kontrolka lambdy i szarpanie po odpaleniu na ciepłym
: 09 mar śr, 2011 11:27 am
Witam wszystkich.
Na początku zaznaczę że znalazłem kilka tematów na tym forum i innych, mówiących coś w tej kwestii, czytałem też Etzolda
ale nigdzie nie było dokładnie takich objawów jak w moim bolidzie.
Piszę więc nowy temat bo chcę żebyście rzucili okiem na ten konkretny przypadek, różniący się od pozostałych.
Gdy odpalam na zimnym silniku to przez parę sekund po odpaleniu świeci się kontrolka sondy lambda (i ECU)
potem gaśnie i wszystko jest ok, silnik pracuje kulturalnie, równo i ma moc.
Mogę tak przejechać i 1000 km i będzie git. Problem zaczyna się gdy gdzieś stanę i wyłączę silnik, następnie po kilku, kilkunastu minutach
(gdy jest jeszcze ciepły) odpalę go ponownie - świeci się kontrolka lambdy a obroty falują do granicy zgaśnięcia ale samochód nie gaśnie.
Gdy ruszam to muszę mocniej wciskać gaz bo przy lekkim wciśnięciu silnikiem szarpie i często gaśnie. Po prostu ja mu gaz a on obroty w dół i pupa.
Jak już jadę to niema mowy o hamowaniu silnikiem (każde zwalnianie, zakręt muszą być poprzedzone wciśnięciem sprzęgła bo inaczej szarpie) oczywiście towarzyszy temu zapalanie się kontrolki lambdy. Odnoszę też wrażenie że silnik trochę inaczej pracuje (nie potrafię opisać) i ma mniej mocy. Najciekawsze jest to że po przejechaniu 1-2 km i przegazowaniu go kilka razy problem znika.... aż do następnego postoju..
Gdy przejadę krótki odcinek i silnik się jeszcze nie nagrzeje to nic takiego się nie dzieje po ponownym odpaleniu.
Do tej pory wymieniłem w tej kwestii:
-sonda lambda
-świece
-filtr paliwa (filtr powietrza jest jeszcze ok)
-tłumik (w sumie dla tego no się urwał)
-regulator napięcia i szczotki na alternatorze
-czujnik temperatury silnika
Sprawdziłem też:
-silniczek krokowy - czysty
-wtrysk - czysty
-przewody WN - ok
Nie czytałem jeszcze błędów bo jestem na etapie poszukiwań kostki diag ale z tym se poradzę jakoś.
Pytanie brzmi: Co jeszcze Wam przychodzi do głowy? Może ktoś tak miał?
Sorry za długiego posta ale chciałem dokładnie opisać złożony problem.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i uwagę.
Na początku zaznaczę że znalazłem kilka tematów na tym forum i innych, mówiących coś w tej kwestii, czytałem też Etzolda
ale nigdzie nie było dokładnie takich objawów jak w moim bolidzie.
Piszę więc nowy temat bo chcę żebyście rzucili okiem na ten konkretny przypadek, różniący się od pozostałych.
Gdy odpalam na zimnym silniku to przez parę sekund po odpaleniu świeci się kontrolka sondy lambda (i ECU)
potem gaśnie i wszystko jest ok, silnik pracuje kulturalnie, równo i ma moc.
Mogę tak przejechać i 1000 km i będzie git. Problem zaczyna się gdy gdzieś stanę i wyłączę silnik, następnie po kilku, kilkunastu minutach
(gdy jest jeszcze ciepły) odpalę go ponownie - świeci się kontrolka lambdy a obroty falują do granicy zgaśnięcia ale samochód nie gaśnie.
Gdy ruszam to muszę mocniej wciskać gaz bo przy lekkim wciśnięciu silnikiem szarpie i często gaśnie. Po prostu ja mu gaz a on obroty w dół i pupa.
Jak już jadę to niema mowy o hamowaniu silnikiem (każde zwalnianie, zakręt muszą być poprzedzone wciśnięciem sprzęgła bo inaczej szarpie) oczywiście towarzyszy temu zapalanie się kontrolki lambdy. Odnoszę też wrażenie że silnik trochę inaczej pracuje (nie potrafię opisać) i ma mniej mocy. Najciekawsze jest to że po przejechaniu 1-2 km i przegazowaniu go kilka razy problem znika.... aż do następnego postoju..
Gdy przejadę krótki odcinek i silnik się jeszcze nie nagrzeje to nic takiego się nie dzieje po ponownym odpaleniu.
Do tej pory wymieniłem w tej kwestii:
-sonda lambda
-świece
-filtr paliwa (filtr powietrza jest jeszcze ok)
-tłumik (w sumie dla tego no się urwał)
-regulator napięcia i szczotki na alternatorze
-czujnik temperatury silnika
Sprawdziłem też:
-silniczek krokowy - czysty
-wtrysk - czysty
-przewody WN - ok
Nie czytałem jeszcze błędów bo jestem na etapie poszukiwań kostki diag ale z tym se poradzę jakoś.
Pytanie brzmi: Co jeszcze Wam przychodzi do głowy? Może ktoś tak miał?
Sorry za długiego posta ale chciałem dokładnie opisać złożony problem.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i uwagę.