Strona 1 z 2
Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 22 cze pn, 2009 12:13 am
autor: Bartazz
Witam serdecznie, starałem się poszukać na forum tematu związanego z moim problemem ale nic sensownego nie znalazłem dlatego pisze.
Mam problem z ssaniem. Mam peugeota 205 1.1 rok 1989 ssanie ręczne.
Jak po nocy lub jak dłużej postoi i silnik ostygnie jest problem z odpaleniem bo odrazu gaśnie. A jak wyciągam ssanie to nie ma żadnej reakcji. Opiszę dokładnie tak:
Próbuje odpalić, silnik zakręci i odrazu zgaśnie, jak wyciągne ssania odrobine to nie ma żadnej reakcji, jak trochę więcej też nie ma róznicy, więc nie wyciągam ssania i mogę go tylko odpalić jak trzymam gaz i chwile musi pochodzić żeby się rozgrzał bo jak nie trzymam gazu trochę chociaż to gaśnie. I co ciekawe jak już chodzi i się rozgrzeje to też próbowałem wyciągać ssanie powoli i żadnej reakcji dopiero jak wyciągne do końca to tak jakby chwycił na sekunde szybsze obroty i gaśnie tak jakby się zalewał.
Powiedzcie mi co jest do wymiany? Dodam że jak silnik jest rozgrzany to pali na dotyk, przebieg auta to 96.000km! i czy to normalne jak teraz mamy lato i jest ciepło na dworze to trzeba odpalać go na ssaniu nawet jak przyjade do kogoś w odwiedziny i po 2 godzinach postoju też ssanie? No i właśnie mi ssanie nie działa i odpalam trzymając gaz i czekać musze jak sie silnik nagrzeje.
Z góry dziękuje bardzo za pomoc!!!
Pozdrawiam
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 22 cze pn, 2009 12:27 am
autor: skola
jak masz gaznik moze byc walniety taka mebrana w gazniku wtedy wlasnie nie ma ssania i tzreba gaz wcisniety trzymac az nabierze jakeis 80 stopni .
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 22 cze pn, 2009 12:35 am
autor: Bartazz
Dzięki za odpowiedz "skola" ale czekam też na inne propozycje, czy mogę to sobie sam naprawić, czy to będzie kosztowne?
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 22 cze pn, 2009 7:40 pm
autor: borek_wpr
Siemka.
Przyczyn braku ssania może być kilka.
1. Pęknięta membrana pompki wsrzyku paliwa.
2. Luźny wężyk łączący pompkę wstrzyku z gaźnikiem.
3. Urwane lub rozciągnięte cięgno ssania.
Sprawdzenie najwygodniej wykonać dwuosobowo .1 wyciąga cięgno ssania, a 2 obserwuje czy cięgno wystające z pompki( taki haczyk) przesuwa się.
P1- wyregulować cięgno jeżeli jest zbyt dużo luzu , opis w ETZOLDZIE.
P2- Zdemontować pompkę s gaźnika i na stole zdjąć ten czarny kapturek.
Uwaga na sprężynę !!!Sprawdzić czy membrana jest cała. Jeżeli jest pęknięta należy kupić drugą , lecz doraźnie można zalać pęknięcie BUTAPRENEM(sprawdzone).Po wyschnięciu złożyć i sprawdzić działanie.
P3- Sprawdzić czy wężyk łączący pompkę z gaźnikiem można łatwo zsunąć.Jeżeli tak to wymienić bo może być nieszczelność.
Części zamienne można kupić np.
http://www.eter-mot.com/default.asp lub
http://www.gaznik.pl/index.html
Popróbuj.
