisze:Mi to jednak na swiece wyglada

ja ostatnio zmieniłem świece i pochodziły pół godziny i do dupy nowe boshe, wiec moze sprawdź je raz jeszcze bo Banita może mieć rację ...

świece mam wszystkie dobre jestem 100% pewny, niedawno kupiłem nowe no i sprawdzałem je i są nadal dobre. 2x NGK D-Power , 2x Champion. Mam różne z tego względu ze brakło champion-ków

No to brawo

Jeszcze sprawdź styki przewodów ze świecami i wyczyść papierem do gołego metalu. Może nie być dobry styk i wtedy nie płynie prąd maksymalny i nie grzeje świec wystarczająco mocno.A tam płyną duże prądy, więc i styki muszą być dobre

Problem dalej istnieje:( powiedzcie mi czy może to być wina świec?? gdyż mam 2 świece z NGK a 2 Championa. Wiem że wymienia sie zaraz cały komplet jednakowych świec.. Może to byc powód złego zpalania??

Selekcja naturalna zanika....

Nie raz wymieniałem pojedynczo świece i nie miałem takich problemów.Ja bym sprawdził zasilanie paliwa tak jak tomek mówił,może też sie cofać paliwo do baku.Miałem podobne objawy.Sprawdż węże paliwowe.Szkoda że nie masz pompki na układzie to byś to szybko sprawdził.

Witam problem powrócił, przyszły chłodniejsze dni i klapa! Świece mam na sto procent sprawne paliwo też jest ok. Zapalanie wygląda tak gdy stoi na dworze w chłodny dzień (silnik zimny): pierwsze grzanie ani słychu, drugi raz coś tam zaczyna silnik kręcić ale dalej nic, a gdy tak 3 raz spróbuje to zapali ale musze kręcić rozrusznikiem aż silnik wpadnie w obroty.A gdy jest ciepły to pali bez problemowo,no i jak są cieplejsze dni i jak stoi w garażu (ocieplany)to też niema większych problemów.

Powiedzcie ile ja musze kupić tego przewodu paliwowego żeby powymieniać?? jaki to musi być przewód??

Bo wydaje mi sie że to mogą być przewody, tylko dlaczego w zimniejsze dni jest duuuuuużo gorzej???


A pompa wtryskowa?? moze miec jakies wady???

ja też uważam, że to świece. Kiedyś nowiutkie bosche wysiadły mi na drugi dzień, więc nie byłbym taki pewien co do ich stanu... Jeżeli jest chłodniej i nie możesz odpalić, tzn. że świece słabo grzeją
akumulator da radę (o ile jest w dobrym stanie) póki nie ma wielkich mrozów, ale faktycznie jest za mały do tego silnika.
Pompa wtryskowa też się zużywa i może wymagać regeneracji.

Nie kombinuj i wymień świece ale tym razem kup wszystkie takie same.

ja świece sprawdzałem podłączając odkręcone świece, przewód przykręcony do świecy podłączyłem do (+) akumulatora no i mase do masy, i wszystkie świeczki rozgrzewały sie do czerwoności w pare sekund, ale czy moduł świec żarowych może niedomagać?? bo jak już pisałem w którymś temacie o ''niebieskiej skrzyneczce'' to miałem z nią problemy.