Strona 1 z 3

Problemy ze szczelnoscia ukladu chlodzenia/ogrzewania...

: 30 paź pn, 2006 9:09 pm
autor: Pagi
JAko ze ostatnio chlodnawo sie zrobilo, jadac do pracy dzis rano postanowilem sie ogrzac, no i w sumie nawet sie ogrzalem, ale zaczelo mi sie coś lac do butów... no moze nie doslownie, ale wykladzine mam mokrą, i jest to bez watpienia plyn chlodniczy...

I teraz sie zastanawiam... bo pewnie wiekowa nagrzewnica jest nieszczelna... jak sie do tego diabelstwa dostac? bo pewnie trzeba rozebrac pol samochodu...

Prosze o rade, jak sie dobrac do nagrzewnicy jak najmnije demolujac autko...

Pozdrawiam!

: 30 paź pn, 2006 11:49 pm
autor: Darek
Jak sie dostac to nie mam pojecia:] pewnie jak wszedzie w tym samochodzie bardzo łatwo ;) hehe

mi tez zeszlej zimy plyn chlodniczy kapal na wykladzine i to calkiem szybko bo po nocy sporawe plamy byly.. kupilem taki fajny preparat (pulsar sie nazywal jesli dobrze pamietam) w supermarkecie za 5zł. To jest taki srebrny proszek wsypuje sie do chlodnicy trzyma na wolnych 15 min i niby ma zalatac dziury. No i nie powiem spisal sie znakomicie do dzis nie mam zadnych wycieków, plynu mi nie ubywa a minal juz prawie rok od uzycia

: 30 paź pn, 2006 11:59 pm
autor: Buben
widzialem jakies specyfiki do uszczeklniania układow chlodzenia, proszek wsypujesz do zbiornika i jakos tam działa:))

: 31 paź wt, 2006 12:02 am
autor: Banita
nie uzywajcie tego -to jest tylko tymczasowy ratunek, a przy naprawie trzeba caly uklad plukac -syf

: 31 paź wt, 2006 12:37 am
autor: Darek
tymczasowy czy nie a rok juz minal i nie ma problemow:] przy wymianie silnika wszystko wylałem, ponownie zalałem i nadal ok.. nie mowie ze to jakies super cool i robi z chlodnicy nowke ale jak dla mnie wystarczy:]

: 31 paź wt, 2006 12:38 am
autor: Lord Devil
Dostęp do nagrzewnicy wcale nie jest taki trudny. Trzeba zdjąć dolną część deski rozdzielczej ze strony kierowcy, a to kilka śrubek. Nastepnie nagrzewnica jest przykręcona za pomocą dwóch śrubek. Trzeba odczepić przewody elastyczne (dwa wejście i wyjście) z metalowych ryrek biegnacych bezpośredni od/do nagrzewnicy, w komorze silnika. Po zdjęciu rurek z nagrzewnicy wysuwamy ją w stronę dźwigni otwierania maski. Warto kupić nową nagrzewnice, koszt do przeżycia (znalazłem najtaniej za 70zeta) bo z używaną nigdy nie wiadomo jak długo człowiek pojeździ. WARTO się tym zająć, bo upałów w najbliższym czasie raczej nie będzie, poza tym rozszczelnienie układu w tym miejscu powoduje jeszcze parowanie szyby :evil:

: 31 paź wt, 2006 12:46 pm
autor: Pagi
A no wlasnie... nie chcialbym stosowac półśrodków, bo takie rozwiazania mszczą sie w najmniej odpowiednim momencie... nie chce pozniej stanać gdzies zimą przy -15tu w szczerym polu bo jednak cos sie rozszczelni...

Wracajac do nagrzewnicy... jak najłątwiej sie do niej dostac, tak aby ja wymienic ?

Dodano po 12 godzinach 6 minutach:
Lord Devil pisze:Dostęp do nagrzewnicy wcale nie jest taki trudny. Trzeba zdjąć dolną część deski rozdzielczej ze strony kierowcy, a to kilka śrubek. Nastepnie nagrzewnica jest przykręcona za pomocą dwóch śrubek. Trzeba odczepić przewody elastyczne (dwa wejście i wyjście) z metalowych ryrek biegnacych bezpośredni od/do nagrzewnicy, w komorze silnika. Po zdjęciu rurek z nagrzewnicy wysuwamy ją w stronę dźwigni otwierania maski. Warto kupić nową nagrzewnice, koszt do przeżycia (znalazłem najtaniej za 70zeta) bo z używaną nigdy nie wiadomo jak długo człowiek pojeździ. WARTO się tym zająć, bo upałów w najbliższym czasie raczej nie będzie, poza tym rozszczelnienie układu w tym miejscu powoduje jeszcze parowanie szyby :evil:
Lordzie... jak jest tak jak mowisz to bajka... ja slszalem ze trzeba pol auta rozebrac... Jak jest tak jak mowisz to biore sie jutro za robote.

