Strona 1 z 1

Ciężko odpalić....

: 23 mar wt, 2010 9:44 pm
autor: Czak
Witam mam problem z odpalaniem Puga od 2-3 dni mianowicie objaw pojawił się 3 razy. Raz na ciepłym silniku zostawiłem go na podwórku i po chwili chciałem jechać do sklepu no....i się ździwiłem. Bo kręcił kręcił, ale nie mógł. Chwile odczekałem przekręciłem stacyjke jeszcze raz i odpalił. Ostatnio mi się tak po przestanej nocy dzieje, że chce go odpalić a on nie może 2x rozładowałem akumulator, ale po podpięciu do prostownika i poczekaniu chwili zagadał. Dodam, że mam instalacje gazową i próbowałem na gazie ale nie ma różnicy. Jak już odpali to potem zapala bez zarzutu.
Szukałem i znalazłem takie tematy :

http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... +na+zimnym
http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... +na+zimnym
http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... +na+zimnym


Wyczytałem , że przyczyną może być czujnik temp lub świece, ale po zapaleniu chodzi bez zarzutów i potem odpala normalnie, panewki....nie wiem w sumie na 1000obr mam niskie ciśnienie, moduł zapłonowy może się kłaniać?. Ostatnio miałem małą ingerencje elektryka w przewodziki czy to może być też przyczyną, że coś np nie kontaktuje?.

Dodam, że ostatnio też zdarzyło mu się zgasnąć 2-3 razy po jakimś gwałtownym przyspieszeniu, ale to może być sprawa regulacji gazu, lub filtra...(chyba)

Re: Ciężko odpalić....

: 23 mar wt, 2010 10:43 pm
autor: Pluto
Moduł raczej nie, jak mi siadł to nawet nie kręcił. Jednak warto sprawdzic

Re: Ciężko odpalić....

: 23 mar wt, 2010 11:39 pm
autor: TO-MI
P1u70 pisze:Moduł raczej nie, jak mi siadł to nawet nie kręcił. Jednak warto sprawdzic
a co ma kręcenie do modułu :?
może być moduł miałem tak w 405 też XU najpierw zdarzały mu sie sytuacje (rzadko ale jednak) że po zgaszeniu na ciepłym nie zapalił do momentu aż nie ostygł w końcu doszło do tego że na zimno była loteria zagada czy nie aż przestał gadać :wink:
wymiana modułu i jak do tej pory śmiga bezproblemowo :)
bywa tak że każdy moduł pada na swój niepowtarzalny sposób aż w końcu przestaje gadać :mrgreen:
jak nie zapala to możesz na pycha spróbować wtedy powinien zagadać i to też może wskazywać na moduł :Y

Re: Ciężko odpalić....

: 24 mar śr, 2010 12:04 am
autor: Pluto
No mi właśnie na pych odpalał. Dałem do elektro-mechanika i mówił że winny był moduł. Ta przyjemność mnie kosztowała 230 lub 280zł 8)7 8)7
bywa tak że każdy moduł pada na swój niepowtarzalny sposób aż w końcu przestaje gadać :mrgreen:

Dokładnie, napisałem w jaki mi sposób padł. Więc Czak jak masz możliwość podmienienia modułu to tez sprawdź

Re: Ciężko odpalić....

: 24 mar śr, 2010 11:04 pm
autor: TO-MI
P1u70 pisze:No mi właśnie na pych odpalał. Dałem do elektro-mechanika i mówił że winny był moduł. Ta przyjemność mnie kosztowała 230 lub 280zł 8)7 8)7
bywa tak że każdy moduł pada na swój niepowtarzalny sposób aż w końcu przestaje gadać :mrgreen:

Dokładnie, napisałem w jaki mi sposób padł. Więc Czak jak masz możliwość podmienienia modułu to tez sprawdź
rozrusznik nie kręcił :?:
ale nawet przy padnietym module rozrusznik musi kręcić nie są połączone w taki sposób aby jeden zaprzeczał drugiemu
to dwa osobne obwody :)
to bardziej jakiś zbieg okoliczności :wink: