Za duzo paliwa...
: 21 paź wt, 2008 8:18 pm
Witam , od jakiegos czasu mojemu pugowi znowu odwalilo i tak...po odpaleniu kopci raczej na bialo niz na czarno ale nie jest to taki dym jak ze spalania oleju. Raczej jak z gotujacej sie wody Po nagrzaniu problem znika, a pojawia sie nowy. Mianowicie przy ostrej przegazówce albo gwaltownym ruszeniu z pod swiatel i przeciagnieciu go pod 6500 obr zostaje za mna klab czarego dymu. Czyli wniosek taki ze nie przepala i teraz pytanie dlaczego...swiece nowe kable nie ale przebic nie maja. Myslalem ze moze zbyt duze cisnienie paliwa. ale czy da sie je jakos skorygowac?? Z tego co sie orientuje to we wtrysku jest sprezynka ktora dociska mebramke chamujaca paliwo naplywajace do wtrysku... czy podlozenie pod ta sprezyne jakiejs podkladki aby mocniej dociskala cos da? Ewentualnie na co jeszcze moge patrzyc? Co do spalania to jest blizej nie okreslone bo do pracy mam blisko wiec jak jest zimno a nie ma korkow to jestem w stanie dotoczyc sie jeszcze na ssaniu. Wiem jedno...jest spore Silnik TU3M. Pozdrawiam wszytkich forumowiczow