forum.peugeot205.pl

Mam taki maly problem ze podczas zmiany biegu lub wrzuceniu autka na luz obroty spadaja tak do 400 i po milisekundzie wskakuja na 900. Silnik nigdy nie zgasnie ale jest to denerwujace. Od zgasniecia dzieli go naprawde malo. Tak autko pyka idealnie. Help.

hmm na wolnych powinno być coś 950 chyba ,ale nie pamiętam dokładnie ale może ten ułamek ma znaczenie
poza tym ten typ tak ma albo spadają za szybko albo za wolno te obroty

Pewnie krancowka w czujniku pol przepustnicy uwalona.

Sprawdze jutro ta krancowke i dam znac. Dziekuje.

Krancowka do bani. Dzieki.

witam! mam straszny problem co prawda nie z 205tką ale z drugim lewkiem 106 Quiksilver 1.4i 99r.TU3JP mianowicie jest na osprzęcie magneti marelli. dziś byłem podpiąć go pod kompa nie ma błędów i wszystko jest dobrze! Ale gdy dam mu po garnuszkach pojawia sie problem z obrotami (po wymianie silniczka krokowego juz nie gasnie) spadają na 500/600 i dopiero wracają na 900! i juz za kazdym dodaniem i puszczeniem gazu spada tak nisko wtedy pomaga wyłączenie i właczenie stacyjki i problem znika. był szczegółowo badany wszystkie parometry ma dobre!!! czytałem duzo ale nic nie rozwiazało tej usterki na forum 106 tez to samo.. czujnik temp., przepustnicy, silniczek krokowy...
prosze o porady na co jeszcze musze zwrócić uwage? czy jesli nie ma błędu czujnika przepustnicy może być uszkodzona?
z góry dzieki za cokolwiek w tym temacie!!

najbardziej zalezy mi zeby sie dowiedziec czy jesli nie ma błędów jest mozliwa jakas awaria czujnika położenia przepustnicy, temp. cieczy... jak wyłącze i włącze stacyjke objawy znikają do nastepnego przeciągnięcia do 6tyś obr. kazdy z nas wie jakie sa ceny części do naszych lewków. Prosze o jakiekolwiek sugestie w tej sprawie! (z wyjątkiem takich typu "jedz do ASO" bo bym musiał swoje zycie na allegro wystawic )

witam ponownie! dziś wymieniłem czujnik temp. cieczy bo juz do końca zwariował i problem pozostał. teraz jak sie pociska to moze, ale nie musi zgasnąć a jak zgasiłem i poleciałem po browar do sklepu to odpalił wskoczył na 1,5tyś i wraca na prawidłowe obroty biegu jałowego ale bardzo powoli.. jak myślicie na co to wskazuje? (teraz mam silniczek krokowy harta , a orginał był Magneti Marelli VDO B32/00 J2921) wasze opinie na temat co to moze być są dla mnie ważne bo jeśli rozwiązanie leży po stronie orginalnego silniczka to kupie orginał tylko chce wiedzieć czy potrzeba..
najlepiej jak by mi ktoś opisał jakie objawy są przy uszkodzonych czujnikach. typu sonda, zasysanego powietrza, przepustnicy, czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym, czujnik prędkości jazdy, prędkości silnika, spalania stukowego, inf. o stanie obciążenia silnika itp.
Ewentualnie kto by mi to w województwie Śląskim zdiagnozował za ludzki pieniądz, albo jakieś namiary na kabel do kompa i oprogramowanie takie jak mają w aso??
silnik jest jak nowy można śmiało 200 latać jak się ma gdzie! czysto, sucho i grama oleju nie bierze, dolot szczelny, świece, wszystkie filtry katalogowo dobrane.
a i wszystkie poradniki itp o silnikach TU3JP kompletnie nic nie wnoszą- wszystko przeczytałem!


no cóż nie miałem wyjścia autko umówione na wizytę w aso.

uwalony moduł sterujący biegiem jałowym w kompie (jutro będę wiedział czy da się naprawić) może się komuś kiedyś przyda ta wiedza.

zamiast tworzyc kilka postow uzywaj opcji EDIT.

Ja dolacze do tematu i powiem co u mnie sie działo. 1,4 na gaźniku
Objaw był taki ze obroty wynosiły 900 po czym spadaly do min i ponownie do 900. Drugim objawem było to że na niskich biegach po dodaniu gazu auto sie dławiło, tak jakby brakło mu paliwa albo było go za dużo.

Oddałem do gaźnikowca najlepszego w szczecinie, Okazało sie po pierwsze ze gaźnik miał pozatykane kanały, powód nasze paliwo to syf. Wiec te dodatki do paliwa czyszczące mówi ze naprawdę pomagają .... Miałem też za bogata mieszankę paliwa bo zawsze palił 12 l fakt miał depniecie jak mało kto mimo ze to 1,4 oO. Spadające obroty i po części szarpanie było powodem ..... świec. Świecę sie poprzepalały bo gaźnik miał za bogata mieszankę .... efekt domina.
Kupiłem teraz Equiemy mam nadzieje że pochodzą dłużej ...

przepraszam wszystkich za zaśmiecanie w tym temacie, ale zależało mi strasznie żeby to ktoś dojrzał z jakiegoś zakątka polski i mi podpowiedział bo auto jak nowe, a nie jeździ! już się wyjaśniło sam w domowych warunkach nawet z wielką wiedzą nie dał bym rady! napisałem co mu było żeby było jasne co w takim wypadku robić: diagnozować wóz pod względem parametrów jakie w danym momencie ma komp, a nie jakiś tam błędów!

diobolgti pisze:Krancowka do bani. Dzieki.

a co to ten krankowiec? silnik krokowy?

Wymiekam...
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=kra ... j+w+Google

Banita pisze:Wymiekam...
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=kra ... j+w+Google

Wymieknijmy razem