Podjechalem wczoraj do warsztatu i gosciu krzyknol mi 250zł za sama robocizne wymiany nagrzewnicy... zlapalem sie za glowe, a i to utwierdzilo mnie w przekonaniu ze jest z tym duzo roboty...

Oby bylo tak jak Lord pisze :)

Aha i kupic byle co ? bo Valeo kosztuje 200zł

: 31 paź wt, 2006 1:23 pm
autor: marian205
No ja robilem tak jak pisze lord ale moja nie chciała wyjsc. Musiałem odkrecic kolumne kierownicy i posciagac takie spinki ktore sa z tylu tej calej puszki w ktorej jest nagrzewnica. Nie zapomnij podlozyc sobie jakiejs szmaty bo bedziesz miał mokro jak ja wyciagniesz. Powodzenia. A i jak dasz rade gdzies dokupic takie uszczelki ktore przychodza w miejsce laczenia tych aluminiowych przewodow z nagrzewnica to dobrze bo moje po wyciagnieciu byly....no nie do uzytku.

: 31 paź wt, 2006 1:36 pm
autor: golas9
Pagi może umówimy się we wrocku na wspólne wymienianie nagrzewnic (tylko bez podtekstów), bo moja cieknie juz od 2 lat ale boje się za nią wziąć.
A we grupie zawsze raźniej, nawet bluzga się przyjemniej, gdyby okazało się, że jednak Lord nie ma racji.

: 31 paź wt, 2006 1:50 pm
autor: Lord Devil
Sam osobiście zmieniałem nagrzewnice w GTi Chikity - pamiętacie go jeszcze? Nie ma z tym tak wiele roboty. Pótorej godziny to maks dla jednej osoby. Tak jak pisze Marian205 nie zapomnij o szmatach/doniczce czy jakimś tam kubełku bo ciut poleci. Wychodzi na 100% bez odkręcania kolumny. Wiem, że w warszrtatach walą takie ceny. Chikicie to samo powiedzieli. Nagrzewnice kupił nową Groblik mu powiedział gdzie jakieś 60-70 zeta. Nowy płyn około 30zeta i miodzio. Jak zrobisz sam zobaczysz że to prosta sprawa.

: 31 paź wt, 2006 2:17 pm
autor: Pagi
Jutro planuje sie za to zabrac.
Ogolnie wszystko staram sie robic sam przy moim złomku, ale jak sam pewnie Pawle wiesz, we Wrocku jest z tym problem, a nie moge czekac az pojade do rodzinki gdzie mam cieplutki garaz, bo po drodze zamarzne :) Pozatym u mnie nie cieknie a sie leje... wiec nawet nie probuje bawic sie w jakies specyfiki naprawiajace wycieki co sie je wlewa do układu...

golas9, takze jak masz chec to mozemy jutro powalczyc razem, masz pomysl na jakies miejsce?

: 31 paź wt, 2006 3:17 pm
autor: golas9
Jutro na pewno nie, bede walczył w sobote...

Teraz ostro się leczę, grypa nie miała nade mna litości....

PS i opisz jak ci poszło, na pewno będzie mi to pomocne.

: 01 lis śr, 2006 11:30 am
autor: d_ARC
Lordzie powiedz tylko gdzie w Lbl można kupić za 70PLN :?: Jak się rozglądałem to na górce ok. 150PLN sobie życzą...

: 01 lis śr, 2006 8:49 pm
autor: MILO.
eee 30 minut to chyba max czasu jaki zajmie wymiana nagrzewnicy. Ten wasz mechanik co za 250zl wymienia to jakis j.e.b... :) wystarczy zdjąc spod licznika ten plastik na kolumnie, wykrecic oslone plastikowa nagrzewnicy i wykrecic alu rurki (tutaj moze byc zonk bo czasem sa krzyzak srubki a czasem torx) i wyjac je troche od strony silnika no i wyciagac pacjenta ;-)

: 03 lis pt, 2006 12:19 am
autor: golas9
pagi! udało się???