Strona 1 z 1

Cieknie "coś" - "skądś" :)

: 04 lut sob, 2012 11:47 pm
autor: klekocix
Strasznie nie lubię zakładać takich nie precyzyjnych tematów ale nie mam wyboru.

Od dłuższego czasu borykam się z dziwnym wyciekiem skądś. Z góry tego nie widać, tylko od spodu. Jako że nie mam kanału - radzę sobie jak potrafię przy pomocy garażu pod moim blokiem.

Na łączeniu miski olejowej z blokiem silnika jest jeden wyciek - to najwyraźniej olej. Jak rozumiem wystarczy wymienić uszczelkę miski olejowej i problem zniknie? Ale to raczej pocenie się a nie cieknięcie.

Większym problemem jest drugi wyciek. To zaznaczone czerwoną strzałką. Nawet na fotce widać wiszącą, gotową do skapnięcia kroplę. Nawet nie wiem co to za element z którego ścieka... Tym bardziej dziwi mnie konsystencja i kolor tej cieczy. Jest ona bardzo gęsta, bezzapachowa i niemal przeźroczysta... Nie pasuje mi ani do oleju silnikowego ani do płynu chłodzącego. Co to może być w tym miejscu? Olej skrzyni biegów? Innych pomysłów nie mam... Płyn od wspomagania to być nie może - nie mam wspomagania kierownicy :) Macie jeszcze inne pomysły co sprawdzić? Patrząc od góry silnika w tym miejscu oczywiście nic nie widać...

Najgorsza jest ilość tego niezidentyfikowanego płynu który wycieka. Nie sugerujcie się miejscem, w którym jest mokro (a właściwie kilkoma miejscami), samochód nie zawsze stał w tym samym miejscu :) A to co widzicie na zdjęciu naciekło przez... 3 dni :( Tym bardziej, że auto też jeździ ze mną do pracy więc nie stoi cały czas w garażu.


Wygląda to tak jak na zdjęciu:

Obrazek

Re: Cieknie "coś" - "skądś" :)

: 04 lut sob, 2012 11:54 pm
autor: Wojtek
U mnie dzisiaj powrócił problem zostawiania plamek pod autem .. nawet dzisiaj jak cofałem pod blok, to zostawiłem dwa 20 metrowe szlaczki o takie : : : : : : : : : : :/ odstawiłem auto i jak się zrobi cieplej to trzeba coś z tym zrobić.

Wyciek z miski mam identyczny (a raczej pocenie się) mimo niedawnej wymiany uszczelki.

A to co wskazujesz to może być tzw. kolektor płynu chłodzącego. Zamiennik kosztuje 60 zł, oryginał około 120 zł. To jakieś plastikowe badziewie i mi tamtędy uciekał (wolno, bo wolno) płyn chłodniczy.

Prawdopodobnie masz jeszcze oryginalnie założoną miskę olejową, bo Peugeot je zakładał na biały silikon :)

Re: Cieknie "coś" - "skądś" :)

: 05 lut ndz, 2012 9:28 pm
autor: klekocix
Wojtek pisze:U mnie dzisiaj powrócił problem zostawiania plamek pod autem .. nawet dzisiaj jak cofałem pod blok, to zostawiłem dwa 20 metrowe szlaczki o takie : : : : : : : : : : :/ odstawiłem auto i jak się zrobi cieplej to trzeba coś z tym zrobić.

Wyciek z miski mam identyczny (a raczej pocenie się) mimo niedawnej wymiany uszczelki.

A to co wskazujesz to może być tzw. kolektor płynu chłodzącego. Zamiennik kosztuje 60 zł, oryginał około 120 zł. To jakieś plastikowe badziewie i mi tamtędy uciekał (wolno, bo wolno) płyn chłodniczy.

Prawdopodobnie masz jeszcze oryginalnie założoną miskę olejową, bo Peugeot je zakładał na biały silikon :)
Dokładnie to na dole co jest pod silnikiem za miskią i z czego kapie to ten kolektor płynu chłodzącego? Jakie to ma zadanie w układzie?

A przebieg Puga jest jeszcze nie wielki - więc możliwe, że to oryginalny silicon - jeśli wytrzymał 18 lat to "brawo" dla niego :)

Re: Cieknie "coś" - "skądś" :)

: 05 lut ndz, 2012 10:44 pm
autor: cyborg
Z tylu bloku czesto pocieka z o-ringu miedzy korpusem pompy cieczy chlodzacej a blokiem silnika, wycieki ujawniaja sie (albo nasilaja) wlasnie zima, z racji ze guma robi sie sztywna na mrozie.. Poza tym u mnie np bylo tak ze cieklo wylacznie w czasie jazdy, gdy silnik byl rozrzany i cisnienie w ukladzie roslo, ale i tak bylo ciezko to zlokalizowac bo plyn zaraz odparowywal a to co kapalo to z pedem powietrza lecialo do tylu.. Po pewnym czasie zauwazylem w koncu niebieskawy nalot na bloku i na stabilizatorze i doszedlem skad to cieknie.
Wymiana o-ringu jest dosc czasochlonna i problematyczna, trzeba spuscic plyn, podeprzec silnik i odkrecic lape mocujaca, zdjac pasek rozrzadu i wciskajac rece za silnik, namacac sruby korpusu i je odkrecic.. Przy montazu nowego o-ringu lepiej posmarowac go dobrym silikonem (markowym) zeby nie okazalo sie ze za rok znowu sie przegrzeje i pocieknie..

Re: Cieknie "coś" - "skądś" :)

: 06 lut pn, 2012 1:04 am
autor: skola
miske olejowa tez radze dać na sylikon tak jak bylo to w oryginale, marka reinz albo wruth, uszczelkę miałem dupa pociło sie. Tak jak wyżej kolega pisze moze byc tez ten oring.

Re: Cieknie "coś" - "skądś" :)

: 10 lut pt, 2012 2:39 pm
autor: Wojtek
właśnie u mnie zrobiło się dokładnie to samo i to z dużą siłą ;|

Re: Cieknie "coś" - "skądś" :)

: 11 mar ndz, 2012 9:28 pm
autor: gti&green
u mnie też ciekło z tego plastikowego kolektorka :) da się to ogarnąć, ja od razu komplet rozrządu zmieniłem za jedną robotą.

Re: Cieknie "coś" - "skądś" :)

: 23 mar pt, 2012 11:08 pm
autor: lexy
Witam, w moim pugu jak kupowalem byl strasznie zapaskudzony silnik z oleju wygladalo ze leje z uszczelki na oslonie klawiatury ktora wymienilem i jest teraz sucho na gorze ale autko dalej zostawia mi plamy na asfalcie o srednicy ok 3 cm popatrzylem z dolu na silnik i sie przerazilem! jest caly mokry z oleju. Na pewno poci sie na uszczelce miski olejowej ale widze praktycznie kazde polaczenie na silniku jest mokre! najlepiej to wymienilbym wszystkie uszczelki jakie tylko maja stycznosc z olejem - prosze o pomoc w zakupie tych uszczelek, ile ich mam kupic i na jakie polaczenia? chodzi mi o to zeby podjechac do mechanika i powiedziec mu zeby jewymienil. Wolalbym sam sobie kupic bo z doswiadczeniawiem ze mechanik zarabia na czesciach 100% a nawet wiecej tak przynajmniej mialem po ostatniej naprawie kiedy to okazalo sie ze mialbym te same czesci o polowe taniej gdybym sobie kupil np przez internet.