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 22 cze pn, 2009 7:56 pm
autor: Bartazz
Dziękuję bardzo borek_wpr za wyczerpującą odpowiedź, jutro zabieram się za sprawdzanie tego czego mi opisałeś i dam znać. Wiem tylko jeszcze dzisiaj, że jak już silnik chodził to wyciągnałem do oporu ssanie i trzymałem jednocześnie troche gazu bo inaczej by mi odrazu zgasł, objaw był taki, że jak dodawałem gazu to tak jakby przerywał, tak delikatnie pierdział, nie równo wchodził na obroty więc nie do ujechania, jak opuściłem ssanie to wszystko ok ale na gazie i tak musiałem trzymać bo zimny odrazu mi zgaśnie.... po rozgrzaniu 10 minut idealnie pali na dotyk ale ogólnie ssanie nie żyje więc jutro będę działał
. Pozdrawiam
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 24 cze śr, 2009 7:01 pm
autor: Bartazz
Niestety nie wiem co robić, popatrzyłem wszystkie wężyki niby siędzą dobrze, ścięgno ssania przesuwa się czyli linka dobra, jeżeli chodzi o gaźnik nie mam pojęcia jak sie za to zabrać, w dodatku teraz jeszcze zrobiło mi się takie coś, że jak dodam do oporu gaz to mi ssanie wychodzi bo jeden haczyk ten od gazu jak docisne gaz do dechy to popycha haczyk od ssania byłem w szoku:/ Dokręciłem tą śrube która trzyma ten haczyk od ssania żeby nie dawała się popchnąć tym haczykiem od gazu i jest dobrze ale ssanie teraz nie mogę wyciągnąć.... Być może za mocno dokręciłem ale tym się nie martwie..
Ważne jest dla mnie to żeby to ssanie działało bo na zimym nie można ujechać, zaraz gaśnie albo przerywa i dopiero po przejechaniu pewnego odcinka jak sie nagrzeje wszystko ustepuje, no i te odpalanie z trzymającym gazem i trzymanie go (udawanie ssania:/) a jakby mi to ssanie działało to bym nie miał żadnych problemów.
Prosze powiedzcie mi dokładnie krok po kroku jak to sprawdzić, może jakieś fotki, jak wygląda ta membrana lub czy może być coś jeszcze innego?
Pozdrawiam
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 24 cze śr, 2009 10:49 pm
autor: borek_wpr
Powinieneś mieć gaźnik Solex 32 PBISA16. Zrób jakieś fotki tak aby było widać co zaczepia.
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 25 cze czw, 2009 12:15 am
autor: skola
jak ci moze popychac jak to sa 2 odzielne przepustniczki do ssania jedna od gazu druga... zrob fotke gaznika to zobaczymy jaki to model gaznika ...
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 25 cze czw, 2009 2:03 pm
autor: Bartazz
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 25 cze czw, 2009 2:06 pm
autor: Bartazz
Panowie, tak jak opisałem na fotkach a tą śrube dokręciłem doraźnie, że teraz nie wyciągne ssania, najwyżej poluźnie trochę tą śrube to może będzie dobrze, ważne jest to ssanie dla mnie, że nie działa! Nie wiem czy dobrze widać ten gaźnik......?? pozaznaczejcie mi na zdjęciach jeżeli idze za co mam sie zabrać, co posprawdzać?
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 26 cze pt, 2009 5:47 am
autor: borek_wpr
Sorki - lecz nie potrafię rozwiązać tej łamigłówki. Mam Soleksa 12.
To zupełnie inna konstrukcja. Aczkolwiek patrząc na zamieszczone fotki odnoszę wrażenie że pompka wewnętrzna lub krzywka nie jest równoległa do konstrukcji i pompki zewnętrznej.Szkoda że nie zrobiłeś ujęcia z góry bez pokrywy filtra.Jeżeli przewody łączące pompki są szczelne należało by sprawdzić ich membrany.Twój gaźnik jest podobny do Soleksa 34
http://www.gaznik.pl/schemat_ideowy_solex_z10.html.Może ktoś ma taki gaźnik jak Twój.
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 28 cze ndz, 2009 1:41 am
autor: Bartazz
I chyba nikt mi nie pomoże:( ssania nadal brak a to że haczy to sobie pokombinuje.... PROSZE O POMOC! Jest ktoś tutaj taki co da rade podsunąć mi jak to zrobić, gdzie zajrzeć, w ogóle jaki to gaźnik jest itp.??? Mogę zrobić inne zdjęcia tylko jakie?
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 28 cze ndz, 2009 8:03 am
autor: borek_wpr
Wydaje mi się że rozgryzłem Twój problem.Odpowiedź- zatarta górna przepustnica.Zasadę działania ssania opiszę na podstawie mojego Soleksa-12.
