Objawy jakie mam to: po zapaleniu silnika zapala się kontrolka od ładowania, jak dodam delikatnie gazu gaśnie, ostatnio też zauważyłem, że po odpaleniu, kiedy kontrolka się nie świeci, zapalam światła, jest ok, ale jak dodam gazu widać różnicę, "rozjaśniają" się, wyraźnie świecą mocniej i już tak zostają, tzn nie przygasają po odjęciu gazu.
I tu moje pytanie, czy moje podejrzenia są słuszne i gdzie taki regulator mogę kupić? Ewentualnie gdzie w Warszawie można to zrobić dobrze?
Co dziwne też ostatnio zauważyłem, że po wysiadaniu z samochodu, gdy stanę na ziemi i dotknę drzwi albo innego metalowego elementu samochodu, następuje wyrównanie potencjałów, czyli potocznie kopie mnie prąd, jakbym ja albo samochód był naelektryzowany. Nie zdarzyło się to raz, kilkukrotnie, może to zbieg okoliczności, ale czy to może być jakieś zwarcie w instalacji?
Będziesz sypał iskrami na lewo i prawo...