205 16V - silnik i wydech, czyli uff jak gorąco
: 18 lip ndz, 2010 1:28 am
Pytanko głównie do właścicieli swapów na mi16, czy u was też tak duszno i porno pod maską i w okolicach wydechu?
W komorze silnika mam istny ukrop, do rozpórki długo po wyłączeniu silnika czasem ciężko się dotknąć, maska po ponad 2 godzinach bywa jeszcze ciepła, a wentylator chodzi nawet po kilka minut.
Od wydechu to i w środku szybko się cieplutko robi. Od kolektora do lewarka zostały seryjne osłonki termiczne, dodatkowo w środku na tunel poszła mata 'zagrzejnikowa' bo blacha gorąca, a mam środkiem przy tunelu puszczone przewody hamulcowe i paliwowe (Pb niestety troszki w kabinie czuć). Najlepsze, że i podłoga bagażnika robi się cieplutka (muszę opatentować osłonę), do końcówki wydechu już się nie dotykam. Pod bakiem jest seryjna osłonka, ale niepokoję się, bo bak to przecie plastik - mam nadzieję, że jest odporny na ciepełko.
I to wszystko przy normalnym użytkowaniu (jak na miga), boję się pomyśleć co będzie jak dostanie mocno w kość choćby na torze...
Ogólnie motor nagrzewa się w kilka minut, temperaturę pracy nawet w te upały trzyma ładnie. Wydech to sama kwasówka i na końcu duża pucha Remusa. Nie zawsze przepala paliwko, bo przy mocnej redukcji/ujęciu gazu marchewa z wydechu się pojawia. Ale za 50PLN dobrego paliwka (98/Racing) zrobię jakieś 75-90km w cyklu mieszanym, czyli coś koło 10-12l/100km to chyba jeszcze w normie jak na ten silniczek. Tu wolne obroty też troszki podbijają spalanie, bo po nagrzaniu 1200-1500 trzyma, zwykle 1500, jak lekko dodam gazu spadają do 1100-1200 - tu jeszcze dziada nie rozgryzłem.
Macie jakieś pomysły?
W komorze silnika mam istny ukrop, do rozpórki długo po wyłączeniu silnika czasem ciężko się dotknąć, maska po ponad 2 godzinach bywa jeszcze ciepła, a wentylator chodzi nawet po kilka minut.
Od wydechu to i w środku szybko się cieplutko robi. Od kolektora do lewarka zostały seryjne osłonki termiczne, dodatkowo w środku na tunel poszła mata 'zagrzejnikowa' bo blacha gorąca, a mam środkiem przy tunelu puszczone przewody hamulcowe i paliwowe (Pb niestety troszki w kabinie czuć). Najlepsze, że i podłoga bagażnika robi się cieplutka (muszę opatentować osłonę), do końcówki wydechu już się nie dotykam. Pod bakiem jest seryjna osłonka, ale niepokoję się, bo bak to przecie plastik - mam nadzieję, że jest odporny na ciepełko.
I to wszystko przy normalnym użytkowaniu (jak na miga), boję się pomyśleć co będzie jak dostanie mocno w kość choćby na torze...
Ogólnie motor nagrzewa się w kilka minut, temperaturę pracy nawet w te upały trzyma ładnie. Wydech to sama kwasówka i na końcu duża pucha Remusa. Nie zawsze przepala paliwko, bo przy mocnej redukcji/ujęciu gazu marchewa z wydechu się pojawia. Ale za 50PLN dobrego paliwka (98/Racing) zrobię jakieś 75-90km w cyklu mieszanym, czyli coś koło 10-12l/100km to chyba jeszcze w normie jak na ten silniczek. Tu wolne obroty też troszki podbijają spalanie, bo po nagrzaniu 1200-1500 trzyma, zwykle 1500, jak lekko dodam gazu spadają do 1100-1200 - tu jeszcze dziada nie rozgryzłem.
Macie jakieś pomysły?