Silnik WYŁĄCZONY
Wyciągając /nie max/ cięgno ssania przestawiam/obracam krzywkę o jakiś kąt.(w Twoim przypadku chodzi o krzywkę z wybitym śladem/kropką). Cięgno ssawki okrągłej jest wysunięte maksymalnie do przodu auta.Uruchamiam rozrusznik i silnik zaczyna się obracać. W tym momencie powstają podciśnienia uruchamiające pewne podzespoły. Podciśnienie które nas interesuje powoduje cofnięcie cięgna okrągłej ssawki. Jej hak zaczepia o dźwigienkę górnej przepustnicy(Ty ją zablokowałeś) i otwiera ją o jakiś tam procent otwarcia. Przepływające powietrze zasysa paliwo które podawane jest do silnika dwutorowo. 1- przez dyszę paliwa ,lecz jest go za mało aby silnik pracował prawidłowo-bo zimny.
2- przez rurkę emulsyjną, dodatkowy wstrzyk paliwa (zależny od wyciągnięcia cięgna ssania a tym samym od obrotu krzywki).
Silnik pracuje na wyższych obrotach niż normalnych tj. po nagrzaniu. Ślad wybity na krzywce to efekt wyciągniętego cięgna ssania(przyp. max.) powstały na skutek działania haka ssawki na dźwigienkę górnej przepustnicy.Zatarta przepustnica nie pozwala na przepływ powietrza a tym samym na podanie paliwa przez rurkę emulsyjną( chyba że rurka jest niedrożna).
Zdejmij kolektor powietrza z gaźnika, poluzuj tą śrubę którą dokręciłeś i zobacz czy to co napisałem się potwierdza czyli jest ruch krzywki a przepustnica nie reaguje na hak bo jest zatarta. Co do typu Twojego gaźnika to proponuję wysłać zapytanie i fotkę do /gaźniki/ - link masz wyżej.
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 28 cze ndz, 2009 11:13 am
autor: borek_wpr
Dodatkowo sprawdź czy przepustnica nie jest blokowana przez zderzak. Tym zderzakiem ustawia się wstępne otwarcie przepustnicy górnej (rys. z wiertłem w gardzieli gaźnika).Zderzak jest po przeciwnej stronie krzywek.
Rurkę emulsyjną powinieneś móc wyjąć bez zdejmowania gaźnika-
wkręt w gardzieli.
Daj znać o rezultacie.
Re: Panowie proszę o pomoc! Peugeot 205, ssanie!
: 29 cze pn, 2009 12:47 am
autor: Bartazz
Dzięki borek_wpr za naprawdę wyczerpującą odpowiedź i wielką pomoc ale nie wiem tak się teraz zakręciłem, że nie łapie wszystkiego co mi napisałeś. Ale napisze tak jeżeli chodzi o te uderzenia w tą krzywkę to powstaje ono tylko podczas dociśnięcia pedału gazu do końca i w żadnym innym przypadku. To nie jest przyczyna braku ssania, a jeżeli wyciągne nie max ssanie to nie mogę tą krzywką już ruszać o jakiś kąt bo ona rusza sie tylko wtedy jak wyciągam lub opuszczam ssanie dźwignią. Nie wiem o co chodzi ci dokładnie o pojęcie "cięgno ssawki"? I jeżeli już uruchomie silnik i powstanie tam jakieś podciśnienie to żadna okrągła ssawka sie nie cofa więc nie wiem o co chodzi? Gdzie jest ta rurka emulsyjna żeby zobaczyć czy jest drożna? o co chodzi z tym obrotem krzywki? dodam że jak wyciągam ssanie to ono nie blokuje tego haka bo ssanie w suwa się w drugą strone więc jak ssanie jest wyciągnięte to dodawanie gazu nie powoduje dotykanie sie tych dwóch elementów. Możesz mi to zilustrować na fotkach co i jak bo już sie pogubiłem w tym wszystkim? Bo już sciągałem kolektor powietrza z gaźnika i z góry widziałem taką blaszke która podczas wyjmowania ssania albo sie zamykała zamykając dopływ albo otwierała więc chyba działą prawidłowo bo ten hak który ma ten ślad "kropka" też sie ruszą.
A gdzie jest ta przepustnica? Blokowana przez zderzak?
Nie wiem marnie to widzę, pogubiłem się..... może na fotkach jakoś może mi to przedstawić!
I tak z góry wielkie dzięki za pomoc.... pozdrawiam