czujnik poziomu płynu chłodniczego /wszystkie silniki/
: 11 sty ndz, 2015 4:27 pm
dzisiaj po raz drugi zabrałem się za rozebranie niesprawnego czujnika płynu /ze złomu / ten akurat jest z silnika 1.4, ale na moje oko one są identyczne - jak w xu9j1, oraz w ryszardowym xud7.
myślałem, że uszkodzeniu ulega kontaktron, i już szukałem nowego do wlutowania - koszt max 10 pln /właściwie to 1-10 pln / ale po obejrzeniu pod lupą co jest grane okazało się, że korozji ulega lut pomiędzy końcówką kontaktronu a kabelkiem - i - tak, wiem że podczas wyciągania tego ze środka rurki plastikowej - w której zalane jest to ni mniej ni więcej syntetyczną kupą to się może oderwać - ale wtedy widać by było jakąś powierzchnię na której był styk ale się mechanicznie rozerwało.
u mnie kontaktron jest cały - działa - po zlutowaniu widocznego na zdjęciu połączenia czujnik działa "na stole" dalszym etapem będzie zalanie tego wewnątrz silikonem na amen. być może fabrycznie jest tak, że sam kontaktron i ten styk nie są zalane kupą, tylko sa w przestrzeni powietrznej /kupa aplikowana od góry po włożeniu kontaktronu/ i się tam kondensuje para czy cokolwiek i następuje korozja.
do opanowania jest jeszcze bezstratne wyjmowanie czujnika z rurki, tak by nie uszkodzić "uszu" na górze
PS - końcówka kontaktronu jest czysta i srebrzysta - bo już przygotowana pod lutowanie
myślałem, że uszkodzeniu ulega kontaktron, i już szukałem nowego do wlutowania - koszt max 10 pln /właściwie to 1-10 pln / ale po obejrzeniu pod lupą co jest grane okazało się, że korozji ulega lut pomiędzy końcówką kontaktronu a kabelkiem - i - tak, wiem że podczas wyciągania tego ze środka rurki plastikowej - w której zalane jest to ni mniej ni więcej syntetyczną kupą to się może oderwać - ale wtedy widać by było jakąś powierzchnię na której był styk ale się mechanicznie rozerwało.
u mnie kontaktron jest cały - działa - po zlutowaniu widocznego na zdjęciu połączenia czujnik działa "na stole" dalszym etapem będzie zalanie tego wewnątrz silikonem na amen. być może fabrycznie jest tak, że sam kontaktron i ten styk nie są zalane kupą, tylko sa w przestrzeni powietrznej /kupa aplikowana od góry po włożeniu kontaktronu/ i się tam kondensuje para czy cokolwiek i następuje korozja.
do opanowania jest jeszcze bezstratne wyjmowanie czujnika z rurki, tak by nie uszkodzić "uszu" na górze
PS - końcówka kontaktronu jest czysta i srebrzysta - bo już przygotowana pod lutowanie