Rozrusznik
: 27 lut pt, 2009 11:42 am
Ciekawa sprawa... Może to tylko zbieg okoliczności, ale zaczęło się po przegazowaniu z włączonym rozrusznikiem - spałem jeszcze . Teraz czasem kręci doskonale - zapala w max.2sek., czasem jakby akumulator był wydojony do dna - ledwie kręci, ale zapala po 2-3 obrotach, a czasem wcale nie kręci jakby bendix nie działał. Stuknięcie pomaga więc rozumiem, że czyszczenie itp., ale dlaczego ten objaw rozładowanego akumulatora? I te wszystkie przypadki potrafią występować przy kolejnych kręceniach. Rozrusznik remontowany 2,5 roku temu w bardzo dobrej firmie; po remoncie do tej pory odpalał lepiej niż nowe samochody.