Strona 1 z 2

Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 9:52 pm
autor: Pluto
Witam. Kiedy poruszam się swoim autem (zimny silnik na początku, później na ciepłym się bujam) to mam taki problem. Rezerwa się nie świeciła, zatankowałem za 50zł (11,92l) i jeździłem aż do zapalenia się rezerwy, rezerwa nie mrugała tylko świeciła się od kilku km. Za te 11,92l zrobiłem tylko 110km.
Czy to możliwe by auto o pojemności 1,1 tyle spaliło?

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 10:29 pm
autor: drabinho
Ja na twoim miejscu średnio bym wierzył wskaźnikowi paliwa,bo one w 205 działają swoim życiem i pokazują co chcą. Nie twierdze że jest tak u wszystkich. Ale to jest bardzo słaba strona tych samochodów.
No ale jeśli twój wskaźnik jest dobry to napewno jest niemożliwe żeby tyle spalił.

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 10:35 pm
autor: Banita
Możliwe.

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 10:40 pm
autor: Pluto
drabinho pisze:Ja na twoim miejscu średnio bym wierzył wskaźnikowi paliwa,bo one w 205 działają swoim życiem i pokazują co chcą. Nie twierdze że jest tak u wszystkich. Ale to jest bardzo słaba strona tych samochodów.
No ale jeśli twój wskaźnik jest dobry to napewno jest niemożliwe żeby tyle spalił.
Gdy zatankuje te 12l to wskazówka pokazuje pół baku, jednak zaraz spada na cwierc. O tym że pokazują co chcą to wiem, jednak kontrolka rezerwy chyba dobrze wskazuje kiedy długo się świeci i nie gaśnie ani na moment.
Banita pisze:Możliwe.
Co może byc tego przyczyną? Coś z ssaniem czy coś innego?

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 10:41 pm
autor: drabinho
przez temperaturę by tyle przepalił?
a że tak zapytam jak długie trasy pokonujesz dziennie?

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 10:46 pm
autor: Pluto
Dziennie róznie, do szkoły w 2 strony mam 15km. Gdy wracam to jem obiad i jade do pracy. Jestem kurierem, dziennie to rożnie bywa. W samej pracy robie nie raz i po 50km lub mniej. Zazwyczaj to tankowałem za 20zł i robiłem 100km w mieście.

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 11:05 pm
autor: drabinho
możliwe że ssanie nie wyłącza się na czas. ty masz ten silnik na MonoJet?

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 11:13 pm
autor: Pluto
Silnik na monowtrysku

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 11:28 pm
autor: drabinho
no to może być sonda,czuj.temp,filtr powietrza,świece...i dalej mi sie pomysły skończyły... poszukaj na forum może ktoś już miał taki bądź poodobny problem z tym silnikiem

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 11:44 pm
autor: dzikson
P1u70 pisze:Czy to możliwe by auto o pojemności 1,1 tyle spaliło?
To znaczy właściwie ile spaliło? Pytanie w stylu "zalałem za 20zł, pojechałem 2 razy na miasto i zapaliła mi się rezerwa. czy uważacie że pali mi za dużo?"
Nie mam zamiaru się czepiać, ale żeby rzeczywiście powiedzieć coś o spalaniu, musisz jednak zalać do pełna. Wyjeździć choć pół baku, zalać znowu do pełna i wynik masz konkretny. Zalałeś x litrów po przejechaniu y km i wróciłeś do stanu wyjścia (pełny bak).
Jeśli wtedy rzeczywiście okaże się że pali ponad 10/100 to może być jeden z wymienionych wyżej problemów. Większość z nich przewijało się kilkakrotnie na forum technicznym.

Re: Spalanie zimowe

: 30 gru śr, 2009 11:50 pm
autor: grzechuuu205
mi tez 1.1 pali duzo wiecej zrobiłem jakies 630km na pełym baku...

Re: Spalanie zimowe

: 31 gru czw, 2009 12:22 am
autor: Wiktor41023
mi potrafi spalić 8/100 ale 11 to przy gazowaniu na maxa też mi wziął;P

Re: Spalanie zimowe

: 31 gru czw, 2009 1:37 pm
autor: Pluto
W styczniu ojcu posusze głowe niech zatankuje po sam korek i sprawdze. Co do mojej jazdy to spokojnie sie poruszam bez szaleństw. Gdy sprawdze dam znac :W
Szczęsliwego!

Re: Spalanie zimowe

: 01 sty pt, 2010 5:20 pm
autor: stalk
mam XS i rowniez mi pali jak smok, wczesniej mi przerywal i palil 13L/100km okazalo sie ze byla nieszczelnosc na kolektorze dolotowym, teraz pali 11L ale nic nie przerywa samochod dobrze chodzi co moze byc przyczyna ? zauwazylem ze cos sie wentylator ostatnio nie wlacza i wskaznik temperatury silnika chyba mnie oklamuje , czy czujniki temperatury maja wplyw na spalanie ?

Re: Spalanie zimowe

: 01 sty pt, 2010 5:52 pm
autor: Pluto
Chyba jednak ma wpływ. Pierw zrobię test z pełnym bakiem a później zobaczę, bo jak miałem wypadek to pod maską pasy wymieniałem i chłodnice tylko. Jednak ostatnio stałem w większym korku to się zagotował silnik, zaparkowałem pod blokiem i słyszałem dźwięk jak by bezdomny targał wózek sklepowy, gdy wysiadłem zobaczyłem plamę pod autem. Otworzyłem maskę i z zbiorniczka wyrównawczego sie polało, odkręciłem korek od chłodnicy i parował.