forum.peugeot205.pl

Mam taki problem, że samochód ładnie odpala ładnie chodzi ale z niewiadomych przyczyn czasami gaśnie mam wrażenie że ma to coś do temperatury bo po jakiś 30 minutach samochód odpala jak by nigdy nic i można jechać dalej ale jest duże prawdopodobieństwo że za jakiś czas zgaśnie znowu i znowu będzie trzeba z 30 - 20 min czekać

problem zaczął sie wczoraj zgasł mi praktycznie pod szkołą wtedy poszedłem na około 1h na zajęcia jak wróciłem z zamiarem szukania przyczyny samochód odpalił i pojechałem do domu po przejechaniu jaki może 12 km zgasł mi znowu tym razem na torach kolejowych (ma wyczucie) zepchnołem go z torów i po jakiś 20 minutach dojechałem do domu

ktoś ma jakiś pomysł co to może być

... foch ???

no może i fochy ale zdenerwować sie można

moduł zapłonowy

a może masz coś z komputerem ...

no właśnie z komputerem też coś mam net mi pada
nie wiem Ciechom czy to dla jaj było ale to gaźnik -> kompa brak

Łukasz żartował
Masz automatyczne ssanie?? Może go zalewa?

Też stawiam na moduł zapłonowy...

no moduł wymieniłem i zobaczymy jutro

też bym podmienił

sam nie wiem co się stało ale jak jechałem do szkoły to zgasł za chwile odpalił i dojechałem do szkoły bez problemów sam nie wiem o co chodzi zobaczymy jak będę wracał

dziś zgasł mi znowu nawet po wymianie modułu sprawdzałem iskra była a mimo to nie odpalał przyjechała pomoc na z linka do holowania i na holu na 3 biegu odpalił i dojechałem nim dalej bez problemu do domu sam nie wiem o co chodzi

Florek pamiętasz jaka była przyczyna?

Mam w 309(1.9 mono wtrysk) podobny problem tzn. rano samochód odpala bez najmniejszego problemu,po przejechaniu ok 2-3km włącza się ssanie i wskakuje na 3tys.obr. a następnie gaśnie.Po ok minuty kręcenia z gazem wciśniętym do końca samochód odpala ale strasznie kopci na biało,siwo(śmierdzi benzyną) i chodzi na trzech garach.Silnik sie rozgrzeje to wszystkie objawy znikają.Wie ktoś może czym ta usterka jest spowodowana?

mój prawdopodobnie sie zalewał, ale wiem na 100% bo zmieniłem tamten gaźnik na motocyklowe

A u ciebie mrozy mogą mieć znaczenie

Ciotka Corsą pojechała dziś na miasto, załatwiła co musiała i jak chciała wracać to auto odpaliło, wyjechała z parkingu i zgasło i nie dało sie go już odpalić